Stosowanie testosteronu a utrata włosów u sportowców - Testosterone Wiedza

Kategorie

Najczęściej czytane

Stosowanie testosteronu a utrata włosów u sportowców

Zdjęcie: Towfiqu barbhuiya , Unsplash

 

Stosowanie substancji wspomagających wydolność wykracza poza środowisko zawodowych sportowców i dotyczy także młodzieży. Do najczęściej wykorzystywanych środków należą steroidy anaboliczno-androgeniczne, hormony białkowe o właściwościach anabolicznych, stymulanty oraz diuretyki. Formy do wstrzykiwań, takie jak enantan i cypionat testosteronu, charakteryzują się okresem półtrwania około jednego tygodnia, podczas gdy undecanian testosteronu ma znacznie dłuższy okres półtrwania – około trzech miesięcy – co pozwala na rzadsze podawanie preparatu. Suplementacja testosteronem powoduje wzrost liczby jąder komórkowych mięśni oraz komórek satelitarnych w dawko-zależnym mechanizmie, co jest kluczowe dla rozrostu tkanki mięśniowej. Podwyższone stężenie tego hormonu we krwi sprzyja hipertrofii mięśni, zwiększeniu siły oraz redukcji tkanki tłuszczowej. Mimo tych korzystnych efektów nie ustalono jednoznacznych standardów dawkowania ani protokołów bezpieczeństwa. W doniesieniach opisano stosowanie dawek znacznie przekraczających normy fizjologiczne, od pięćdziesięciu do dwóch tysięcy miligramów tygodniowo, utrzymywanych nawet przez dwadzieścia-pięć lat, przy czym rodzaj i forma preparatu często pozostają nieprecyzyjnie określone. Terapia zastępcza testosteronem wiąże się z licznymi ryzykami zdrowotnymi, m.in. nasileniem objawów łagodnego przerostu gruczołu krokowego, toksycznością wątroby i ryzykiem rozwoju zmian nowotworowych, ginekomastią, nadkrwistością, atrofią jąder i niepłodnością, nasileniem bezdechu sennego oraz zaburzeniami skórnymi, takimi jak wypadanie włosów. Utrata owłosienia może prowadzić do obniżenia pewności siebie, osłabienia poczucia własnej wartości i wzrostu skrępowania, szczególnie u osób przywiązujących dużą wagę do wyglądu zewnętrznego. W warunkach klinicznych dość charakterystyczne cechy sylwetki mogą wskazywać na stosowanie sterydów anaboliczno-androgenicznych – są to atletyczna, umięśniona budowa ciała z wskaźnikiem masy beztłuszczowej przekraczającym 26 kilogramów na metr kwadratowy oraz udziałem tkanki tłuszczowej poniżej dziesięciu procent. Najpewniejszą jednak metodą rozpoznania pozostaje bezpośrednie zapytanie pacjenta o używane substancje.

 

Testosteron i łysienie androgenowe

Testosteron, kluczowy hormon w fizjologii mężczyzny, wywiera swoje działanie głównie poprzez przekształcenie w silniejszy dihydrotestosteron przy udziale enzymu 5α-reduktazy lub poprzez aromatyzację do estrogenów. Zarówno testosteron, jak i dihydrotestosteron wiążą się z receptorami androgenowymi wewnątrz komórek, które występują przede wszystkim w brodawkach skórnych oraz w cebulkach włosów. Dihydrotestosteron odznacza się około pięciokrotnie większym powinowactwem do tych receptorów, co czyni go głównym mediatorem procesów prowadzących do łysienia androgenowego. Łysienie androgenowe objawia się stopniowym pomniejszaniem cebulek włosowych. U mężczyzn proces ten jest napędzany przyspieszonym podziałem komórek w macierzy włosa pod wpływem dihydrotestosteronu. W konsekwencji wydłuża się faza namnażania komórek kosztem fazy ich różnicowania, co prowadzi do zmniejszenia rozmiarów cebulki i pogorszenia jej funkcji. Dalsze mechanizmy sprzyjające miniaturyzacji mieszków obejmują zwiększoną ekspresję receptorów androgenowych, wzrost ich czułości na ligandy steroidowe oraz podwyższony poziom enzymu 5α-reduktazy. Wszystkie te zmiany molekularne leżą u podstaw złożonej patofizjologii łysienia androgenowego i podkreślają wieloaspektową rolę androgenów w biologii mieszków włosowych. Dodatkowo łysienie androgenowe wiąże się ze zwiększonym wypadaniem włosów w fazie spoczynkowej, co objawia się większą liczbą mieszków włosowych znajdujących się w tej fazie w danym czasie. W efekcie tych procesów dochodzi do stopniowego przerzedzania owłosienia.

