Niezależnie czy dopiero planujesz wybrać się na siłownie czy już podjęłaś się tego wyzwania to pewnie wiele razy zastanawiałaś się jak będzie wyglądać Twój pierwszy dzień na siłowni i od czego masz zacząć. Zwyczajnie się boisz, że każdy będzie obserwował Twoje ruchy? Może już trenujesz od dawna, ale każdy Twój trening wygląda inaczej, bo nie jesteś pewna tego co robisz? Chciałabyś zacząć ćwiczyć ale nie wiesz jak się za to zabrać? Czy może w dalszym ciągu pomimo treningów nie widzisz pożądanych efektów?
Od kiedy interesuję się sportem i treningiem siłowym zdążyłam zauważyć, że na siłowni znajduje się większa ilość mężczyzn niż kobiet. Dlaczego tak się dzieje, skoro każda kobieta pragnie mieć zadbaną i atrakcyjną sylwetkę? Gdziekolwiek nie spojrzysz, czy to Internet, czy inne źródło z materiałami propagującymi zdrowy tryb życia oraz trening z oporem można zauważyć kolosalną różnicę w propozycjach ćwiczeń dla mężczyzn a w ćwiczeniach dla kobiet.
Legginsy Sweep firmy XXL Nutrition – idealne do ciężkich treningów, nie prześwitują!
Duża ilość kobiet, nie zważając na wiek czerpie motywację od osób publicznych czy też zwykłych ludzi spełniających się w swojej pasji. Ale czy wszystko co zobaczymy w Internecie jest godne zaufania oraz naśladowania? Z własnego doświadczenia wiem jak wiele dziewczyn, które zapisało się na siłownie inspiruje się ćwiczeniami, które zobaczyło na Instagramie. Jednak nie wszystko czym dzielą się ludzie w mediach jest poprawne. Sama zaczynając swoją przygodę z siłownią popełniłam ten sam błąd, co zapewne większość z Was. Inspirowałam się ćwiczeniami, które zobaczyłam na publicznych profilach, wykonując milion serii przysiadów bez ciężaru na deficycie kalorycznym, nie wiedząc, że przyniesie mi to odwrotny efekt od tego, którego oczekiwałam. Następnie kierowałam się na bieżnie, gdzie biegałam do wyczerpania sił. Tym sposobem schudłam 12kg, spalając przy tym większość mięśni. Skończyło się bez pożądanego efektu- czyli wysportowanej sylwetki. Postanowiłam to zamienić na trening siłowy, odkrywając przy tym nowe możliwości.
Dlaczego kobiety ćwiczą inaczej niż mężczyźni?
Zastanawiałaś się kiedyś dlaczego wykonujesz ćwiczenia inne niż płeć przeciwna? Spróbujmy spojrzeć na to z trochę innej strony. Mężczyźni aby rozbudować swoje mięśnie ćwiczą z dużymi ciężarami wykonując rozmaite ćwiczenia, natomiast Ty, jako kobieta, wykonujesz głównie wymachy nogą na wyciągu bądź przysiady. Myślisz, że wykonując ćwiczenia na górne partie mięśniowe za jakiś czas rozbudują się one za bardzo i będzie to wyglądać „męsko”, a poprzez wykonywanie martwego ciągu Twoje nogi zrobią się ogromne i mało atrakcyjne? Już Ci tłumaczę dlaczego nie powinno być różnic między treningami u kobiet i mężczyzn.
O mięśniach kobiety i mężczyzny
Tak jak bluzka zbudowana jest z włókien bawełny, tak samo mięsień zbudowany jest z włókien mięśniowych. Tak jak w koszulce włókna mają swój przebieg, tak samo jest w mięśniach, tylko w mięśniach jest on z góry ustalony. Tutaj nie ma różnic, czy mowa o mężczyznach czy kobietach, więc jeśli chodzi o funkcję mięśnia nie różni się ona u przedstawicieli obydwu płci. Mięśnie nie klasyfikuje się na mięśnie mężczyzny i kobiety. Dlaczego więc sesja treningowa kobiety miałaby zawierać inne ruchy i ćwiczenia niż trening mężczyzny? A gdyby zastąpić ćwiczenia zaczerpnięte z internetowych portali na ćwiczenia z dużymi ciężarami?
Mity i cała prawda o budowaniu masy mięśniowej
Wiem, że strach przed niepożądanym efektem kieruje człowiekiem w dużej mierze. Skąd w ogóle przekonanie o przesadnej rozbudowie ciała kobiety? Kierujesz się tym, że kolega wykonujący ćwiczenia z ciężarami jest dość mocno rozbudowany, czy może ze względu na zdjęcia kobiet kulturystek, które widziałaś w Internecie? Będąc na siłowni rozejrzyj się w około siebie. Czy widzisz tam kobiety pokroju kulturystek…? Wątpię. Wspomniany „kolega obok” jest mężczyzną, co wiąże się z odmiennymi cechami płciowymi, a co za tym idzie między innymi większą masą mięśniową oraz odmienną gospodarką hormonalną, która pozwala na zbudowanie oraz utrzymanie większej ilości mięśni…
Mięśnie to nie skała, bez odpowiedniego treningu i odżywiania nie utrzymasz nowo wypracowanej sylwetki, więc jeśli stwierdzisz „jesteś za duża” lub „zbyt męska” po prostu zmienisz swój plan treningowy…Choć w życiu nie spotkałam się z kimś kto by tak postąpił.
Czas na prawdziwy trening
Ważne jest wiedzieć, że mięśnie potrzebują bodźca zewnętrznego, aby urosły. Jest to czasochłonny proces wymagający dostosowania się do wielu zasad. Budowanie sylwetki to korygowanie swoich słabszych partii oraz kreowanie nowego siebie w pełni kontrolowany sposób. Dlatego zachęcam każdą dziewczynę, kobietę do rozpoczęcia przygody z dużymi ciężarami i poprawną techniką. Jeśli nie jesteś pewna tego co robisz zainteresuj się wykupieniem treningu personalnego, który pomoże Ci przebrnąć przez to wszystko. Podczas treningu odłóż telefon, skup się i miej satysfakcję z tego, że z treningu na trening stajesz się coraz silniejsza.