Czy Twój trening rozwija atletyzm? Jak testować i monitorować progresję? - Testosterone Wiedza

Kategorie

Najczęściej czytane

Czy Twój trening rozwija atletyzm? Jak testować i monitorować progresję?

źródło zdjęcia: https://pixabay.com/illustrations/ai-generated-woman-run-race-sport-8674655/

Wprowadzenie – Dlaczego warto monitorować trening?

W świecie treningu fizycznego, zarówno na poziomie sportu wyczynowego, jak i rekreacyjnego, rośnie potrzeba bardziej świadomego podejścia do procesu rozwoju formy. Coraz częściej odchodzi się od przypadkowego trenowania „na wyczucie”, a na pierwszy plan wychodzi monitorowanie parametrów wysiłkowych oraz reakcji organizmu na obciążenia treningowe. Monitorowanie to nic innego jak zbieranie i interpretowanie danych, które pozwalają ocenić efektywność stosowanego programu, wprowadzać korekty oraz dbać o zdrowie zawodnika lub ćwiczącego.

Podstawową funkcją monitorowania jest umożliwienie odpowiedzialnego zarządzania zmęczeniem i regeneracją, a co za tym idzie – minimalizowanie ryzyka przetrenowania i kontuzji. Regularne śledzenie reakcji organizmu pomaga lepiej zrozumieć, kiedy system jest gotowy na progresję, a kiedy potrzebuje odpoczynku lub zmiany bodźca. Co więcej, monitorowanie może ujawnić ukryte oznaki przeciążenia, zanim pojawią się objawy subiektywne.

W przeciwieństwie do sztywnego trzymania się planu lub „jazdy na instynkcie”, dane z monitoringu pozwalają trenerowi lub ćwiczącemu podejmować elastyczne decyzje na bazie realnych informacji. Umożliwia to lepsze dopasowanie treningu do aktualnych możliwości organizmu i optymalizację adaptacji. Ostatecznie chodzi o maksymalizację efektów przy minimalizacji kosztów fizjologicznych – czyli o coś, co w praktyce decyduje o długofalowym rozwoju sportowym i zdrowotnym.

W tym artykule przyjrzymy się temu, co można monitorować, jak to robić, czym się posługiwać i po co warto wdrażać monitoring nawet w amatorskich planach treningowych. Niezależnie od poziomu zaawansowania, każdy sportowiec – i każdy trener – może skorzystać z tej wiedzy.

Co warto monitorować?

Aby proces treningowy był skuteczny, musi być zarówno odpowiednio intensywny, jak i możliwy do powtórzenia w dłuższej perspektywie – czyli zrównoważony pod kątem regeneracji. Dlatego kluczem do optymalizacji adaptacji fizjologicznej i motorycznej jest regularny monitoring zarówno tego, co robimy na treningu, jak i tego, jak nasz organizm na to reaguje.

W naukach o treningu przyjęto rozróżniać dwa podstawowe typy obciążenia:

  • Obciążenie zewnętrzne (External Load) – wszystko, co można zmierzyć jako fizyczną pracę wykonaną przez zawodnika: liczba powtórzeń, podniesiony ciężar, przebyta odległość, wykonane sprinty, objętość sesji mierzona czasem lub liczbą serii. Przykład: 4 serie po 8 przysiadów ze 100 kg = zewnętrzne obciążenie o łącznym wolumenie 3200 kg.
  • Obciążenie wewnętrzne (Internal Load) – reakcja organizmu na powyższe bodźce: zmęczenie układu nerwowego, tętno, stres metaboliczny, napięcie mięśniowe, subiektywne poczucie zmęczenia. Dwie osoby wykonujące ten sam trening mogą doświadczyć zupełnie innego obciążenia wewnętrznego – zależnie od poziomu wytrenowania, jakości snu czy stresu psychicznego.

W praktyce najlepsze efekty daje monitorowanie obu tych wymiarów jednocześnie, aby wychwycić zbyt niskie lub zbyt wysokie obciążenie w stosunku do zdolności adaptacyjnych zawodnika. Poniżej opisujemy najważniejsze wskaźniki, które warto śledzić.

Wskaźniki obiektywne – konkretne liczby i dane fizjologiczne:

  1. Tętno (HR) – klasyczny, ale nadal skuteczny sposób mierzenia reakcji układu krążenia. Spadek tętna spoczynkowego to dobry znak adaptacji aerobowej. Natomiast wolniejszy powrót do wartości wyjściowej po intensywnym wysiłku może sygnalizować przemęczenie.
  2. HRV (Heart Rate Variability) – im wyższa zmienność rytmu zatokowego, tym większa aktywność przywspółczulna układu nerwowego, co wiąże się z lepszą regeneracją. Warto monitorować HRV rano, po przebudzeniu – stale niskie wartości oznaczają zmniejszoną zdolność regeneracyjną.
  3. Moc (Power Output) – mierzona za pomocą platform dynamometrycznych (skoki), czujników w ergometrach rowerowych (np. Wattbike), czy trackerów (np. Push Band, VBT). Szczególnie istotna przy ocenie rozwoju siły eksplozywnej.
  4. Skoki pionowe (CMJ, SJ, Drop Jump) – testy skokowe pozwalają mierzyć siłę reaktywną i zmęczenie ośrodkowego układu nerwowego. Regularne spadki wysokości skoku mogą sygnalizować potrzebę deloadu lub mikroregeneracji.
  5. Tempo wykonywania ruchów (Velocity-Based Training) – mierzona prędkość sztangi w fazie koncentrycznej np. przysiadu lub wyciskania pozwala określić aktualny stan siły i mocy. Spadki tempa przy stałym obciążeniu to jasny znak zmęczenia.
  6. Czas reakcji, decyzyjność ruchowa – szczególnie w sportach zespołowych i sytuacyjnych (np. aplikacje kognitywne, testy reakcji z bodźcem świetlnym, BLAZEPOD). Zdolność szybkiego reagowania może być równie ważna, jak parametry siłowe.