 

Poziom testosteronu w surowicy a wypadanie włosów

Związek między stężeniem testosteronu a łysieniem badano w różnych opracowaniach, uzyskując niejednoznaczne wyniki. W jednym z większych badań porównano mężczyzn bez łysienia, z łysieniem czołowym oraz z łysieniem centralnym. Nie stwierdzono istotnych różnic w całkowitym i wolnym testosteronie ani w DHT między grupą bez łysienia a tą z łysieniem czołowym, natomiast mężczyźni z łysieniem centralnym mieli nieznacznie wyższe poziomy obu form testosteronu. Podobnie inne badanie wykazało, że u osób z wypadaniem włosów średnie stężenie testosteronu i DHT było istotnie wyższe niż u ochotników bez łysienia. Jednak inne prace nie potwierdziły jednoznacznie takich zależności. W badaniu mężczyzn z przedwczesnym, ciężkim łysieniem stwierdzono brak różnic w poziomach testosteronu i siarczanu dehydroepiandrosteronu (DHEAS) w porównaniu z grupą kontrolną, lecz u pacjentów z łysieniem odnotowano niższe stężenie białka wiążącego hormony płciowe. Z kolei w innym badaniu poziom wolnego testosteronu i DHEAS był wyższy u mężczyzn z łysieniem, przy jednoczesnym obniżeniu stężenia białka wiążącego hormony płciowe. Duże badanie populacyjne w północno-wschodnich Niemczech nie wykazało związku między obecnością łysienia a stężeniem całkowitego ani wolnego testosteronu ani androstendionu, natomiast stężenie DHEAS było nieco niższe u mężczyzn z łysieniem. Podsumowując, część badań wskazuje na korelację między wyższymi poziomami testosteronu a określonymi typami łysienia, inne zaś nie potwierdzają istotnego związku. Również białko wiążące hormony płciowe oraz DHEAS wydają się odgrywać pewną rolę, choć ich znaczenie nie jest jeszcze w pełni wyjaśnione. Poziom testosteronu w odniesieniu do wypadania włosów pozostaje zatem kwestią złożoną, wieloczynnikową i wymagającą dalszych badań.

 

Cynk z w połączeniu z miedzią – minerały niezbędne do prawidłowego porostu włosów – KUP TUTAJ

Stosowanie sterydów anaboliczno-androgenicznych (SAA) przez sportowców

Globalnie odsetek mężczyzn-sportowców stosujących sterydy anaboliczno-androgeniczne szacuje się na około 3,3%, zaś łączna wieloletnia częstość użycia tych substancji w populacji męskiej wynosi około 6%. Nowe badania wskazują jednak na znacznie wyższe wskaźniki wśród osób dążących do poprawy wyników sportowych. Na przykład w kanadyjskim badaniu trwającym dekadę stwierdzono, że 10,9% z 964 pacjentów poddawanych zabiegowi dwustronnej ginekomastii to użytkownicy SAA. Poza tym w irańskim badaniu przeprowadzonym po pandemii COVID-19 w ankiecie objęto 3603 uczestników ćwiczących z obciążeniem: 53,05% mężczyzn przyznało się do stosowania sterydów anabolicznych, z czego 29,47% używało testosteronu. Szczególnie niepokojący jest trend wśród młodzieży i młodych dorosłych, którzy coraz częściej sięgają po sterydy anaboliczne, by zwiększyć swoją wydolność fizyczną, co niesie ze sobą poważne konsekwencje zdrowotne zarówno indywidualnie, jak i społecznie. Warto podkreślić, że Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) zabrania wyczynowym sportowcom stosowania licznych leków, w tym wielu preparatów dermatologicznych. Chociaż sporadyczne użycie sterydów anabolicznych bywa dopuszczone w leczeniu trudno gojących się ran, wymaga ono zawsze szczegółowego uzasadnienia. Ze względu na ogólny zakaz SAA, rozważa się wykorzystanie analiz włosów do wykrywania ich stosowania przez sportowców. Jednak metoda ta napotyka na poważne ograniczenia – sterydy anaboliczne słabo wbudowują się w strukturę włosa, co utrudnia ich wykrycie, zwłaszcza po pojedynczej dawce. Choć niekiedy pozwala potwierdzić długotrwałe użycie SAA, brak precyzji w detekcji i interpretacji wyników ogranicza przydatność tej techniki w wiarygodnej kontroli antydopingowej.

