Znowu dzisiaj bez suplementowo, ale oczywiście nadal zdrowo. Fit markizy z kremem daktylowym to pretekst do przedstawienia Wam super prostego pomysłu na krem, którym nie tylko nadziejecie ciastka, ale też posmarujecie omlet, a po dodaniu kakako stworzycie coś a’la Nutella.
Potrzebujemy
na krem
- 100g daktyli
- wrzątek (mniej więcej tyle co daktyli)
na ciasteczka
- 100g maki kokosowej (ta ze zdjęcia jest najlepsza!)
- 20g oleju koko
- jajko
- 3-6 łyżek wody
- 1/2 łyżeczki soli
na polewę
- 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady lub olej kokosowy 1:1 kakao
Przepis
Daktylę na krem musimy przygotować dużo wcześniej, minimum kilka godzin, ale jak pomoczą się nawet noc czy dobę nie zaszkodzi. Daktyle zalewamy wrzątkiem, tak aby je zakryć i zostawiamy jak wcześniej wspomniałam na jak najdłużej się da. Kiedy zmiękną trzeba je zblendować na gładki krem.
Ciasto na ciasteczka
Mieszamy mąkę i sól z roztopionym olejem, jajkiem i uzupełniamy powoli wodą patrząc jak mocno ciasto ją wchłania. Masa musi być na tyle wyrobiona abyśmy mogli ją rozwałkować, ja rozwałkowywałam metodą na papierze do pieczenia przez papier ciasto partiami z każdej wycinając 3-4 kółeczka średnicy wąskiego kieliszka do szampana. Z tej ilości ciasta powinno wyjść około 24 krążków cyli na 12 markiz. Wycięte kółeczka układamy na papierze do pieczenia i pieczemy 10 min w 180 stopniach, ciastka jak będą gotowe zarumienią się. Trzeba dać im chwilę na ostygnięcie, potem można smarować kremem i składać ciastka.
Polewa
Rozpuszczamy czekoladę w kapieli wodnej, lub rozpuszczony olej kokosowy mieszamy z kakao. I tu moja rada, ja nie dopilnowałam czekolady i się zważyła, udało mi się ją uratować olejem koko;) Smarujemy ciacha, wkładamy do lodówki, żeby nabrały trochę wilgoci z kremu i czekolada zastygła.
No dobra to teraz jak zrobić ta Nutellę? Daktyle namoczyć z orzechami, dodać kakako- około łyżeczki, ewentualnie żeby była bardziej mleczna dodać mleko roślinne lub zwykłe.
Smacznego!