 

Wskaźniki subiektywne – co czuje zawodnik i jak odbiera trening:

  1. RPE (Rate of Perceived Exertion) – najpopularniejsza skala percepcji intensywności (np. 1–10 wg Borga). Warto stosować ją codziennie, nie tylko po sesji głównej, ale też przy zadaniach rozgrzewkowych i regeneracyjnych.
  2. Daily Wellness Monitoring – krótkie formularze dotyczące jakości snu, poziomu stresu, odczuwanego napięcia mięśniowego, regeneracji. W połączeniu z HRV i CMJ dają pełny obraz obciążeń psychofizycznych.
  3. Skale bólu i zmęczenia mięśniowego – pozwalają wyłapać przeciążenia lokalne (np. kolana, biodra, ścięgna Achillesa) zanim staną się kontuzjogenne. Szczególnie wartościowe w sportach z dużym obciążeniem ekscentrycznym (np. lekkoatletyka, rugby, koszykówka).

Chcesz wesprzeć swoje stawy? – KUP TUTAJ! 

Narzędzia monitorujące – co mamy do dyspozycji?

Skuteczny monitoring procesu treningowego wymaga nie tylko wiedzy o tym co mierzyć, ale również jak mierzyć. W zależności od dostępnych zasobów, poziomu sportowego zawodnika oraz celów treningowych, można sięgnąć zarówno po proste, tanie narzędzia, jak i zaawansowane systemy diagnostyczne.

  1. Narzędzia subiektywne i podstawowe – proste, a skuteczne

Najbardziej dostępne metody to takie, które nie wymagają specjalistycznego sprzętu, a opierają się na odczuciach zawodnika i jego regularnej samoocenie. Przykłady:

  • Skala RPE (Rate of Perceived Exertion) – klasyczne narzędzie (np. skala Borg CR10), które pozwala ocenić subiektywną intensywność wysiłku. Pomaga dostosować objętość i intensywność do stanu zmęczenia zawodnika.
  • Dziennik treningowy – zapisywanie danych takich jak liczba serii, powtórzeń, ciężary, uwagi dotyczące samopoczucia. Wzorce zmęczenia czy spadku wydajności mogą być łatwo zauważalne przy systematycznym zapisie.
  • Kwestionariusze regeneracyjne – np. RESTQ-Sport lub pytania dotyczące snu, bólu mięśniowego, nastroju, chęci do treningu. To tania i szybka forma monitoringu stanu gotowości.
  • Monitorowanie snu i regeneracji – poprzez prowadzenie subiektywnego dziennika snu, oceny jakości wypoczynku, odczuwanego poziomu zmęczenia.
  1. Narzędzia obiektywne i zaawansowane – większa precyzja i dane w czasie rzeczywistym

Nowoczesne technologie umożliwiają dokładny pomiar obciążeń zewnętrznych i wewnętrznych, analizy biomechaniczne i neurofizjologiczne. Wśród nich:

  • GPS i akcelerometry – powszechnie stosowane w sportach drużynowych do pomiaru dystansu, przyspieszeń, sprintów i zmiany kierunków. Pozwalają ocenić rzeczywiste obciążenia meczowe lub treningowe.
  • Force plate (płyty tensometryczne) – wykorzystywane do oceny mocy eksplozywnej, wskaźników skoku pionowego, symetrii kończyn, reaktywności oraz wskaźników zmęczenia OUN. Pomagają w ocenie skuteczności treningu siły, gotowości do powrotu do gry oraz monitoringu regeneracji.
  • Monitoring tętna i HRV (Heart Rate Variability) – tętno spoczynkowe i zmienność rytmu serca są dobrymi wskaźnikami autonomicznej gotowości organizmu. HRV reaguje wrażliwie na stres fizyczny i psychiczny, pomagając lepiej planować intensywność treningową.
  • Dynamometria (np. ręczne dynamometry izometryczne) – precyzyjny pomiar siły izometrycznej poszczególnych grup mięśniowych, stosowany często w ocenie dysbalansów mięśniowych lub progresu po kontuzji.
  • Systemy kamer 3D i markerów – wykorzystywane do analizy jakości wzorców ruchowych i biomechaniki (np. lądowanie, bieganie, przysiad). Umożliwiają ocenę asymetrii i ryzykownych wzorców ruchowych.
  1. Technologie wspierające – cyfrowi asystenci trenera

Współczesne aplikacje i wearables pozwalają na zintegrowanie wielu danych w jednym systemie:

  • Aplikacje mobilne (np. TrainHeroic, TeamBuildr, PUSH) – umożliwiają zbieranie danych od zawodników, automatyzację obciążeń, analizę RPE i tętna.
  • Smartbandy i opaski sportowe (np. WHOOP, Oura Ring, Polar) – zbierają dane dotyczące tętna, snu, HRV i poziomu stresu. Świetne do długoterminowego śledzenia adaptacji.
  • Systemy automatycznego monitoringu – coraz więcej siłowni i ośrodków sportowych wdraża zintegrowane platformy (np. Catapult, VALD Performance), które w czasie rzeczywistym zbierają i analizują dane treningowe.

