Mówi się, że prawdziwa Kobieta to taka, która całe życie jest na diecie. Jako kobieta odpowiadam – nieprawda, my też kochamy jeść! 🙂 Aczkolwiek mimo coraz większej świadomości na temat konsekwencji diet niskokalorycznych, to jeszcze cały czas ten trend wśród wielu Pań jest powielany.
Inozytol – pomocnik w regularnych okresach
Na początek warto odpowiedzieć na pytanie, dlaczego wiele Kobiet podejmuje decyzje o rozpoczęciu stosowania diety z niskim zapotrzebowaniem kalorycznym?
Do najczęstszych powodów należą:
– wyidealizowany trend i narzucanie definicji piękna przez osoby wpływowe,
– poprawione przez programy do obróbki, zdjęcia na portalach społecznościowych,
– szybsza utrata wagi i często idący za tym argument – szybciej widoczny efekt,
– lepsze samopoczucie na ważnym wydarzeniu,
– brak akceptacji wybranych partii ciała (lub całego ciała),
– szybki powrót do masy ciała sprzed ciąży,
– czynnik ekonomiczno-społeczny,
– obawa, że dieta o zwiększonym zapotrzebowaniu kalorycznym przyniesie odwrotny skutek.
I właśnie owe sytuacje powodują, że wiele Kobiet decydując się na taki krok nie zdaje sobie sprawy jaką krzywdę wymierzają same w siebie.
Witamina D3 – niezbędna dla zachowania homeostazy organizmu
Możliwe konsekwencje
1) Brak samoakceptacji
Długotrwały deficyt kaloryczny odbije się na zdrowiu fizycznym, jak również psychicznym. Pierwsze tygodnie na niskokalorycznej diecie i jej gwałtownie spadające cyferki na wadze mogą działać na Kobiety motywująco, niemniej jednak z czasem motywacja do działania zamienia się w walkę ze sobą. Kobiety stają się rozdrażnione, nerwowe, przewlekle zmęczone, mają problemy z koncentracją. Dodatkowo zaczynają być wobec siebie jeszcze bardziej krytyczne (dostrzegają znacznie więcej wad oraz niedoskonałości niż wcześniej) i automatycznie coraz mniej w sobie lubią, popadają w paranoje liczenia kalorii, odmierzają każdy gram do perfekcji, unikają spotkań towarzyskich i nieświadomie tracą relacje z najbliższymi, samobiczują się myślami lub głodówkami za każdorazowy występek, popadają w niekontrolowane napady jedzenia i czasami nawet nie wiedzą kiedy popadały w zaburzenia odżywiania. Jednym słowem stają się swoim największym wrogiem.
Współpracując z pacjentkami z omawianym problemem wielokrotnie można zauważyć, że konsekwencje fizyczne stosowania niskokalorycznych diet są zdecydowanie łatwiejsze do „naprawienia” niż problemy związane z psyche. Walka ze swoimi słabościami trwa czasami lata, a praca nad sobą niejednokrotnie zaczyna się od pokochania siebie na nowo i odszukiwaniu w sobie swoich doskonałości, które zostały zapomniane przez walkę o „lepszą siebie”. Oczywiście trend otyłości nigdy nie będzie pochwalany, jednakże warto docenić gest kierowany do wielu Kobiet przez inne Kobiety, które coraz częściej w swoich mediach społecznościowych potrafią powiedzieć wprost o swoich niedoskonałościach i dzięki udowadniać, że perfekcyjny świat nie istnieje, a dążenie za wszelką cenę do wyidealizowanej sylwetki jest niezdrowe i nie ma po prostu sensu.
2) Wygląd
Wśród aspektów fizycznym, warto zacząć od skutków widocznych gołym okiem stosowania diet niskokalorycznych. Jest to bardzo często nieumięśniona sylwetka, szaro-blada i bardzo często również przesuszona skóra, popękane usta, przerzedzone i rzadkie włosy i łamliwe paznokcie. Chociaż Kobiety starają się te defekty mocno tuszować na różne sposoby są pewne elementy, których nie da się tak łatwo zakryć. Do takich problemów należą problemy zdrowotne. Jednym z przykładów, który trafnie uzmysławia problem jest to porównanie – kupując samochód dbamy o niego jak najlepiej potrafimy by posłużył jak najdłużej. Nie wlewamy rozcieńczonej w połowie benzyny, jeśli się coś zepsuje kupujemy lepsze oraz trwalsze zamienniki i staramy się jeździć tak by uniknąć jakiejkolwiek szkody. W takim razie dlaczego tak samo nie traktujemy siebie samych? Nasz organizm to ten przysłowiowy samochód, nasze pożywienie to wcześniej wymienione paliwo, nasz styl życia i decyzje jakie podejmujemy związane z naszym zdrowiem to zamienniki, a radykalne podejście do jedzenia (nieważne czy są to długotrwałe głodówki, czy objadanie się niezdrowym jedzeniem) to te szkody, które sobie sami wyrządzamy zamiast ich unikać. Wiele Kobiet (Mężczyźni również!) dopiero wtedy rozumie skalę problemu i w pełni świadomie chce podjąć zmiany swoich dotychczasowych nawyków.
