Co kryje za sobą cola? - Testosterone Wiedza

Kategorie

Najczęściej czytane

Co kryje za sobą cola?

 

Cola jest niewątpliwie jednym z najpopularniejszych napojów gazowanych na całym świecie. Jej smak zna niemalże każdy, a spożycie ciągle utrzymuje się na wysokim poziomie. Bez dwóch zdań wprowadzenie na rynek jej wersji 0 kcal przyniosło jej jeszcze większą sławę, gdyż zyskała ona również dodatkowa przychylność osób, które dbają o linię i wcześniej stroniły od niej ze względu na wysoką kaloryczność jak na zwykły napój. Istnieją osoby, które nie wyobrażają sobie dnia bez wypicia szklanki coli, a nawet potrafią całkowicie zastąpić nią zwykłą wodę. Należałoby w tym momencie zastanowić się czy wypijanie regularnie dużych ilości coli przynosi w ogóle jakiekolwiek korzyści, a może nawet szkodzi zdrowiu. W celu uzyskania odpowiedzi warto prześwietlić jej zawartość i przyjrzeć się bardziej z bliska poszczególnym jej składnikom.

 

TOP 5 substancji, które znajdziemy w coli

1. CUKIER

Cukier znajduje się w klasycznej wersji tego napoju. Forma zero nie zawiera tego składnika, gdyż jest on zastąpiony słodzikiem. Oczywiście sam w sobie cukier nie jest niczym złym, jednakże nadmierne go spożywanie w napojach może przynosić negatywne skutki. Po pierwsze udowodniono, że spożywanie płynów z dodatkiem cukru jest szkodliwe dla zdrowia jamy ustnej i przyczynia się do rozwoju próchnicy. Bakterie, które na style bytują w jamie ustnej wokół zębów w momencie pojawienia się cukru wytwarzają kwas, który powoduje uszkodzenie szkliwa zębów, co ostatecznie prowadzi do powstania ubytków. W jednym z badań wykazano znaczne nasilenie próchnicy oraz erozji szkliwa u mężczyzny, który pił regularnie colę przez ponad 7 lat. Dostępne dane wskazują na wyraźny i spójny związek między spożyciem napojów zawierających cukier a zwiększonym spożyciem energii. Ponadto spożywanie tzw. „pustych” kalorii, czyli bez dostarczenia przy okazji praktycznie zerowej ilości składników odżywczych dodatkowo zwiększa ryzyko wystąpienia różnego typu schorzeń, np. cukrzycy. W obecnych czasach w ramach walki z otyłością i chorobami z nią związanymi (przede wszystkim nadciśnienie tętnicze, cukrzyca i miażdżyca) zaleca się wyeliminowanie z diety napojów zawierających cukier, który znacząco zwiększa ich wartość energetyczną.

Chrom mogący wesprzeć zmniejszenie chęci na słodkie

 

2. KWAS FOSFOROWY

Kwas fosforowy to bezbarwna, bezwonna ciecz, oznaczana symbolem E338. Dodawany jest on m.in. do coli i innych napojów gazowanych. Odpowiada on za cierpki smak oraz stanowi środek konserwujący, gdyż zapobiega rozwojowi pleśni i bakterii, które mogą się łatwo rozmnażać w słodkim roztworze. W dodatku pełni rolę środka zakwaszającego. Fosfor występuje naturalnie w wielu produktach spożywczych, więc większość ludzi otrzymuje wystarczającą ilość tego składnika w swojej diecie. Badania sugerują, że nadmierne spożycie fosforu może narażać na ryzyko rozwoju osteoporozy i chorób serca. Wapń i fosfor współdziałają ze sobą i odpowiadają one m.in. za utrzymanie zdrowia zębów i kości, jednakże muszą one być odpowiednio zbilansowane, aby spełniać właściwie swoją rolę. Zbyt dużo ilość fosforu może powodować zmniejszenie poziomu wapnia w organizmie, prowadząc, np. do zaburzeń w budowie kości. Może to również upośledzać zdolność organizmu do wykorzystywania innych minerałów, takich jak żelazo, cynk i magnez. Zalecana dzienna ilość fosforu potrzebna do prawidłowego funkcjonowania organizmu to 700 mg. Można to łatwo uzyskać z naturalnych źródeł żywności, np. z mięso, fasoli, jajek, kurczaka i ryb. Napoje typu cola posiadają około 19 mg fosforu na 100 g produktu. Uważa się, że osoby, które przyjmują 4000 mg fosforu dziennie, są narażone na wysokie ryzyko negatywnych skutków zdrowotnych związanych z nadmiarem tego składnika mineralnego. W dodatku warto podkreślić, że osoby z chorobami nerek nie powinni spożywać więcej niż 800 do 1000 mg fosforu dziennie, gdyż nerki które nie funkcjonują prawidłowo przyczyniają się do gromadzenia się zbyt dużej ilości fosforu we krwi.