Jak wykorzystać te dane? – praktyczne zastosowanie

  • Wyłapywanie oznak przemęczenia – np. HRV spada trzeci dzień z rzędu, zawodnik zgłasza RPE = 8/10 przy lekkiej jednostce, a jego CMJ spada o 12%. To znak, że układ nerwowy wymaga odciążenia.
  • Śledzenie efektywności mikrocyklu – czy moc w skokach rośnie zgodnie z planem? Czy tempo przysiadów przy danym ciężarze zwiększa się? Jeśli nie – warto zmodyfikować intensywność lub priorytety.
  • Dostosowanie do cyklu życia zawodnika – młodsi zawodnicy szybciej się regenerują, ale są bardziej wrażliwi na bodźce eksplozywne. Z kolei seniorzy mogą wykazywać większe fluktuacje HRV i wolniejszy powrót do równowagi – stąd warto uwzględniać wiek i staż treningowy w analizie danych.

Najczęściej stosowane metody monitorowania

Efektywne monitorowanie procesu treningowego to filar świadomego programowania i optymalizacji adaptacji zawodnika. Kluczowe jest nie tylko zbieranie danych, ale przede wszystkim ich zrozumienie i właściwa interpretacja. Poniżej przedstawiamy metody, które stanowią fundament nowoczesnego zarządzania obciążeniem treningowym i gotowością sportowca – zarówno na poziomie elity, jak i w pracy z populacją ogólną.

1. RPE i sRPE – Rate of Perceived Exertion

RPE (skala Borga) to subiektywna ocena trudności wykonanej jednostki treningowej, zazwyczaj w skali 0–10 lub 6–20. To narzędzie proste, ale niezwykle użyteczne – pozwala uwzględnić zmienność wewnętrznego obciążenia (internal load), wynikającą z poziomu zmęczenia, snu, stresu czy aktualnego stanu zdrowia zawodnika. sRPE (session RPE) powstaje przez pomnożenie wartości RPE przez czas trwania sesji (w minutach), co daje liczbową reprezentację całkowitego obciążenia treningowego (np. RPE 7 × 60 minut = 420 AU – arbitrary units).

RPE sprawdza się szczególnie w sportach drużynowych, gdzie obciążenie wewnętrzne jest zróżnicowane nawet przy tych samych środkach treningowych. Jest też narzędziem niskokosztowym i nieinwazyjnym.

 

2. Wellness Questionnaire / Hooper Index

Kwestionariusze wellness umożliwiają ocenę subiektywnego stanu zawodnika w kontekście zmęczenia, jakości snu, poziomu stresu i bolesności mięśniowej. Hooper Index to najczęściej stosowany model, gdzie każda z czterech kategorii oceniana jest w skali 1–7. Sumaryczny wynik pozwala identyfikować wahania dobrostanu fizycznego i psychicznego, które mogą wpływać na adaptację do treningu i ryzyko urazu.

Kluczowa zaleta tej metody to jej zdolność do wykrywania przeciążenia zanim pojawią się widoczne symptomy zmęczenia.

 

3. CMJ / SJ – testy skoków pionowych

Skoki pionowe, takie jak Countermovement Jump (CMJ) i Squat Jump (SJ), służą jako obiektywna forma oceny świeżości i funkcjonalnej gotowości układu nerwowo-mięśniowego. W badaniach wykazano, że spadek wysokości skoku, opóźniony czas reakcji lub pogorszenie wskaźników mocy (np. peak power, reactive strength index – RSI) może sygnalizować zmęczenie ośrodkowe lub peryferyjne.

Regularna ocena CMJ pozwala na bieżąco monitorować zmienność gotowości do wysiłku i podejmować decyzje o modyfikacji obciążeń treningowych.

 

4. Testy siły izometrycznej – IMTP

Isometric Mid-Thigh Pull (IMTP) to standardowy test do oceny siły maksymalnej i tempa narastania siły (Rate of Force Development – RFD). Jest szczególnie ceniony za wysoką powtarzalność i bezpieczeństwo – zawodnik nie musi wykonywać dynamicznego ruchu pod dużym obciążeniem. Zmniejszenie generowanej siły lub opóźnienie czasu do osiągnięcia wartości szczytowych może wskazywać na centralne zmęczenie lub niedostateczną regenerację.

W kontekście rehabilitacji, IMTP pomaga w ocenie asymetrii siły pomiędzy kończynami po urazach (np. ACL).

 

5. HRV i pomiary tętna spoczynkowego

Heart Rate Variability (HRV) to jeden z najbardziej wnikliwych wskaźników zdolności regeneracyjnych i stanu autonomicznego układu nerwowego. Wysoka zmienność rytmu zatokowego (HRV) oznacza dominację układu przywspółczulnego (regeneracja), natomiast spadek HRV sugeruje przeciążenie lub stres. HRV mierzy się najczęściej rano po przebudzeniu, przy pomocy aplikacji i sensorów EKG lub PPG (np. Polar H10, Whoop, Oura).

Pomiar tętna spoczynkowego (RHR) to prostsza, ale mniej czuła metoda – jego wzrost może wskazywać na przetrenowanie lub infekcję.

 

6. Monitoring mocy, prędkości i zmiennych szybkościowych

Za pomocą radarów, czujników GPS i urządzeń typu linear position transducers (np. GymAware, Vitruve) monitoruje się prędkość sztangi w trakcie ćwiczeń (Velocity-Based Training – VBT), moc mechaniczną i czas kontaktu z podłożem. W sportach zespołowych lub lekkoatletyce monitoruje się też sprinty (czas, prędkość maksymalna, przyspieszenie).

