Zaburzenia gospodarki cukrowej stanowią plagę XXI wieku. W Europie ponad 60 mln ludzi ma cukrzycę. Jeszcze większa liczba pacjentów znajduje się w stanie zwiększonego ryzyka wystąpienia cukrzycy- tak zwanym stanie przedcukrzycowym.
W dzisiejszym artykule dowiesz się czym jest stan przedcukrzycowy, a czym cukrzyca. W końcu wytłumaczymy sobie w prostych słowach insulinooporność i dowiemy się, czy można zakwalifikować ją do stanów przedcukrzycowych. Odpowiemy sobie na pytanie
w jaki sposób powinna wyglądać dieta cukrzyka, czy też pacjenta z zaburzenia gospodarki cukrowej. Zaczynamy!
Stany przedcukrzycowe
Do stanów przedcukrzycowych zaliczamy:
– nieprawidłową glikemię na czczo,
- nieprawidłową tolerancję glukozy.
O nieprawidłowej glikemii na czczo mówimy, gdy pacjent podczas oznaczenia glukozy na czczo miał poziom glikemii między 100,
a 125 mg/dl, a w teście OGTT w 120 minucie od obciążenia 75 g glukozy wynik <140 mg/dl. [4]
O nieprawidłowej tolerancji glukozy mówimy, gdy glikemia na czczo znajdowała się w przedziale między 100, a 125 mg/dl, natomiast w teście OGTT w 120 minucie od obciążenia 75 g glukozy wynik mieścił się w przedziale 140-199 mg/dl [4]
Wczesne wykrycie stanu przedcukrzycowego pozwala zapobiec wystąpieniu cukrzycy typu 2 oraz związanych z nią groźnych powikłań, bez konieczności stosowania leków.
Insulinooporność
Insulinooporność to niewrażliwość tkanek na insulinę.
Insulina to hormon produkowany przez komórki beta trzustki. Działa niczym klucz – umożliwia wniknięcie glukozy do wnętrza komórki za pośrednictwem specjalnego transportera o nazwie GLUT 4. Transporter ten umożliwia dwukierunkowe przenikanie glukozy do mięśni (sercowego i szkieletowych) oraz tkanki tłuszczowej. [1]
Wątroba jest organem insulinoniezależnym – błona komórkowa nie stanowi bariery dla glukozy – w hepatocytach, jej wnikanie bądź opuszczanie, odbywa się na zasadzie dyfuzji zgodnie z gradientem stężeń. Insulina odgrywa tutaj inną rolę – wzmaga glikolizę aktywując enzymy takie jak: glukokinaza, fosfofruktokinaza oraz kinaza pirogronianowa. Hamuje też aktywność enzymów katalizujących proces glukoneogenezy. [1]
Mówiąc prostymi słowami. Insulina zmniejsza stężenie glukozy we krwi w obrębie hepatocytów poprzez zwiększenie zużycie glukozy przez wątrobę (ze względu na nasilanie syntezy glikogenu) oraz hamowanie glukoneogenezę. [2]
Gdy pacjent jest insulinooporny jego: miocyty, adipocyty i hepatocyty nie odpowiadają na insulinę, która „nakazuje im” obniżenie poziomu glukozy. Trzustka stara się opanować sytuację produkując jeszcze więcej insuliny. W pewnym momencie zdolności wydzielnicze trzustki zaczynają się wyczerpywać, a poziom glukozy na czczo staje się nieprawidłowy. Tym samym pacjent insulinooporny, staje się pacjentem ze stanem przedcukrzycowym.
Można więc podsumować całą sytuację jednym zdaniem.
Insulinooporność stanowi pierwszy krok w stronę stanu przedcukrzycowego, który zaniedbany stanowi prostą drogę do cukrzycy typu II. [3]
Witamina D3 dla zdrowia organizmu
Jak wykryć insulinooporność?
„Złotym standardem” w ocenie insulinooporności jest badanie metodą klamry insulinowej/metabolicznej. Niestety, wykonanie takiego badanie jest drogie i czasochłonne oraz wykorzystywane w ramach badań naukowych. [5, 6, 7]
Korzystamy więc w innych metod, które pozwalają nam na zobrazowanie charakterystycznej sytuacji polegającej na wysokim wydzielaniu insuliny, która nie doprowadza do obniżenia się poziomu glukozy.