3. KOFEINA

Kofeina jest to naturalnie występujący związek chemiczny, który działa mobilizująco na ośrodkowy układ nerwowy. Często sięga się po nią w celu poradzenia sobie ze zmęczeniem. Generalnie kofeina jest bardzo prozdrowotną substancją, która odpowiada m.in. za poprawę koncentracji, czy lepsze wyniki podczas ćwiczeń. Spożywanie dużych ilości tego związku może powodować również działania niepożądane, które mogą znacząco wpływać na funkcjonowanie organizmu. Nadmiar kofeiny prowadzi przede wszystkich do bólu głowy oraz zaburzeń snu. Warto zaznaczyć, że wypijanie coli wieczorem może przyczynić się do pogorszenia jakości snu, co przyczynia się do niedostatecznej regeneracji organizmu w nocy i w konsekwencji uczucia zmęczenia następnego dnia. Powinno się zatem przestrzegać godzin spożywania coli tak samo jak kawy, gdyż zawarta w niej kofeina może powodować zaburzenia snu.

Kofeina bezwodna + L-theanina zamknięte w jednej kapsułce

4. KARMEL

Karmel, czyli barwnik nadający coli charakterystyczny brązowy kolor. Znajduje się on oprócz coli w wielu innych produktach żywnościowych, m.in. w piwie, wyrobach piekarniczych, lodach. Istnieją 4 różne klasy karmelu, który pełni rolę barwnika w żywności. W coli znajduje się klasa IV – E 150d, dokładnie jest to karmel amoniakalno-siarczynowy. Oprócz coli barwi się nim również różnego typu słodycze, czekoladę, dżemy, a także piwo. Dobowa zalecana dawka tego związku to 200 mg na kg masy ciała. Przekroczenie tej ilości może powodować przykre skutki, np. nadpobudliwość oraz rozwolnienie. Wielu naukowców bardzo dokładnie przebadało tę substancję i uznano ją generalnie za bezpieczną. Należy jednak wspomnieć, że przewlekłe spożywanie produktów zawierających karmel może wywoływać alergię, gdyż pozyskiwany jest on ze źródeł, które charakteryzują się wysokim potencjałem alergizującym, tj. pszenica, laktoza.

 

5. ASPARTAM

Aspartam znajduję się w wersji dietetycznej coli, czyli tzw coli zero/light. Zawiera on 4 kalorie na gram (g), podobnie jak cukier, jednakże jest około 200 razy słodszy niż cukier. Oznacza to, że do słodzenia potraw i napojów potrzebna jest tylko niewielka ilość aspartamu. Obecnie istnieje wiele kontrowersji wokół tego związku chemicznego. Jak na razie nie ma żadnych dowodów sugerujących, że sporadyczne spożywanie aspartamu jest szkodliwe dla zdrowia. Grupą osób, które bezdyskusyjnie powinny unikać aspartamu są chorzy na fenyloketonurię. Fenyloketonuria (PKU) to dziedziczne zaburzenie metaboliczne, które powoduje wzrost poziomu fenyloalaniny, co działa toksycznie na ośrodkowy układ nerwowy i może powodować poważne zaburzenia w jego obrębie. Fenyloalanina jest jednym z trzech związków tworzących aspartam, dlatego cierpiący na to schorzenia powinny się wystrzegać jak ognia produktów zawierających aspartam.

 

 

Czy COLA może mieć efekt prozdrowotny?