Zmienność parametrów, takich jak czas sprintu na 10m czy moc w przysiadzie, może stanowić precyzyjny wskaźnik gotowości neuromięśniowej oraz efektywności planu treningowego.

Zadbaj o podstawowe wsparcie witamin i adaptogenów w jednym suplemencie – KUP TUTAJ!

Jak interpretować dane i co z nimi robić?

W erze rosnącej dostępności technologii i pomiarów, największym wyzwaniem staje się nie tyle zbieranie danych, co ich sensowna interpretacja i praktyczne wykorzystanie. Sam fakt posiadania liczb nic nie znaczy, jeśli nie wiemy, co z nimi zrobić. Dlatego kluczowe są trzy fundamenty interpretacji: analiza trendówrozpoznanie wzorców zmian w czasie oraz ustalenie progów decyzyjnych.

 

1. Analiza trendów > pojedyncze pomiary

Pojedynczy pomiar – np. spadek wysokości skoku, niskie HRV czy podwyższone RPE – może być efektem złego snu, stresu emocjonalnego, a nawet zmian hormonalnych lub odwodnienia. Dlatego nie podejmujemy decyzji na podstawie jednego dnia. Kluczowe jest śledzenie trendów w czasie – czy zmiana utrzymuje się przez 3–5 dni? Czy pojawiła się nagle, czy narastała stopniowo?

W praktyce: jeśli zawodnik ma dwa dni niższej mocy w CMJ, ale w pozostałych testach funkcjonuje normalnie, nie ma podstaw do modyfikacji planu. Ale jeśli towarzyszy temu wysoki RPE, pogorszony sen i spadek HRV – może to sygnalizować potrzebę interwencji.

 

2. Zmiany – czy to adaptacja, czy przeciążenie?

Nie każda negatywna zmiana to sygnał alarmowy. Zmęczenie jest częścią procesu adaptacji. Na przykład po intensywnym mikrocyklu może dojść do spadku mocy czy HRV, ale jeśli po 2–3 dniach regeneracji nastąpi odbicie (superkompensacja), oznacza to pozytywną adaptację. To naturalny cykl stres–odpoczynek–adaptacja.

Z drugiej strony, jeśli zmienne się pogarszają mimo zmniejszenia objętości lub mimo regeneracji – może to wskazywać na przeciążenie układu nerwowego, problem emocjonalny, niewydolność odżywczą albo początek infekcji.

Przykład: jeśli zawodnik notuje niższą prędkość sztangi w przysiadzie, ale jednocześnie wzrosło jego subiektywne RPE, a tętno spoczynkowe utrzymuje się wyżej przez kilka dni – to może być czas na deload lub modyfikację mikrocyklu.

 

3. Progi decyzyjne – kiedy reagować?

W literaturze pojawia się wiele propozycji progów, które mogą sugerować potrzebę modyfikacji programu treningowego. Niektóre z najczęściej stosowanych zasad to:

  • Spadek mocy lub wysokości skoku (CMJ) o więcej niż 10% = potencjalna gotowość do redukcji intensywności.
  • Zwiększone RPE o więcej niż 2 punkty przy tej samej objętości = sygnał zmęczenia.
  • HRV niższe o >15% względem średniej z 7 dni = możliwy spadek regeneracji parasympatycznej.
  • Zaburzenia w 3+ zmiennych (sen, RPE, tętno, skok) = potrzeba podjęcia interwencji (np. zmiana obciążeń, więcej snu, fokus na regenerację).

Warto pamiętać, że u każdego sportowca progi są indywidualne – dlatego konieczna jest personalizacja i budowanie profilu bazowego w czasie.

Monitorowanie treningu to nie tylko technologia, ale przede wszystkim proces obserwacji, dialogu i adaptacji. W centrum tego procesu zawsze powinien znajdować się człowiek – jego reakcje fizjologiczne, psychiczne i społeczne. Dane powinny być używane jako narzędzie wspierające podejmowanie decyzji, a nie jako jedyne źródło prawdy.

Najczęstsze błędy w monitorowaniu treningu

Monitorowanie procesu treningowego to potężne narzędzie, ale jego skuteczność zależy od tego, jak zostanie wdrożone i zinterpretowane. Niestety, w praktyce zbyt często dochodzi do sytuacji, w których dane są gromadzone, ale nie przekładają się na realne decyzje treningowe. Albo odwrotnie – nadmiernie wpływają na program, wprowadzając chaos i zbędne korekty.

 

1. Zbieranie danych „dla danych” – bez planu i celu

Jednym z najczęstszych błędów jest monitorowanie „bo wszyscy tak robią”. Trenerzy i sportowcy zbierają parametry – HRV, moc, RPE, sen – ale nie mają jasno określonego celu, co chcą dzięki tym pomiarom osiągnąć. W efekcie dane trafiają do Excela… i na tym się kończy.

Jak tego uniknąć?
Zanim wdrożysz jakiekolwiek narzędzie, odpowiedz na pytania:

  • Co chcę dzięki temu zrozumieć?
  • Jaki problem może zostać wykryty dzięki tej zmiennej?
  • Jakie działanie podejmę, jeśli parametr spadnie/wzrośnie?

Tylko dane powiązane z decyzjami treningowymi mają realną wartość.

 

2. Brak indywidualizacji progów

Stosowanie „sztywnych” progów (np. HRV poniżej 70 = dzień regeneracyjny) dla wszystkich sportowców to błąd. Różnice indywidualne w układzie nerwowym, metabolizmie i rytmach dobowych sprawiają, że ten sam wynik może oznaczać zupełnie coś innego u dwóch różnych osób.

