Często w dzisiejszych czasach słyszymy o „przeładowaniu” wątroby. Wielu nie stroni od alkoholu, nie jeden lubi tłusto zjeść, spora rzesza osób zmuszona jest przewlekle przyjmować rozmaite farmaceutyki. Wraz z żywnością wysokoprzetworzoną spożywamy sporo kalorii (przyczyniających się do rozwoju nadmiernej masy ciała) i cukru/syropu wysokofruktozowego (które wespół z nadmierną masą ciała zacnie zwiększają ryzyko stłuszczenia wątroby). Część sięga po środki niedozwolone w celach rekreacyjnych, a inni, głównie aktywni fizycznie, by maksymalizować swoje starania o lepszą formę. Również zatrucia grzybami, lekami i wirusowe choroby wątroby nie są wcale rzadkością. Wątroba ma co robić, a oczyszczanie organizmu to nie jedyne jej zajęcie. W dzisiejszym tekście chciałbym przybliżyć Wam czym jest ten narząd, za co odpowiada i w jaki sposób go obciążamy, a także – przytoczyć nieco danych naukowych na temat jednego z powszechniej znanych i stosowanych od wielu lat środków mających za zadanie wspomaganie pracy wątroby – związków pochodzących z ostropestu plamistego określanych jako sylimaryna.
Wątroba – czym jest i po co nam ona?
Wątroba jest największym gruczołem jaki występuje w organizmie ludzkim. Wespół z trzustką i przewodem pokarmowym tworzy układ pokarmowy. Znajduje się w prawym podżebrzu, warto jednak podkreślić, że wbrew obiegowemu przekonaniu wątroba nie znajduje się poniżej żeber, a raczej „za” nimi, a jej górna część dochodzi niemal do klatki piersiowej. Utarty mit jakoby wątroba znajdowała się poniżej żeber (aż do biodra wg niektórych) jest, jak sama nazwa wskazuje – mitem;-)
Wątroba jest narządem bardzo dobrze unaczynionym, mowa tu o dwóch głównych naczyniach – żyle wrotnej (70-80% dostarczanej krwi – ubogiej w tlen, ale obfitującej w składniki odżywcze i regulacyjne) oraz tętnica wątrobowa (20-30% krwi o wysokiej zawartości tlenu) Jej masa waha się w okolicach ok. 1,5-1,7kg w przypadku mężczyzn i ok. 1,3-1,5kg u kobiet (doliczmy dodatkowe 500-800g masy krwi która ją wypełnia), a więc jest całkiem pokaźna, ale i zapracowana.
Wątroba składa się w przeważającej ilości z hepatocytów (60-70% jej komórek – „żyją” one ok. 1 roku), a także z lipocytów (komórek służących jako magazyn tłuszczowy) oraz komórek wrzecionowatych i gwiazdowatych.
Funkcje wątroby
Wątroba odgrywa niebagatelną rolę w ustroju – odpowiada za prawidłowy metabolizm makroskładników (kumuluje oraz wytwarza glukozę, wytwarza tłuszcze, ma zdolność ich rozkładu do wolnych kwasów tłuszczowych – FFA, i syntezuje lipoproteiny, cholesterol oraz fosfolipidy, wytwarza białka osocza (85% całości!). Prócz tego wątroba wytwarza czynniki krzepnięcia i aminokwasy, rozkłada ketokwasy, aminokwasy, amoniak, ksenobiotyki i detoksyfikuje toksyny. Stanowi również swoisty magazyn – prócz glukozy pod postacią glikogenu magazynuje witaminę B12, A oraz D (wraz z tkanką tłuszczową). Jest rezerwuarem żelaza, które ulega w wątrobie także swoistym przemianom metabolicznym. Wspomniane wyżej komórki niebędące hepatocytami odpowiadają m.in. za funkcje immunologiczne – wchłaniają niechciane fragmenty komórek i pochodne procesów zapalnych, bakterie, wirusy i inne mikroorganizmy i doprowadzają do ich dezaktywacji i rozpadu. Gdyby tego było mało – wątroba produkuje żółć – składnik odpowiedzialny przede wszystkim za emulgację tłuszczu, dzięki czemu powierzchnia działania lipaz (enzymów rozkładających tłuszcze) zwiększa się istotnie, a w efekcie – trawienie tłuszczu następuje szybciej i poprawniej.
To oczywiście nie wszystkie z funkcji zapracowanej wątroby, jednak nie mam zamiaru Was zanudzać – najistotniejsze byście mieli ogólny wgląd w to jak wielopoziomowo wpływa ona na funkcjonowanie naszego organizmu, zachowanie zdrowia i sprawności.