Insulinooporność najczęściej (ale nie zawsze!) dotyczy pacjentów z otyłością brzuszną i nieaktywnych fizycznie. W praktyce klinicznej w ocenie insulinooporności często wykorzystujemy wskaźnik HOMA-IR. Posługujemy się stosunkiem insulinemii do glikemii na czczo. W warunkach prawidłowych wynik powinien wynosić <1, natomiast wynik większy, bądź równy 2-2.5 może wskazywać na insulinooporność. [6,7]
Rozszerzenie diagnostyki o test doustnego obciążenia glukozą z określeniem nie tylko i poziomu glukozy, ale i insuliny pozwala wykrycie ewentualnych hipoglikemii reaktywnych oraz ocenę wielkości i czasu trwania wyrzutów insuliny. [7]
Ale czego my się tak boimy?
Stan przedcukrzycowy to pewnego rodzaju alarm. Jest to sytuacja, w której poprzez zmiany w obrębie stylu życia (o których dowiesz się czytając artykuł do końca 😉 ) Możemy uniknąć rozwoju cukrzycy typu II.
Cukrzyca to choroba, która wiążę się z licznymi powikłaniami, takimi jak:
- retinopatia cukrzycowa,
– nefropatia,
– zakażenia skóry,
– stopa cukrzycowa,
– zwiększone ryzyko nadciśnienia,
– neuropatie.
Więcej na temat samej cukrzycy znajdziesz TUTAJ.
Insulinomimetyk pomagający stabilizować gospodarkę cukrową
Dieta w zaburzeniach glikemii
Wstęp teoretyczny już na nami. Teraz czas na praktykę. Dieta, o której piszę, to dieta oparta na zaleceniach Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego dla pacjentów z cukrzycą. Jeśli znajdujesz się w grupie pacjentów z zaburzeniami glikemii, to jak najbardziej możesz się oprzeć na poniższych zaleceniach, aby zapobiec rozwojowi cukrzycy typu II.
Jeśli macie jakieś wątpliwości, czy też pytania to zapraszam do pisania ich w komentarzu. Postaram się odpowiedzieć najlepiej jak potrafię.
Tkanka tłuszczowa
1. Często celem diety jest to redukcja nadmiernej masy ciała. Odnosi się to oczywiście tylko do pacjentów z nadwagą bądź otyłością. Zdecydowanie najbardziej zależy nam na zmniejszeniu obwodu talii, który jest wyznacznikiem otyłości brzusznej. Zmniejszenie masy ciała o co najmniej 5% w porównaniu z masą wyjściową przynosi wymierną poprawę kontroli glikemii.
Węglowodany
1. Wytyczne Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego mówią wprost – nie istnieje jedna optymalna liczba określająca ilość węglowodanów w diecie cukrzyka.
2. Ich ilość należy dopasować do ogólnej kaloryczności diety, która została dobrana indywidualnie pod kątem: płci, wieku, wzrostu, masy ciała i aktywności fizycznej pacjenta.
3. Węglowodany powinny stanowić około 45% kaloryczności diety. W sytuacji, gdy ich źródłem są produkty z niskim indeksem glikemicznym i wysoką zawartością włókna pokarmowego (błonnika) ich ilość możemy zwiększyć do 65% kaloryczności diety. Świetnie sprawdzą się tutaj produkty z pełnego ziarna (chleby, kasze, makarony, mąki). Obniżona zawartość węglowodanów w diecie (między 25, a 45% kaloryczności diety) może być czasowo zlecona u pacjentów z niewielką aktywnością, której np. ze względu na inne schorzenia współistniejące nie można podnieść.
4. Głównym źródłem węglowodanów powinny być produkty z pełnego ziarna , zwłaszcza o indeksie glikemicznym <55. Cukry proste powinny zostać ograniczone do minimum. Słodziki są dopuszczalne.
5. Pacjent nie powinien spożywać więcej niż 50 g fruktozy na dzień. Nie powinna być ona używana jako zamiennik dla standartowego białego cukru.
5. Dzienne spożycie błonnika powinno wynosić 25-50 g/dobę. Błonnik poza korzystnym działaniem na perystaltykę jelit przyczynia się do stabilizacji glikemii.
Tłuszcze
1. Powinny stanowić 30-35% kaloryczności diety.
2. Tłuszcze nasycone powinniśmy ograniczyć do wartości poniżej 10% kaloryczności diety, a dla pacjentów z podwyższonym poziomem cholesterolu LDL do <7% kaloryczności diety.
3. Tłuszcze jednonienasycone powinny stanowić 10-15% kaloryczności diety. Do źródeł kwasów tłuszczowych jednonienasyconych zaliczamy: oliwę z oliwek, awokado, olej rzepakowy, orzechy nerkowca. orzechy brazylijskie, pistacje, migdały.
4. Tłuszcze wielonienasycone powinny stanowić 6-10% kaloryczności diety. Do źródeł wielonienasyconych kwasów tłuszczowych zaliczamy: ryby, olej lniany, siemię lniane, nasiona chia, orzechy włoskie, pestki dyni.