Mówienie o coli w kontekście substancji prozdrowotnej wydaje się dość absurdalne, gdyż oryginalna i pierwotna forma tego napoju słynie nie tylko z dużej zawartości cukru, ale także z szeregu innych niekoniecznie korzystnych dla organizmu człowieka substancji chemicznych. Jednakże badania pokazują, że mimo wielu wad cola znajduje również swoje zastosowanie w medycynie, a konkretnie w przypadku niedrożności przewodu pokarmowego, która spowodowana jest obecnością bezoarów. Według naukowców jest to bezpieczna, skuteczna oraz często stosowana w pierwszej linii forma leczenia tego typu schorzeń.

Czym są bezoary?

Bezoary to struktury zalegające w przewodzie pokarmowym, które powstają przez zlepek substancji, które nie ulegają strawieniu, np. włosów, włókien roślinnych. Objawiają się zazwyczaj bólem w okolicy nadbrzusza, uczuciem sytości, mdłościami, a także bardzo rzadko utratą masy ciała. Te zlepione, twarde ciała obce powodują czasami niedrożność w przewodzie pokarmowym, w szczególności w przypadku zwężenia odźwiernika czy upośledzonego kurczenia się ścian żołądka.

Opis przypadku

U 82- letniego pacjenta, który skarżył się na mocne bóle w nadbrzuszu podczas przeprowadzania badania endoskopowego wykryto obecność bezoaru. Bezoar był koloru ciemnozielonego i był zbyt trudny do wyciągnięcia za pomocą specjalnych kleszczy. Stwierdzono, że główna oś bezoaru wynosi 7 cm. Zaplanowano metodę rozpuszczania go za pomocą Coca-Coli. Nie zaobserwowano żadnych zmian podczas bezpośredniego spryskiwania bezoaru Coca-Colą pod endoskopią. W związku z tym podjęto decyzję o przyjmowaniu przez pacjenta 500–1000 ml Coca-Coli w sposób ciągły doustnie przed każdym posiłkiem przez 3 okres tygodni. Po tym czasie wykonano ponownie endoskopię, w której stwierdzono, iż średnica bezoaru zmniejszyła się do 4 cm, a cała masa uległa zmiękczeniu.

Omega-3 – skoncentrowane źródło EPA i DHA

Podsumowanie

Spożywanie napojów typu cola z pewnością nie należy do zachowań prozdrowotnych, jednakże klasycznie i w tym przypadku to ilość głównie ma znaczenia. Obecnie nie zaleca się spożywania napojów słodzonych cukrem, nie tylko w związku z panującą epidemią otyłości i towarzyszącymi jej chorobami metabolicznymi, ale także ze względu na powodowanie przez nie znacznego wzrostu rozwoju próchnicy zębów. Ponadto nadmiar w diecie fosforu, który w sporych ilościach obecny jest w coli może przyczynić się do pogorszenia stanu tkanki kostnej, co ma szczególnie duże znaczenie u osób w podeszłym wieku. Wybierając napój typu cola z pewnością lepiej sięgać po wersje 0 kcal, gdyż nie zawiera on dodatkowych ilości z cukru, a obecny w niej słodzik – aspartam według badań nie jest substancją o szkodliwym działaniu. Nie zmienia to faktu, że w dalszym ciągu najlepszym rozwiązaniem jest picie zwykłej wody, a colę spożywać sporadycznie oraz w rozsądnych ilościach.

 

Bibliografia:

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2676420/
https://www.massdental.org/Public/Oral-Health-Topics/Soft-Drinks-and-Tooth-Decay
https://www.healthline.com/health/food-nutrition/is-phosphoric-acid-bad-for-me#Safety-in-Moderation
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2627813/
https://www.mp.pl/pacjent/gastrologia/choroby/zoladek/50791,bezoar

Jestem certyfikowanym dietetykiem po studiach wyższych z wieloma ukończonymi kursami.

Zagłębiam się głownie w tematykę odżywiania sportowców, ale nie tylko. Prowadzę osoby także pod kątem dietoterapii przewodu pokarmowego (SIBO, IMO, SIFO, IBS, H.pylori, NChZJ) oraz układu hormonalnego.

Promuję zdroworozsądkowe podejście do sposobu żywienia, sportu, ale także zdrowia publicznego starając się przekazać wiedzę w sposób zrozumiały dla każdego.

Oprócz dietetyki kocham aktywność fizyczną i prowadzę podopiecznych pod kątem treningu ukierunkowanego na kształtowanie sylwetki.

Uwielbiam gotowanie i cenię sobie dobre jedzenie.

    Dodaj swój komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.*