W opracowaniach naukowych podkreśla się, że prawidłowa terapia schorzeń wątroby powinna przebiegać równolegle na dwóch płaszczyznach – poprze usunięcie czynnika sprawczego (a więc jeśli Twoją wątrobę maltretuje nadmiar środków niedozwolonych lub alkoholu – jedynym rozsądnym postępowaniem jest ich wykluczenie/zaprzestanie stosowania) oraz na hepatoprotekcji – podejmowaniu działań mających na celu ochronne i regenerację komórek wątrobowych, a w efekcie – usprawnienie funkcji metabolicznych i detoksykacyjnych narządu.
Kompleks witamin z grupy B w najlepiej przyswajalnych formach – KUP TUTAJ
Sylimaryna i ostropest plamisty
Sylimaryna jest pakietem związków (dokładniej – flawonolignanów) pochodzących z owoców ostropestu plamistego (właściwie Silybum marianum). Zalicza się do niej głównie sylibinę (stanowi ok. 60-70% całości), a także sylikrystynę, izosylibinę i sylidianinę. Zawartośc sylimaryny w owocach ostropestu sięga ok. 1-3% w przeliczeniu na sylibinę (to info może przydać się osobom sięgającym po suszony ostropest, a nie suplement! Pamiętajcie jednak, że w takim wypadku nie możecie oczekiwać standaryzacji i powtarzalności stężenia). Często jednak napotkać możemy stosowane zamiennie nazewnictwo – sylimaryną określana jest zawartość sylibiny, jako najaktywniejszego i najbardziej pożądanego związku.
Sylimaryna wykazuje wpływ ochronny względem hepatocytów (hepatoprotekcja), a także zapobiega toksycznym ich uszkodzeniom (antyhepatotoksyczność). Gdyby tego było mało – przyjmowanie sylimaryny wspomaga powstawanie i uwalnianie żółci, a także działa maksymalizująco na proces regeneracji komórek wątrobowych. Pakiet związków aktywnych pochodzący z ostropestu to jeden ze składowych wielu preparatów stosowanych w Polsce i za granicą. Udało mi się dotrzeć do wzmianek mówiących o tym, że Pliniusz Starszy, żyjący niemal 2000 lat temu (w I w. n. e.) opisał działanie ostropestu, a grecka nazwa rośliny została jej nadana przez greckiego lekarza 100 lat p.n.e., a pierwsza wzmianka dotycząca ostropestu, pochodząca z dzieła Teofrasta pochodzi z 3-4w.p.n.e.
Jak działa ostropest?
Należy zacząć od tego, ze wpływ ostropestu jest wielokierunkowy i wielotorowy. Opisuje się wpływ potęgujący enzymatyczną ochronę antyoksydacyjną ustroju podczas suplementacji sylimaryną. W środowisku komórek wątroby zwiększa się stężenie glutationu (najsilniejszy endogenny przeciwutleniacz) oraz innych enzymów, a wśród nich: dysmutazy i peroksydazy glutationowej. Supresji ulegają poziomy cytokin prozapalnych: czynnika martwicy nowotworu alfa (TNF-α), interleukiny 6 (IL-6). Sylimaryna wpływa także na poziomy syntetyzowanego tlenku azotu oraz związków działających antaognistycznie względem interleukiny 1 (IL-1), będącej określanej jako uniwersalny czynnik pobudzający reakcję zapalną.
Kolejnym aspektem jest blokowanie/ograniczenie procesu wchłaniania substancji toksycznych, mogących uszkadzać hepatocyty/upośledzać ich funkcjonowanie. Niejednokrotnie aspekt ten zapobiega uśmierceniu hepatocytów. Struktura komórki hepatocytów ulega wzmocnieniu – błona komórkowa jest wzmacniana i stabilizowana.
Poprzez wpływ na proces syntezy prostaglandyn sylibina i inne flawonolignany pochodzące z ostropestu ograniczają proces peroksydacji lipidów, a maksymalizacja syntezy białek i modulację procesu powstawania nowych hepatocytów* – wspierają procesy regeneracyjne.
*Sylibina pobudza polimerazę DNA, która poprzez wpływ na translacje wewnątrzkomórkową zwiększa ilość rybosomalnego RNA, a w efekcie – czynnościowych oraz strukturalnych białek komórek wątrobowych.
Kliniczne próby zastosowania sylimaryny i ich skutki terapeutyczne
Jednym z najczęstszych schorzeń wątroby jest niealkoholowe stłuszczeniowe zapalenie wątroby. Jest to „bardziej zaawansowane” stadium niealkoholowej stłuszczeniowej choroby wątroby (występować musi stan zapalny i uszkodzenie komórek wątrobowych – zazwyczaj występują tu komórki balonowate). Sięgając do jednej z największych przygotowanych do tej pory metaanaliz – NASH dotyka niemal 6/10 pacjentów ze schorzeniami wątroby, a w ogólnym rozrachunku ok. 2-6% wszystkich członków populacji. Zaznacza się, że terapia sylibiną wydaje się być „strzałem w 10” w przypadku pacjentów z NASH, również w przypadku jego rozwoju na podłożu stosowanych farmaceutyków.