Rozwiązanie:
Zbieraj dane przez minimum 2–3 tygodnie, by zbudować profil bazowy zawodnika. Ustal indywidualne średnie i odchylenia standardowe – dopiero wtedy możesz podejmować decyzje oparte na zmianach względem normy.

 

3. Zbyt duża ilość danych

„Więcej” nie zawsze znaczy „lepiej”. Zbieranie zbyt wielu wskaźników może prowadzić do paraliżu decyzyjnego – trudno wtedy odróżnić, które dane są istotne, a które przypadkowe. W praktyce prowadzi to do frustracji i utraty zaufania do systemu.

Jak to poprawić?
Skup się na kilku kluczowych parametrach (np. RPE + CMJ + HRV) i prowadź je regularnie. Dopiero gdy zespół trenerski i zawodnik nauczą się interpretować te dane, można wdrażać kolejne zmienne.

 

4. Ignorowanie kontekstu

Dane nigdy nie są „czyste” – zawsze należy osadzić je w kontekście. Spadek skoku pionowego może być efektem treningu eksplozywnego dzień wcześniej, złego snu, emocjonalnego stresu albo… problemów rodzinnych. Trener, który patrzy tylko na liczby, traci z oczu człowieka.

Rekomendacja:
Zawsze analizuj dane w połączeniu z subiektywnymi sygnałami zawodnika. Regularne rozmowy, kwestionariusze regeneracyjne i obserwacja zachowania są nie mniej ważne niż wykresy i liczby.

 

5. Brak reakcji mimo sygnałów

Ostatnim – ale niezwykle groźnym – błędem jest ignorowanie sygnałów ostrzegawczych. Zdarza się, że zawodnik tygodniami notuje spadek HRV, narzeka na bóle i obniżoną motywację… a trening pozostaje niezmieniony. Skutki? Przeciążenia, kontuzje i spadek formy.

Działanie:
Wprowadź konkretne procedury reagowania na negatywne zmiany – np. dzień regeneracyjny, deload, zmiana objętości. Ustal z zawodnikiem, kiedy i jak modyfikujecie plan. Poczucie kontroli i zaufanie do systemu znacząco rosną, gdy zawodnik wie, że dane są realnie wykorzystywane.

Skuteczne monitorowanie nie polega na gromadzeniu setek danych, lecz na świadomym wyborze kilku wskaźników, które regularnie obserwujesz i wykorzystujesz w praktyce. Unikaj pułapek „technologicznej mody” i skup się na tym, co naprawdę pomaga podejmować lepsze decyzje treningowe. Monitoring to narzędzie – a nie cel sam w sobie.

Monitoring w różnych kontekstach

Skuteczny system monitorowania nie może być sztywnym szablonem stosowanym do każdego – musi być adaptowalny do specyfiki sportowca, poziomu zaawansowania oraz celów treningowych. Zarówno potrzeby zawodnika olimpijskiego, jak i seniora po rekonstrukcji ACL będą inne, choć rdzeń – czyli obserwacja odpowiedzi organizmu na obciążenie – pozostaje ten sam.

 

1. Sport wyczynowy – precyzja, wielowymiarowość, prewencja

W sporcie zawodowym monitoring ma podwójną funkcję – z jednej strony optymalizuje proces treningowy w kierunku maksymalnej wydajności, a z drugiej – działa prewencyjnie, redukując ryzyko kontuzji i przetrenowania. W praktyce oznacza to wykorzystywanie zaawansowanych technologii: GPS, akcelerometry, platformy sił reakcji (force plates), monitoring HRV, CMJ, dynamometrii i analizy wideo. Dane są interpretowane w czasie rzeczywistym i służą do modyfikacji mikrocyklu – np. poprzez dostosowanie objętości, intensywności lub typu aktywności.

Typowy cel: maksymalizacja osiągów sportowych przy jednoczesnej kontroli zmęczenia i zmniejszeniu ryzyka urazu.

Wyzwania: konieczność zespołu specjalistów, przetwarzania dużych zbiorów danych, precyzyjnego raportowania.

 

2. Sport amatorski i siłownia – edukacja i prostota

Wśród osób trenujących rekreacyjnie, kluczowe jest budowanie świadomości ciała, profilaktyka przeciążeń i zapewnienie długoterminowej progresji. W tym przypadku nie chodzi o każdy ułamek sekundy na sprintach, ale o to, by uczestnik rozumiał swój organizm i uczył się reagować na sygnały przeciążenia.

W praktyce znakomicie sprawdzają się:

  • Skale RPE i sRPE (subiektywna ocena wysiłku),
  • Dzienniki treningowe,
  • Ankiety regeneracyjne (np. pytania o jakość snu, ból, nastrój),
  • Okresowe testy skoku (CMJ) lub pomiary siły chwytu jako prosty wskaźnik świeżości.

Typowy cel: poprawa zdrowia, sylwetki, ogólnej sprawności bez ryzyka kontuzji i z zachowaniem motywacji.

Wyzwania: unikanie skrajności (np. przetrenowania), prostota narzędzi, nauka autoregulacji.

 

3. Sporty zespołowe – zarządzanie obciążeniem i monitoring grupowy

W piłce nożnej, siatkówce czy rugby mamy do czynienia z dużymi grupami zawodników o różnych profilach. Monitoring musi tu służyć zarządzaniu obciążeniem, oceną „świeżości” przedmeczowej, a także wychwytywaniem zawodników o wyższym ryzyku kontuzji.

