Diety eliminacyjne to ogólnie rozumiane diety wykluczające pożywienie zawierające substancje antyżywieniowe i alergeny.
Przepis na ten polski obiad jest bezglutenowy, bezmleczny, oczywiście nie zawiera też cukru 😉 Można go zdecydowanie zaliczyć do przepisów dozwolonych w diecie samuraja czy też do umiarkowanego paleo (jeśli uznamy, że ziemniaki są paleo).
Nie podaję gramatur tam, gdzie nie muszę tego robić – dostosujcie ilości do swojego makro.
Składniki:
Kluski śląskie:
- ugotowane ziemniaki,
- mąka ziemniaczana,
- sól.
Sos kurkowy:
- 300 g polędwiczki wieprzowej,
- 200 g kurek,
- 150 ml mleka kokosowego,
- pół cebuli,
- dwie łyżki masła klarowanego,
- szczypta kurkumy,
- siekany koper,
- pieprz,
- sól.
Wykonanie:
Ziemniaki ugotować. Zgnieść dokładnie lub zmielić w maszynce (można też użyć blendera – u mnie się sprawdził). Włożyć do miski i równo rozprowadzić na jej dnie. Wystudzić. Zimne ziemniaki podzielić na cztery części. Jedną część wyjąć na pozostałe. W jej miejsce wsypać mąkę ziemniaczaną na równi z poziomem ziemniaków. Dodać sól. Zagnieść. Formować kulki preferowanej wielkości i zrobić w nich dziurkę. Ciekawostka – dziurka w kluskach śląskich służy temu, żeby sos utrzymał się na ich powierzchni. Wrzucać do gotującej się wody. Gotować ok. 3 minuty po wypłynięciu klusek na powierzchnię.
Cebulę pokroić w średnią kostkę. Zeszklić na jednej łyżce masła.
Kurki szybko umyć na sicie i niezwłocznie osuszyć ręcznikiem papierowym. Pokroić, jeśli są duże. Dodać do zeszklonej cebuli i smażyć na wolnym ogniu przez około 3 minuty.
Wlać mleko kokosowe i ewentualnie odrobinę wody. Dodać szczyptę kurkumy oraz koper. Dusić 5 minut. Zdjąć z ognia.
Polędwicę umyć, osuszyć i pokroić w 1,5 cm plastry. Posypać solą i pieprzem. Kłaść na dobrze rozgrzaną patelnię z łyżką masła klarowanego. Smażyć około 2-3 minuty z każdej strony.
Usmażone polędwiczki przełożyć do sosu i dusić przez około 7 do 10 minut. Podawać z kluskami śląskimi.
Gotowe! Smacznego!