Dotychczasowe dane kliniczne pozwalają sądzić, iż zastosowanie sylimaryny (szczególnie sylibiny – najaktywniejszej z kompleksu) w przypadku pacjentów z alkoholową marskością wątroby może być dobrym posunięciem. Zaobserwowano, że stosowanie sylibiny poprawia parametry funkcji wątroby (czas protrombinowy, poziomy enzymów wątrobowych – aminotransferaz – asparaginowej (AST) i alaninowej (ALT)) oraz prowadzi do poprawy wyników w badaniu histopatologicznym jej tkanek. Częstość encefalopatii oraz śmiertelność z przyczyn wątrobowych w przebiegu tego schorzenia również uległy istotnej redukcji. W świetle innych doniesień, mimo poprawy stanu wątroby –śmiertelność nie ulegała zmianie.
Badania przeprowadzone na hodowlach komórkowych udokumentowały wielokierunkowy wpływ protekcyjny sylibiny względem rozwoju nowotworów. Przykładowo – komórki gruczolakolaka prostaty, zależnego oraz niezależnego od działania estrogenów raka sutka, raka płuc oraz jelita grubego okazały się być wrażliwe na jej działanie. Wpływ substancji pochodzącej z ostropestu tłumaczy się wpływem antyproliferacyjnym (blokującym podział wadliwych komórek ), antyoksydacyjnym (zapobiegającym stresowi utleniającemu), modulacji wydzielania cytokin (związków wpływających na poziom stanu zapalnego w ustroju) oraz syntezy kwasu DNA i czynników regulujących wzrastanie. Dotychczas wykazano także istotny wpływ proapoptyczny względem komórek nowotworowych (pobudzający śmierć komórki). Sylibina chroni także prawidłowe komórki przed uszkodzeniami. W przypadku stosowania leków cytostatycznych w przebiegu schorzeń nowotworowych stosowanie sylibiny wykazuje wpływ protekcyjny (chroni zdrowe komórki przed uszkodzeniami powodowanymi leczeniem).
Sylimaryna uznawana jest za użyteczną w terapii zatrucia muchomorem sromotnikowym. Poprzez możliwy wpływ na funkcjonowanie hepatocytów, modulację odpowiedzi zapalnej i podziałów komórkowych – jej zastosowanie w wypadku narażenia na toksyny pochodzące z muchomora sromotnikowego zmniejsza uszkodzenia komórek wątrobowych i nieco redukuje ryzyko martwicy narządu. Prócz sylimaryny główne składowe terapii to popularna n-acetylocysteina (NAC) oraz terapia objawowa.
Istnieją doniesienia naukowe (głównie z udziałem modeli zwierzęcych, gdzie stosowano z powodzeniem sylimarynę w terapii zatrucia ochratoksyną (mykotoksyna wytwarzana przez grzyby, najczęściej występująca w niewłaściwie przechowywanych surowcach/produktach żywnościowych), mikrocystyną (toksyną wytwarzaną przez sinice), tetrachlorometanem (rozpuszczalnik), acetominofenem (paracetamolem).
Gdyby tego było mało – sylimaryna może znaleźć zastosowanie w terapii zakażenia wirusami hepatotropowymi – wirusem zapalenia wątroby typu B i C.
Nawiązując do postępującego uprzemysłowienia i rozwoju nowoczesnych technologii – aktualnie istotnie wzrasta narażenie organizmów ludzkich na nanocząstki. W dotychczasowych eksperymentach, z użyciem modeli zwierzęcych, wykazano, że zastosowanie sylimaryny może wpływać protekcyjnie na wątrobę . Pozwala to domniemywać, że wśród osób pracujących np. w przemyśle chemicznym, spawalniczym, farmaceutycznym i kosmetycznym, w obszarach badań nad nanotechnologią oraz przy pracach odbywających się w zapylonym środowisku sylimaryna może okazać się terapią mogącą minimalizować ryzyko zdrowotne.
Acetylowana forma cysteiny – wsparcie wątroby (kondycji oraz pracy) – KUP TUTAJ
Jak poprawić biodostępność sylimaryny?