Stosuje się tu:

  • GPS i dane szybkościowe (przebyty dystans, sprinty, zmiany kierunku),
  • Skoki CMJ w porównaniu do wartości bazowych,
  • Wellness Questionnaires (poczucie wypoczęcia, sen, DOMSy),
  • HRV i tętno poranne u wybranych zawodników.

Typowy cel: utrzymanie wysokiego poziomu wydolności zespołu przy minimalizacji ryzyka urazów i kontrola zmęczenia.

Wyzwania: logistyka pomiarów w grupie, analiza dużej ilości danych, różnorodność potrzeb.

 

4. Osoby starsze i powrót po kontuzji – priorytet: bezpieczeństwo i neuroplastyczność

W kontekście rehabilitacji, rekonwalescencji czy pracy z seniorami, monitoring treningu powinien koncentrować się na regeneracji układu nerwowo-mięśniowego, progresji funkcjonalnej i eliminacji asymetrii.

Zalecane formy monitorowania to:

  • HR i HRV w odpowiedzi na ćwiczenia tlenowe lub aktywacje nerwowo-mięśniowe,
  • Pomiary reakcji równoważnych i skali bólu,
  • Analiza jakości ruchu – zamiast samego zakresu (ROM),
  • Skanowanie zmęczenia po treningu – np. poprzez pytania o pewność siebie, poziom lęku ruchowego, zmęczenie.

W tej grupie ważna jest także neurofizjologiczna integracja, czyli monitorowanie jak układ nerwowy przywraca kontrolę nad stawem i kończyną. Dane subiektywne (np. feedback pacjenta o pewności siebie w ruchu) mogą być równie ważne jak pomiary fizjologiczne.

Typowy cel: stopniowy powrót do sprawności, przywrócenie wzorców ruchowych i zmniejszenie ryzyka nawrotu urazu.

Wyzwania: interpretacja danych jakościowych, łączenie obiektywnej i subiektywnej informacji, powolna progresja.

Skuteczny monitoring nie polega na użyciu najdroższych narzędzi, ale na dobrze dopasowanym systemie, który bierze pod uwagę cel treningowy, możliwości pomiarowe i specyfikę populacji. Niezależnie od tego, czy pracujesz z zawodowcem, seniorem, czy osobą po kontuzji – zrozumienie i właściwa interpretacja danych jest podstawą świadomego procesu treningowego.

Preparat przedtreningowy o świetnej kompozycji składników – KUP TUTAJ

Monitoring w pracy z nieregularnym klientem

W świecie idealnym każdy klient trenowałby systematycznie, notował dane, korzystał z aplikacji śledzących tętno i wpisywał codziennie poziom zmęczenia. Rzeczywistość wygląda jednak inaczej – w pracy z populacją ogólną, klientami zapracowanymi, nieregularnymi, z obniżoną motywacją i brakiem nawyku ruchowego, monitorowanie musi przyjąć zupełnie inną formę niż w pracy ze sportowcem wyczynowym.

Dla takich osób siłownia nie jest priorytetem, a ich dyspozycja dnia, stan emocjonalny i życiowy chaos mają większy wpływ na przebieg treningu niż jakiekolwiek wykresy zmienności tętna czy poziomu glikogenu. Co więcej, zbyt precyzyjne dane zbierane w nieregularnym rytmie treningowym często nie tylko tracą wartość analityczną, ale wręcz przytłaczają i demotywują klienta, tworząc wrażenie, że nie spełnia „treningowego standardu”.

W takich przypadkach rolą trenera przygotowania motorycznego lub trenera personalnego jest zbudowanie systemu „mikro-monitorowania” – elastycznego, intuicyjnego i opartego na doświadczeniu oraz relacji z klientem. To podejście opiera się na kilku filarach:

1. Obserwacja + dialog = analiza jakościowa

Najważniejszym narzędziem jest codzienna rozmowa i czujna obserwacja. Trener powinien w pierwszych minutach sesji ustalić:

  • Jak się czujesz fizycznie i psychicznie?
  • Jak spałeś?
  • Jakie były ostatnie 48 godzin?
  • Czy masz energię, czy raczej potrzebujesz rozruszać ciało bez forsowania?

Dzięki tym pytaniom można określić „tło” dnia treningowego – bez potrzeby skomplikowanych formularzy. Z biegiem czasu trener nabiera wprawy w odczytywaniu sygnałów z mowy ciała, tonu głosu i zachowania, które stanowią cenniejsze dane niż jakikolwiek smartwatch.

 

2. Minimalistyczna dokumentacja – notuj tylko to, co ma wartość

Zamiast rozbudowanych arkuszy kalkulacyjnych, warto prowadzić prosty dziennik pracy trenerskiej, w którym zapisujemy m.in.:

  • Dominujący cel sesji (mobilność, aktywizacja, siła, odciążenie).
  • Reakcję klienta na bodziec – czy wrócił z bólem? Czy był „w gazie”? Czy coś trzeba było skrócić?
  • Krótką ocenę adaptacji (np. “dobrze zareagował na jednostronne wzorce”, “trudność z kontrolą środka ciężkości”).

Dzięki takiej formie, nawet nieregularny klient może być prowadzony w logicznym systemie progresji, a trener nie traci kontroli nad procesem.

 

3. Reaktywne podejście i planowanie mikrocyklu „z dnia na dzień”

W pracy z osobą nieregularną kluczowa jest elastyczność i gotowość na modyfikację planu. Zamiast sztywnego schematu mikrocyklu, trener powinien mieć przygotowane szablony sesji odpowiadające różnym poziomom gotowości:

  • Dzień niskiej energii = mobilność, technika, rytm, praca ekscentryczna, ćwiczenia sensoryczne.
  • Dzień dobrej dyspozycji = siła, eksplozywność, tempo, skoki.
  • Dzień neutralny = jednostki mieszane, baza + stabilność.