5. Spożycie izomerów trans kwasów tłuszczowych powinno zostać ograniczone do minimum.
Izomery trans w składzie opisane są jako „częściowo/niecałkowicie uwodornione/utwardzone tłuszcze roślinne”. Słowo częściowo/niecałkowicie jest dla nas kluczem, gdyż w procesie CAŁKOWITEGO uwodornienia/utwardzenia tłuszczu powstają kwasy tłuszczowe nasycone. Tłuszcze trans znajdziemy w żywności typu fast food oraz gotowych sklepowych słodyczach i wyrobach cukierniczych.
6. Dziennie spożycie cholesterolu nie powinno przekraczać 300 mg/d. Jeśli pacjent ma podwyższony poziom cholesterolu LDL, to jego dziennie spożycie powinno być mniejsze niż 200 mg/d.
Tutaj znajdziesz tabelę (niestety anglojęzyczną) na temat zawartości cholesterolu w różnych produktach spożywczych.
Można w prosty sposób powiedzieć, że cholesterol znajdziemy w tłustych produktach pochodzenia zwierzęcego.
7. Gdy poziom cholesterolu LDL jest zbyt wysoki, należy podjąć następujące działania: obniżyć dziennie spożycie kwasów tłuszczowych nasyconych i zastąpić je węglowodanami o niskim IG lub/i źródłami kwasów tłuszczowych jednonienasyconych.
8. Można rozważyć wprowadzenie żywności zawierającej sterole roślinne.
Omega 3 zmniejszające stany zapalne w organizmie i poprawiające glikemię
Białka
1. Nie trzeba ograniczać białka zwierzęcego na rzecz roślinnego.
Dla większości cukrzyków sprawdzi się poziom białka na poziomie
15-20% kaloryczności diety (czyli 1-1.5 g/kg masy ciała). U pacjentów podczas diety redukcyjnej, mającej na celu zmniejszenie ilości tkanki tłuszczowej można rozważyć podniesienie dziennej podaży protein do 20-30% kaloryczności diety.
Uwaga!
Wyjątek stanowią pacjenci z przewlekłymi chorobami nerek. U nich dzienne spożycie białka powinno oscylować między 0.8-1 g/kg masy ciała/dobę.
Alkohol
1. Alkoholu nie powinni spożywać chorzy z dyslipidemią (hipertriglicerydemią), neuropatią i z zapaleniem trzustki w wywiadzie.
2. Dopuszczalne jest spożywanie czystego alkoholu etylowego w ilości nieprzekraczającej 20 g na dzień przez płeć piękną oraz 30 g przez mężczyzn. Należy jednak pamiętać, że alkohol hamuje uwalnianie glukozy z hepatocytów – dlatego sprzyja rozwojowi hipoglikemii – czyli spadku poziomu glukozy we krwi.
Do objawów hipoglikemii zaliczamy: potliwość, zaburzenia widzenia, dreszcze, osłabienie, niepokój, bladość skóry.
Sól
1. Sól powinniśmy ograniczyć do 5 g/dzień. W uzasadnionych medycznie przypadkach jej ilość może zostać jeszcze bardziej obniżona.
Długotrwały nadmiar soli w diecie może skutkować zwiększonym ryzykiem: nadciśnienia tętniczego, raka żołądka, udaru mózgu, kamicy nerkowej, czy osteoporozy.
Indeks glikemiczny
Kilka razy podczas artykułu przewinęło się stwierdzenie „niski indeks glikemiczny”, ale co to w ogóle oznacza?
Indeks glikemiczny (IG) definiowany jest jako pole pod krzywą odpowiedzi glikemicznej mierzonej przez 120 min po spożyciu 50 g węglowodanów przyswajalnych zawartych w badanym produkcie i wyrażony w stosunku do odpowiedzi glikemicznej na tę samą ilość węglowodanów (50 g) pochodzących z produktu referencyjnego, którym jest najczęściej glukoza (IG = 100).
Prostymi słowami. Indeks glikemiczny ocenia wzrost poziomu glukozy we krwi 120 minut po spożyciu danego produktu w ilości, która zawiera 50 g węglowodanów, w odniesieniu do wzrostu, jaki nastąpiłby po spożyciu 50 g glukozy przez reprezentatywną statystycznie grupę ludzi.
Czy jest to narzędzie idealne? Absolutnie nie. Lepszy jest ładunek glikemiczny. Uwzględnia on również ilość węglowodanów w danym produkcie. Przydatność ładunku glikemicznego w planowaniu dziennego jadłospisu opiera się na założeniu, że produkty spożywcze
o wysokim indeksie glikemicznym spożywane w mniejszych ilościach dają taki same efekt w wyrzucie insuliny, jak produkty o niskim IG, za to spożywane w dużych ilościach.