3) Problemy zdrowotne
Organizm codziennie wysyła mnóstwo sygnałów, które mogą wskazywać, że dzieje się coś niepokojącego. Niestety dla wielu Kobiet na niskim deficycie kalorycznym rozregulowana lub utrata miesiączki to niejednokrotnie za słaby sygnał. Poza problemami z cyklem menstruacyjnym, do częstych problemów należą komplikacje z pracą metabolizmu – tak zwana adaptacja metaboliczna. Jest to nic innego jak dostosowanie się i wykorzystanie jak najwydajniej przez organizm energii, która w obecnych warunkach dostarczana jest w bardzo małej ilości. Kolejnym problemem, z którym Kobiety często się borykają, to szeroko pojęte zaburzenia pracy tarczycy poprzez sekrecje poszczególnych hormonów, takich jak T3 oraz T4 i hormonów androgenowych kobiet. Dodatkowo dieta niskokaloryczna to dieta uboga w składniki odżywcze, w efekcie czego wpłynie na pogorszenie pracy systemu immunologicznego, oraz ogromne niedobory pokarmowe. U Kobiet diety niskokaloryczne będą miały również odzwierciedlenie w późniejszych problemach z zajściem w ciąże lub utrzymaniem ciąży do końca. O fizjologicznych skutkach niskiej dostępności energii i funkcjach cyklu menstruacyjnego w prosty i przyjemny sposób wyjaśnił Wojtek Kuligowski w swoim artykule: https://testosterone.pl/wiedza/niska-dostepnosc-energii-skutki-uboczne-redukcji/ .
Badania naukowe
Jednym z interesujących badań jest badanie,w którym badano wpływ ujemnego bilans u energetycznego na cykliczność i płodność u krowy, która wydała na świat w niedługim czasie cielaki. Badanie wykazało, że krowy u których zastosowano zaraz po porodzie dietę niskokaloryczną prawdopodobnie przyczynia się do opóźnienia naprawy macicy i zmniejszenia płodności. Powyższe badanie nie zostało przytoczone w artykule bez powodu. Tak jak zostało wspomniane na początku artykułu – jednym z powodów podjęcia decyzji o przejściu na dietę niskokaloryczną, jest szybki powrót do masy ciała sprzed porodu. Okres ciąży oraz czas kiedy kobieta karmi piersią swoje dziecko, jest absolutnym zakazem by się odchudzać. Ten czas powinien być poświęcony na dostarczanie sobie wszystkich możliwych składników pokarmowych, by odżywiać swoje dziecko i regenerować swój organizm, który w ostatnim czasie oddawał wszystko rozwijającemu się w łonie Matki płodowi.
Kolejnym interesującym badaniem jest praca, w której badano stężenia hormonów pośredniczących w apetycie u osób, które przejadały się po poprzednio ciężkim i długotrwałym braku energii. Wyniki raczej nie powinny nikogo z Nas zaskoczyć. Krótkoterminowe i ciężkie ograniczenia energii zaburzały stężenie hormonów, takich jak np. grelina i zwiększały poposiłkowe stężenia hormonu anoreksgenowego. Efekty te poprzedzały przejadanie się kompensacyjne, co sugeruje, że u dorosłych, u których wystąpił deficyt kaloryczny, została naruszona wrażliwość na hormony pośredniczące w apetycie.
Możliwe zastosowanie diet niskokalorycznych
Warto zapamiętać, że diety niskokaloryczne mają w pewnych sytuacjach swoje zastosowanie. Jednym z takich przykładów są placówki szpitalne i wybrane jednostki chorobowe, w których pod okiem lekarza i dietetyka lub zespołu żywieniowego pacjent jest przez pewien okres czasu na niskim deficycie kalorycznym. Nie zmienia to jednak faktu, by nie podejmować samodzielnie i bezpodstawnie takich radykalnych decyzji.
Omega-3, D3 oraz K2MK7 w jednej kapsułce
To co jest bezcenne, to własne zdrowie – dlatego warto dbać o nie jak najlepiej, bo organizm za to podziękuje!
Bibliografia:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26740683
https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0093691X07001343
https:// wiem-co-jem.pl/dieta-niskokaloryczna