W ten sposób każda jednostka wnosi wartość, a klient nie traci motywacji z powodu „niewykonanego planu”.

 

4. Edukacja i tworzenie kontekstu

Klienci nieregularni bardzo często nie rozumieją, jak działa ich ciało, dlatego monitoring powinien mieć także funkcję edukacyjną. Trener może tłumaczyć na bieżąco:

  • Dlaczego dziś wykonujemy tylko unilateralne wzorce?
  • Dlaczego nie robimy przysiadów, ale za to skupiamy się na stabilizacji stawu skokowego?
  • Co mówi nam sposób, w jaki dziś chodzi lub oddycha?

Z czasem klient sam zacznie zwracać uwagę na sygnały z ciała, co stanowi pierwszy krok do autoregulacji i świadomego rozwoju fizycznego.

Monitoring klienta nieregularnego to sztuka adaptacji i inteligentnej intuicji, a nie zestaw tabelek. W takich przypadkach doświadczenie trenerskie, empatia i znajomość biomechaniki są ważniejsze niż aplikacje i wykresy. Nie chodzi o to, by każdy klient miał force plate’a i GPS, ale o to, by każda sesja niosła wartość – niezależnie od poziomu, formy dnia czy częstotliwości spotkań.

Dobrze prowadzony monitoring to nie „wielki system”, ale codzienny mikroproces zbierania informacji i dostosowywania treningu do tego, co realne – nie tylko optymalne.

Przykładowe protokoły monitorowania

Efektywne monitorowanie procesu treningowego nie wymaga zawsze dostępu do laboratorium sportowego czy najnowszego sprzętu. Kluczem jest dopasowanie poziomu monitoringu do możliwości i potrzeb danego przypadku. Poniżej przedstawiamy trzy modele – dla sportowca wyczynowego, dla klienta indywidualnego oraz minimalny system kontroli możliwy do wdrożenia w każdych warunkach.

 

1. Tygodniowy protokół monitorowania dla sportowca wyczynowego

Ten wariant zakłada współpracę interdyscyplinarną (trener – fizjoterapeuta – analityk) i dostęp do systemów analizy obciążenia.

Codzienna rutyna:

  • sRPE – po każdym treningu (skala 1–10) × czas trwania = obciążenie wewnętrzne.
  • Hooper Index lub Wellness Questionnaire – rano: ocena snu, zmęczenia, bólu mięśniowego, stresu.
  • Tętno spoczynkowe i HRV – poranne pomiary (aplikacje typu Oura, Whoop, Polar).
  • Sen – ilość i jakość (dane z urządzeń wearable).
  • Regeneracja – subiektywna skala (np. 1–5) + wykorzystanie aplikacji (np. Readiness Score z Omegawave).

W tygodniu:

  • CMJ lub SJ (skoki pionowe) – test świeżości (1–2x/tydzień).
  • IMTP (isometric mid-thigh pull) – kontrola siły izometrycznej (co 2–4 tygodnie).
  • GPS/akcelerometry – objętość, dystans, zmiany kierunku (sporty drużynowe).
  • Testy symetrii i kontroli nerwowo-mięśniowej – Y-Balance, drop jump asymmetry.

Analiza:

  • Wykresy trendów sRPE, wellness, HRV – porównanie z aktualną objętością treningową.
  • Progi decyzyjne (np. 20% spadek CMJ przez 2 kolejne dni = modyfikacja treningu).

2. Prosty plan monitorowania dla klienta indywidualnego

Dostosowany do osób aktywnych rekreacyjnie, uczęszczających na siłownię 2–4 razy w tygodniu, z celem poprawy sprawności, kompozycji ciała lub ogólnego samopoczucia.

Początek treningu:

  • Ocena subiektywna: Jak się dziś czujesz (1–5)? Ile spałeś? Jak się regenerowałeś?
  • Mini-check funkcjonalny: rozgrzewkowy przysiad lub plank jako test gotowości (czy boli, czy kontrolujesz ruch?).

W trakcie treningu:

  • Rejestrowanie RPE (Rate of Perceived Exertion) – po każdej serii głównego ćwiczenia.
  • Dziennik treningowy – zapisywanie obciążeń, powtórzeń i ogólnego samopoczucia po treningu.

Co 2–4 tygodnie:

  • Testy funkcjonalne – np. liczba powtórzeń w głównych bojach siłowych w określonym czasie (np. 50% Body Weight w Bench press w czasie 1minuta), czas utrzymania pozycji, zasięg ruchu.
  • Waga ciała / obwody (jeśli celem jest kompozycja ciała).
  • Prosta skala zmęczenia tygodniowego: od „czuję się świetnie” do „potrzebuję przerwy”.

Korzyści:

  • Klient buduje świadomość ciała i uczy się autoregulacji.
  • Trener ma kontekst do indywidualizacji sesji bez przesadnej biurokracji.
  • Możliwość oceny progresu mimo nieregularności.

3. Minimalny system monitorowania bez sprzętu – kiedy zasoby są ograniczone

Sprawdza się w pracy z osobami początkującymi, po kontuzji lub w sytuacjach ograniczonego dostępu do sprzętu (np. treningi domowe, zajęcia grupowe).

Elementy:

  • Skala RPE – najprostsze i najskuteczniejsze narzędzie. Klient ocenia wysiłek w skali 1–10.
  • Dziennik nastroju – kilka słów po treningu: „Jak się dziś czułem? Co było łatwe/trudne?”.
  • Testy kontrolne raz na miesiąc – np. przysiad na jednej nodze, chód na palcach, deska.