Tłumacząc obrazowo. Indeks glikemiczny arbuza to 72. W 100 g arbuza znajduje się 8 g węglowodanów i 6 g cukrów. Aby zjeść 50 g węglowodanów z arbuza należałoby zjeść go ponad pół kilo.
Ponadto skład posiłku ma znaczenie. Białko i tłuszcze obniżają indeks glikemiczny całego posiłku.
Jak więc nie zwariować? Czym się kierować?
Dieta u pacjenta z zaburzeniami glikemii powinna być oparta na produktach o niskim indeksie glikemicznym, natomiast można też korzystać z produktów o indeksie wyższym. W takiej sytuacji należy je wkomponować w posiłek zawierający inne produkty o niskim IG oraz nie przesadzać z ilością. To jest klucz do sukcesu.
Poniżej przedstawiam tabelę, która przedstawia indeks glikemiczny wybranych produktów spożywczych.
bagietka |
95 |
bulgur |
48 |
chleb gryczany |
47 |
chleb pszenny |
70 |
chocapic |
84 |
gryka |
54 |
kasza manna |
55 |
kuskus |
65 |
otręby owsiane |
55 |
pełnoziarnisty chleb żytni |
58 |
pumpernikiel pełnoziarnisty |
46 |
ryż basmati |
58 |
ryż biały gotowany |
64 |
ryż brązowy |
55 |
ciecierzyca gotowana |
28 |
groch gotowany |
22 |
soczewica czerwona gotowana |
26 |
soja gotowana |
18 |
groszek zielony z puszki |
66 |
ananas |
59 |
arbuz |
72 |
banan |
51 |
batat |
61 |
burak |
64 |
daktyle suszone |
103 |
ziemniaki gotowane |
50 |
gruszka |
38 |
jabłko |
38 |
kiwi |
53 |
morele suszone |
31 |
pomarańcza |
42 |
rodzynki sułtanki |
56 |
marchew świeża |
16 |
truskawki |
40 |
winogrona |
48 |
Źródło: [8] Medycyna Praktyczna
[1] Fizjologia człowieka Stanisław Konturek
[2] Biochemia Harpera PZWL Wydanie VI uaktualnione 2015
[3] National Institute of Diabetes and Digestive and Kidney Diseases
[4] Wytyczne Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego 2018
[5] Interna Szczeklika 2017
[6] Insulinooporność- zdrowa dieta i zdrowe życie Dominika Musiałowska – rozdział przedstawiający rozmowę z dr. n. med. Maciejem Jędrzejowskim – lekarzem endokrynologiem
Beata
30 kwietnia 2019 o 18:29Dzień dobry,
do tej pory kierowałam się wytycznymi do diety dla insulinoopornych, teraz zdiagnozowano u mnie cukrzycę. Czy dieta dla cukrzyków różni się od tej dla insulinoopornych?
Zuzanna Lipiec
30 kwietnia 2019 o 21:35Powyższe zalecenia odnoszą się do wytycznych Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego na rok 2018, tak więc odpowiadają wytycznym na temat diety cukrzyka. Wytyczne z 2019 roku można pobrać na stronie PTD.
anna
24 września 2019 o 09:29Połowa tego artykułu to tzw bełkot medyczny. Niektórych kwestii napisanych tym pseudonaukowym żargonem w ogóle nie rozumiem, gdyż nie skończyłam medycyny.
Zuzanna Lipiec
24 września 2019 o 13:27Anno, nie jest to ani bełkot ani nic ‚pseudonaukowego’. Jeśli coś jest dla Ciebie niezrozumiałe i uniemożliwia Ci wyłapanie sensu artykułu to chętnie wytłumaczę problematyczne kwestie.
jotesz
26 października 2019 o 04:41Do Anny: wszystko sprowadza się do kwestii znanej od tysiącleci – im mniej się ruszasz i więcej żresz, tym bardziej tyjesz i chorujesz. Reszta, to rzeczywiście nauka medyczna, żargon, a nawet bełkot.
Zuzanna Lipiec
26 października 2019 o 11:50Idąc takim tokiem rozumowania wszelkie artykuły naukowe to „bełkot”. Jeśli poszukujesz mniej ambitnych treści, to niestety artykuł nie spełni twoich oczekiwań.
wodawfirmie
4 grudnia 2019 o 19:10Naprawdę dobrze napisane. Chcę wyrazić uznanie za Twój trud. Mam nadzieję, że będzie więcej takich wpisów 🙂 Gratki. Będę częściej zaglądał.