Kto ma rację?
W social mediach często można spotkać się z przekonaniem, iż w zdrowej diecie powinno unikać się produktów nabiałowych, gdyż ich konsumpcja – rzekomo – prowadzić ma do: obniżenia odporności, występowania bolesności stawów, wywoływania stanów zapalnych, produkowania śluzu podskórnego, niepłodności i wielu innych zeł całej Ziemi. Czy jest to prawda? Czy są to informacje poparte naukowo? Czy może jest to najzwyklejszy w świecie bełkot?
Sprawdźmy!
Składniki odżywcze zawarte w nabiale
Mleko jak i reszta nabiału są produktami, które w swoim składzie zawierają nie tylko solidną porcję białka, ale również wapnia, fosforu i innych niezbędnych składników odżywczych takich jak: potas, magnez, witaminy: A
i z grupy B. Co więcej nabiał może być też źródłem probiotycznym – produkty poddane fermentacji mlekowej. Kolejnym pozytywnym faktem jest to, że aby pokryć zalecane dzienne spożycie (ZDS / RDA) na wapń, który występujący w produktach mlecznych, charakteryzuje się wysokim stopniem przyswajania, wystarczy tylko skonsumować 2 do 3 porcji nabiału.
Jakie korzyści niesie za sobą spożywanie nabiału?
Ocena na bazie meta – analiz, badań obserwacyjnych i randomizowanych prób kontrolnych, wykonana przez Thorning TK. i jego pięciu kompanów, która została wydana w listopadzie 2016 roku, ukazuje, iż nabiał charakteryzuje się wieloma pozytywnymi aspektami zdrowotnymi. Spożyciu tego produktu w codziennym jadłospisie przypisuje się:
- zmniejszenie ryzyka wystąpienia otyłości u dzieci i w okresie dojrzewania,
- zmniejszenie ryzyka cukrzycy typu II u osób dorosłych,
- ułatwia redukcję nadmiernej masy ciała,
- brak negatywnego wpływu, a nawet możliwość zmniejszenia ryzyka wystąpienia chorób układu
sercowo – naczyniowego, - zwiększenie gęstości i wytrzymałości kośćca, zmniejszając przy tym ryzyko wystąpienia osteoporozy,
- prewencję przy chorobach raka piersi, żołądka, odbytu i prostaty, a przypisywane mu zdolności zwiększania ryzyka raka trzustki, jajników oraz gruczołu krokowego, są bezpodstawne,
Co więc takiego złego w tym nabiale?
Tak naprawdę dwiema rzeczami, do których można by się przyczepić w kwestii nabiału jest to, iż u niektórych ludzi produkt ten, może, ale wcale nie musi, powodować występowanie trądziku, a drugą rzeczą jest to, że poszczególne osoby mogą źle reagować na nabiał jedynie ze względu na nietolerancję laktozy lub alergie na jakiekolwiek frakcje białek mlecznych. Jednakże w społeczeństwie, w którym produkty te stanowią codzienny lub częsty element diety problem ten nie występuje w dużym procencie, co więcej dostępny jest nabiał, w którym laktoza została rozłożona do monocukrów poprzez dodanie do niego enzymu laktazy.
Podsumowując
Nabiał okazuje się być nie dość, że produktem charakteryzującym wieloma działaniami prozdrowotnymi, to dodatkowo oszczerstwa kierowane w jego kierunku nie mają żadnego poparcia w literaturze naukowej, a teksty, w których są one zawarte powinny raczej znaleźć się w literaturze z kategorii fantastyka lub też bajki. Jedynym słusznym argumentem, który przemawia za tym by zmniejszyć udział lub całkowicie wyeliminować jest nietolerancja laktozy (można obejść produktami bezlaktozowymi) lub alergia, na któreś z frakcji białek mlecznych.
Referencje:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27882862.
Karolina
24 września 2018 o 18:23Ciekawy artykuł, czesto sie spotykam właśnie z takim przekonaniem, o którym piszesz w tym artykule. Sama w zyciu nie zrezygnuje z nabiału. Uważam, ze jest bardzo cenny w diecie 😉 i na dodatek syci mnie na długo 😉
Oskar Hejmowski
26 września 2018 o 14:18Dziękuję za miłe słowa. Owszem, również uważam, że jest on cennym składnikiem diety, z którego nie warto rezygnować o ile oczywiście nie ma żadnych kłopotów po jego spożyciu 🙂
Michalina
4 października 2018 o 19:59Moim zdaniem nabiał jest bardzo dobrym elementem diety, a jego nieuzasadnione wyrzucenie z menu jest dla mnie słabym posunięciem. Miło się czytało
Oskar Hejmowski
4 października 2018 o 20:13Mi z kolei bardzo miło czytać takie komentarze. Dziękuję i pozdrawiam!
Angela
5 października 2018 o 09:31A co jeśli u kogoś spożycie nabiału powoduje uczucie wzdęcia?
Oskar Hejmowski
5 października 2018 o 09:41Prawdopodobnie wynikać to będzie z nietolerancji laktozy, lub uczulenia na jakąś frakcję białek mlecznych. Jeżeli efekt ten występuje tylko np. po mleku, to spróbuj zamienić te bez laktozy. Jeżeli pomoże to wina leżeć będzie po stronie laktozy. Jeżeli nie, to niestety prawdopobnie będziesz musiała ograniczyć nabiał do minimum, albo wyeliminować z diety. Polecam się też udać na wizytę do gastroenterologa :).
Daga
6 października 2018 o 16:49A co z informacją, iż nabiał może powodować odwapnianie kości i bóle w stawach? Trafiłem kiedyś na takie coś w jednym z artykułów, jednakże podchodzę do tego sceptycznie i wole zapytać kogoś, kto się tym interesuje na co dzień :).
Oskar Hejmowski
6 października 2018 o 17:06Jest to totalna bujda i uwierz, że nie mam pojęcia kto wpadł na to, by takie coś wymyślić.. :/. Zawarty w nabiale wapń wraz z witaminą D właśnie wspomaga proces polepszania gęstości kośćca, przez co jest bardziej wytrzymały. Dobrze, że podeszłaś do tej informacji z dozą scepytzmu i zapytałaś :). Ps więcej nie wchodź na strony z takimi artykułami :D..