Dodatkowe obserwacje trenera:

  • Jakość wykonania ruchów (tempo, zakres, kontrola).
  • Zmienność w koncentracji lub koordynacji – sygnał do modyfikacji bodźca.
  • Subiektywna ocena: „Czy wygląda na zmęczonego?” – kluczowa w grupach i pracy z seniorami.

Można to wdrożyć w każdej jednostce treningowej bez narzędzi i obciążeń finansowych.

Niezależnie od poziomu zaawansowania, monitorowanie to nie luksus, ale narzędzie wspierające adaptację. Kluczem nie jest ilość zbieranych danych, ale ich dopasowanie do kontekstu i realna wartość w podejmowaniu decyzji treningowych. Od wyczynowego sportowca po osobę po urazie – każdy zasługuje na formę świadomej obserwacji i autoregulacji, która pomoże mu trenować skutecznie i bezpiecznie.

 

Podsumowanie

Monitoring procesu treningowego to coś więcej niż zbieranie danych – to sposób myślenia, który pozwala na budowanie lepszej relacji z własnym ciałem i świadome zarządzanie wysiłkiem. Odpowiednio prowadzony monitoring umożliwia optymalizację efektów treningowych, wcześniejsze wychwycenie oznak przeciążenia lub regresu oraz podejmowanie trafniejszych decyzji dotyczących objętości, intensywności i regeneracji.

Nie trzeba jednak zaawansowanej technologii, by czerpać z niego korzyści. Już najprostsze narzędzia, takie jak dziennik treningowy, skala RPE czy krótkie pytania o samopoczucie i sen, mogą dostarczyć cennych informacji o gotowości do wysiłku i efektywności stosowanych metod. Kluczem nie jest ilość zbieranych informacji, lecz ich konsekwentne wykorzystywanie w praktyce – zarówno przez trenera, jak i przez samego zawodnika czy klienta.

Monitoring pozwala także na indywidualizację procesu treningowego. Osoby trenujące rekreacyjnie, o nieregularnej obecności czy zmiennej dyspozycji, również zyskują, gdy trening dostosowywany jest do ich aktualnego stanu. W takich przypadkach zbieranie danych nie służy tworzeniu wykresów, lecz pomaga podejmować trafne decyzje „na dziś” – czy kontynuować, zmienić plan, czy może wprowadzić deload lub pracę regeneracyjną.

W środowisku sportowym monitoring pełni także funkcję prewencyjną. Wczesne wykrycie asymetrii, spadku wydajności skoków czy nastroju może uchronić przed urazem lub wypaleniem. To narzędzie wspierające zarówno zdrowie fizyczne, jak i psychiczne, pomagające utrzymać motywację, ciągłość procesu oraz – co najważniejsze – długofalowy rozwój.

W erze „więcej nie znaczy lepiej”, świadome podejście do treningu, oparte na obserwacji i reagowaniu, staje się tym, co odróżnia efektywnych praktyków od osób błądzących w chaosie przypadkowych bodźców. Monitoring to nie tylko naukowe wskaźniki, ale przede wszystkim kultura świadomego treningu, którą warto rozwijać niezależnie od poziomu sportowego.

Bibliografia:

  1. Turner, A. N. (2016). Physical preparation for fencing: tailoring exercise prescription and training load to the physiological and biomechanical demands of competition.
  2. Ornelas, F., Nakamura, F. Y., Dos-Santos, J. W. et al. (2017). Daily Monitoring of the Internal Training Load by the Heart Rate Variability: A Case Study. Journal of Exercise Physiology.
  3. Edwards, T., Spiteri, T., Piggott, B., et al. (2018). Monitoring and Managing Fatigue in Basketball. Sports, 6(1), 19.
  4. Gauci, D. (2024). Comparing internal and external load demands to a moderate versus high intensity resistance circuit session. MSc Thesis, University of Birmingham.
  5. Nakamura, F. Y., Rabelo, F. N., et al. (2016). Faster futsal players perceive higher training loads and present greater decreases in sprinting speed during the preseason.
  6. Kiely, M., Warrington, G., et al. (2019). Physiological and performance monitoring in competitive sporting environments: A review for elite individual sports.
  7. Ryan, S., Kempton, T., Impellizzeri, F. M. (2020). Training monitoring in professional Australian football: theoretical basis and recommendations for coaches and scientists.
  8. Piedra, A., Caparrós, T., et al. (2021). Internal and external load control in team sports through a multivariable model.
  9. Helms, E. R., Kwan, K., Sousa, C. A. (2020). Methods for regulating and monitoring resistance training.Journal of Human Kinetics.
  10. Campos, F., Correa, J. C. M., et al. (2022). Monitoring Internal Training Load, Stress-Recovery Responses, and Immune-Endocrine Parameters in Brazilian Jiu-Jitsu Training.

 

Informatyk, trener przygotowania motorycznego z zamiłowaniem do treningu medycznego, pasjonat dietetyki.

Uczestnik licznych certyfikowanych kursów z treningu siłowego, sylwetkowego, medycznego, przygotowania motorycznego oraz szkoleń z dietetyki.
Pracuje czynnie w sektorze IT dzięki czemu doskonale rozumie przeciwności losu utrudniające życie pracownika biurowego.
Zna bardzo dobrze dysfunkcje związane z pracą siedzącą i wie jak sobie z tym radzić.

Darmową wiedzą dzieli się również na swoich mediach społecznościowych.

    Dodaj swój komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.*