Lubię jak coś jest smaczne, zdrowe, a jeszcze jak pozwala zawrzeć w sobie dużo wartości odżywczych to w ogóle bajka! 😉
Przestawiam mam serniczek na zimno z chia i galaretką, serniczek napakowany dodatkową porcją białka i BCAA po co pić suple po treningu- lepiej wszamać sernik!;)
Potrzebujemy:
warstwa sernikowa:
- 400g jogurtu greckiego
- 30g żelatyny lub agaru
- 50g odżywki białkowej
- 60ml wody
- 30g chia
warstwa galaretki:
- 400ml wody
- 20g żelatyny
- 40g BCAA o ulubionym smaku (użyłam BCAA o smaku pomarańczowym, polecamy BCAA XXL Nutrition – najlepsze w smaku i najlepiej rozpuszczalne)
- naturalnego słodzika – stewii (użyłam Stevia w kroplach od XXL Nutrition)
oprócz tego przyda nam się duży nie wysoki pojemnik, 2 miseczki i gęste sitko;)
Zagotowujemy wodę, w 60ml rozpuszczamy 30g żelatyny, jogurt mieszamy z odżywką. Łączymy razem, najpierw dodając powoli do żelatyny jogurt, jak się połączy wrzucamy wszystko do jogurtu i mieszamy, dosypujemy nasionka chia, przelewamy do pojemnika i wkładamy do lodówki aż trochę stężeje (około 30-40min)
Zagotowujemy teraz wodę na galaretkę, rozpuszczamy powoli BCAA i żelatynę, jeśli powstanie Wam pianka i paproszki możecie przelać płyn przez sitko, wtedy galaretka będzie bardziej klarowna. Dosładzamy wg gustu, ja dodałam około 8 kropelek stewii.
Jak galaretka wystygnie wylewamy ją na stężałą masę sernikową, całość wkładamy do lodówki najlepiej na noc. Dobrze przykryć troszkę nasz pojemnik, bo galaretka lubi łapać zapachy z lodówki.
Po stężeniu sernik wygląda apetycznie i bardzo ładnie sie kroi.
Ja do dekoracji sernika użyłam dodatkowo jogurtu greckiego i liofilizowanej żurawiny.
Smacznego!