Zauważalną poprawę dostępności biologicznej związków tworzących sylimarynę zaobserwowano w momencie gdy podawana ona była jako kompleks wespół z lecytyną (sylimaryna + fosfatydylocholina) – takie połączenie w łatwiejszy sposób pokonywało tłuszczowe błony komórkowe, przedostając się do cytoplazmy i krwi*. Skonkludowano, że poprawa biodostępności względem sylibiny „solo” wynosiła 460%. Jednocześnie, co nie powinno być dla nikogo zaskakujące, wzrost biodostępności skutkował wzrostem stężenia oraz lepszym efektem terapeutycznym.
*Lecytyna sama w sobie również wykazuje terapeutyczny wpływ na komórki wątroby, a jej zastosowanie dyskutuje się m.in. w poalkoholowym stłuszczeniu wątroby, jej polekowym uszkodzeniu czy występowaniu stanu zapalnego narządu.
Nie zapomnij!
Należy jednocześnie wspomnieć, iż kompleks sylimaryny wpływa modulacyjnie na aktywność enzymów cytochromu P450, a co za tym idzie – metabolizm wątrobowy również ulega zmianom, a przemiany leków metabolizowanych za pośrednictwem tych enzymów mogą przebiegać inaczej.
Technologiczny dodatek prozdrowotny?
Ciekawą pracę opublikowano w naszym rodzimym czasopiśmie naukowym „ŻYWNOŚĆ. Nauka. Technologia. Jakość.” W roku 2006. Bydgoska badaczka oceniała możliwość zastosowania owoców ostropestu plamistego w produkcji pieczywa, stosując go jako dodatek podnoszący walory zdrowotne. Zaobserwowano, że nawet dodatek 1,4 g/250 g ciasta nie zmieniał walorów organoleptycznych i fizykochemicznych, wprowadzając jednocześnie cenne związki aktywne.
Ostropest i sylimaryna nie tylko dla ochrony wątroby
Warto dodać, nieco jako ciekawostkę, gdyż już odbiegniemy od tematyki wątroby, że ostropest i kompleks sylimarynowo-fosfolipidowy z niego pozyskiwany, ze względu na swoje działanie przeciwzapalne znajduje zastosowanie w dermatologii w leczeniu chorób zapalnych skóry, łuszczycy, u pacjentów cierpiących z powodu odmrożeń i oparzeń, a także podczas nadmiernego przesuszenia powłok skórnych (jako maść 1%). Inne dziedziny medycyny w których ostropest może znaleźć swoje zastosowanie to zaburzenia równowagi glukozowo-insulinowej, schorzenia nerek, choroby płuc i gruczołu krokowego, a także trzustki.
Wsparcie gospodarki glukozowej (wrażliwość insulinowa) – KUP TUTAJ
Podsumowanie
Tekst, mam nadzieję, nie zanudził Was i nie zarzucił nadmiarem informacji. Chciałem jednak by był swoistym kompendium wiedzy na temat sylimaryny, jednak pełni jej potencjału i tak nie udało mi się tutaj ująć. Warto byście zapamiętali, że związki aktywne pozyskiwane z ostropestu plamistego wykazują szeroki wachlarza zastosowań terapeutycznych oraz prewencyjnych. Sylimarynę charakteryzuje bardzo niski stopień toksyczności, natomiast wielokierunkowy wpływ korzystny dla organizmu i zachowania zdrowia. W skrócie – często nieco zapominany i pomijany, a bardzo przydatny kompleks związków, który warto mieć w swojej szafce z suplami.
Literatura:
https://www.mp.pl/pacjent/gastrologia/choroby/watroba/50948,watroba-budowa-i-funkcje
http://www.postepyfitoterapii.pl/wp-content/uploads/2018/03/pf_2017_298-308.pdf
http://www.pteilchz.org.pl/wp-content/uploads/2018/11/Rekomendacje_NAFLD.pdf
http://www.wple.net/plek/numery_2012/numer-8-2012/541-543.pdf
http://www.pttz.org/zyw/wyd/czas/2006,%202(47)%20Supl/33_Sadowska.pdf
https://www.researchgate.net/publication/328630898_Sylimaryna_jako_lek_i_suplement_diety
https://czasopisma.up.lublin.pl/index.php/ah/article/view/122/105
http://www.czytelniamedyczna.pl/2423,znaczenie-surowcow-roslinnych-w-leczeniu-schorzen-watroby.html
http://www.czytelniamedyczna.pl/2561,rola-sylimaryny-w-zapobieganiu-i-leczeniu-chorob-watroby.html
Ela
13 kwietnia 2022 o 23:00Ciekawe, jednak dla mnie trochę za mądre. Wiem, że nie może Pan polecać konkretnego leku, jednak chciałabym wiedzieć, czy bardziej skuteczny jest lek apteczny typu sylimarol czy po prostu ostropest zmielony lub w jakiejkolwiek innej postaci
Oskar Hejmowski
21 czerwca 2022 o 11:40Warto kupić po prostu w formie suplementu