IIFYM – kompendium w pigułce

Odmawianie sobie wszystkich ‚niezdrowych’ produktów, ścisła dieta, pełna motywacja, a po miesiącu rzucanie się na wszystko co w tym okresie było zabronione, znajome? Cheat day jest dla wielu osób dniem, w którym zaczynają pochłaniać dosłownie wszystko, zaczynają odczuwać wilczy głód, którego nie są w stanie zahamować. I tu zaczyna się problem.  Wiele osób słysząc słowo DIETA ma przed oczami tylko warzywa, chude mięso i ryż.  Gluten zły, owoce złe, nabiał jeszcze gorszy, o cukrze nie wspominając.  A więc: co robić?

Istnieje bowiem coś takiego jak IIFYM.

 

Co to właściwie jest?

IIFYM – czyli „if it fits your macros”, w tłumaczeniu na język polski, potocznie mówiąc – wpisuj to w makroskładniki, czyli rób tak, aby trzy najważniejsze się zgadzały – białko, tłuszcz oraz węglowodany.  Jest to bardzo elastyczny i wygodny sposób żywienia, gdyż nie ogranicza on nas w żaden sposób. Należy dostarczać pokarm tak, aby nie tylko pokryć nasze dzienne zapotrzebowanie na kalorie, ale również na makro- i mikroskładniki.  Jest to również dla niektórych ciężkie, gdyż muszą wpisywać to co zjedli, w aplikacje przeznaczone do liczenia kalorii. Jednak dzięki temu, można nauczyć się kontrolowania ilości spożywanego jedzenia.

 

Jak to wygląda w praktyce?

Należy pamiętać również o tym, że nie polega to na spożywaniu tylko pizzy czy ciastek oraz odżywki w proszku. Zawsze należy dbać również o inne aspekty diety, takie jak: witaminy, składniki mineralne, błonnik, indeks sytości itd. Najlepiej sprawdza się tu reguła
– 80/20, czyli dostarczania kalorii w 80 % z produktów „czystych”, czyli pełnowartościowych, a pozostałe 20 % przeznaczyć na mniej zdrowe produkty – oczywiście można trzymać 100 % z produktów pełnowartościowych, ale to zależy od danej osoby. Po prostu elastyczne żywienie pozwala na korzystanie ze wszystkiego, nie ograniczając nas do codziennego spożywania tych samych produktów.

Przykładowo:

• omlet z płatków owsianych, jaj, a do tego np.10 gramów nutelli czy masła orzechowego,
• dorzucenie 2 kostek czekolady do owsianki
• ketchup do ryżu i kurczaka,
• rotowanie użytych orzechów w posiłku np. raz włoskie, innym razem migdały itp.

Głównym założeniem IIFYM nie jest fakt, że można pójść od czasu do czasu ze znajomymi do restauracji i wliczyć pizzę, albo codziennie jeść jakiś rodzaj słodyczy, np. jednego batonika.

Głównym założeniem IIFYM jest możliwość dopasowania diety do ilości czasu w ciągu danego dnia na przygotowanie posiłków, preferencji smakowych, ale również dieta ta ma dać nam możliwość zmiany składników, ograniczając monotonność, ale jednocześnie ułatwiając nam życie i dostarczanie witamin.

 

Dla kogo zostało to wymyślone?

Głownie dla osób, które po prostu lubią sobie od czasu do czasu pozwolić na coś niekoniecznie mniej zdrowego, ale po prostu innego, gdyż nie lubią monotonii w kuchni. IIFYM kierowany jest również do osób, które nie zawsze mają możliwość przygotowywania np. 4-5 posiłków, bo danego dnia mają czas tylko na 3. Dieta ta, pozwala zachować zdrową głowę, nie powodując myślenia, że jak zjadło się inne źródło węglowodanów np. kasza jęczmienna zamiast jaglanej albo daną ilość innego owocu, odpowiadającego kaloryczności tego ze „sztywnej rozpiski”, to złamało się założenia diety i już teraz nie ma co dalej się starać.
Po prostu chodzi o zdrową głowę.

 

 

https://pl.pinterest.com/joey5853/health/

 

Argumenty za

Na pewno ta dieta da korzyści ludziom, którzy potrafią skończyć na jednym ciastku czy batoniku lub nie lubią monotonii w kuchni. Dzięki temu, zachowają zdrową głowę, ponieważ mogą zjeść coś innego. Sprawia, że po zrzuceniu odpowiedniej ilości kilogramów, nie rzucamy się na to, co wcześniej było zakazane. Jeżeli chodzi o osoby na masie – przy bardzo dużej liczbie kalorii ( np. 5000 Kcal), po prostu większość nie jest w stanie przejeść tego z samych pełnowartościowym produktów, przy czym nie czuć się ciężko.  Dodatkowo jest to wygodna forma odżywiania, gdyż to nie my jesteśmy dopasowani do diety, lecz dieta do nas, a tak powinno to wyglądać, gdyż dieta to nic innego jak sposób odżywiania, a nie chwilowa zajawka.

 

Argumenty przeciw

Może zdarzyć się, że taki luz w diecie będzie wywoływał niechcianą lawinę. Zacznie się od jednego produktu, a skończy się na dziesiątym batoniku czy 300 gramowej Milce. Zamiast diety 80/20, niektórzy będą myśleć, że mogą codziennie jeść paczkę chipsów/paluszków lub czerpać całą podaż białka z odżywki białkowej zamiast pełnowartościowego mięsa/nabiału/strączków/tofu itp.

 

 

https://page.om.qq.com/page/O7Dw-jJfXYDGPvHonyQQgDsQ0

 

Podsumowując

Nie jest to walka – pizza kontra warzywa, lecz umiejętny sposób łączenia ze sobą produktów oraz ich ilości. Właśnie ta dieta pokazuje, że osoby które nie trzymają ścisłej diety, a nawet nie liczą kalorii, lecz jedzą intuicyjnie zachowują świetną formę fizyczną i psychiczną. W życiu nie chodzi o to, aby stale sobie czegoś zabraniać, lecz o to aby się nim cieszyć. Jemy by żyć, a nie żyjemy by jeść, a więc zdrowe podejście to podstawa podstaw!

źródła:

https://myfitness.gazeta.pl/myfitness/7,166737,24664495,iifym-na-czym-polega-dieta-iifym-czy-iifym-dieta-jest-zdrowa.html

https://co.pinterest.com/pin/232287293256091373/?amp_client_id=CLIENT_ID(_)&mweb_unauth_id={{default.session}}&from_amp_pin_page=true