 

Działania niepożądane SAA związane z włosami

Dotychczasowe doniesienia wskazują, że stosowanie sterydów anaboliczno-androgenicznych może wywoływać problemy z owłosieniem. Opisano przypadek trzydziestoparoletniego mężczyzny, u którego rok po rozpoczęciu terapii ludzką gonadotropiną kosmówkową oraz wprowadzeniu implantów z testosteronem pojawiło się łysienie androgenowe w typowym dla mężczyzn wzorze, odpowiadającym trzeciemu stadium według skali Norwooda-Hamiltona. Interwencje te nie przyniosły jednak oczekiwanej utraty masy ciała. W badaniu jakościowym przeprowadzonym wśród użytkowników siłowni w Jordanii większość ankietowanych zgłaszała liczne skutki uboczne stosowania sterydów anabolicznych, w tym wypadanie włosów. Natomiast w prospektywnym, rocznym badaniu kohortowym przeprowadzonym w Holandii, w którym wzięło udział sto mężczyzn, odsetek zgłaszających łysienie zwiększył się z początkowych dwóch procent do dwunastu procent pod koniec cyklu stosowania sterydów, podczas gdy pięć procent uczestników wyraziło także obserwacje dotyczące nadmiernego wzrostu owłosienia na skórze głowy. Z kolei w sondażu przeprowadzonym wśród mężczyzn trenujących siłowo w Arabii Saudyjskiej dwadzieścia procent uczestników przyznało się do stosowania suplementów hormonalnych, a u niespełna dwóch procent odnotowano wzmożony wzrost włosów, choć nie sprecyzowano ich lokalizacji. Jednak dane z duńskiej inicjatywy antydopingowej prowadzonej w klubach fitness w latach 2006–2018 mogą sugerować niedoszacowanie częstości łysienia w tej grupie. Spośród ponad tysiąca użytkowników sterydów anabolicznych zgłoszenia problemów z włosami wpłynęły od mniej niż pięciu osób, co może być związane z obawami o prywatność.

Biotyna od Apollo’s Hegemony – jeden z najbrdziej przebadanych suplementów pod kątem wypadania włosów – KUP TUTAJ

Metody kosmetyczne i farmakologiczne utrzymania gęstości włosów

Aby spowolnić przerzedzanie owłosienia i pobudzić porost nowych włosów, wykorzystuje się trzy główne grupy preparatów: miejscowy stymulator wzrostu, doustny inhibitor enzymu przekształcającego testosteron w silniejszy hormon oraz leczniczy szampon przeciwzapalny.

  1. Stymulacja miejscowa – minoksydyl

Minoksydyl jest najpowszechniej stosowanym środkiem do miejscowego leczenia przerzedzeń. Początkowo opracowany jako lek doustny obniżający ciśnienie krwi, wykazał nieoczekiwaną zdolność do nasilania wzrostu włosów na skórze głowy. Obecnie dostępny jest w formie roztworu lub pianki o stężeniu dwóch lub pięciu procent. Chociaż dokładny mechanizm działania nie jest w pełni poznany, uważa się, że preparat rozszerza naczynia krwionośne, stymuluje komórki mieszków włosowych do podziałów oraz posiada działanie przeciwzapalne, a być może także łagodne działanie obniżające lokalny poziom męskich hormonów. Stosuje się go dwa razy dziennie – około jednego mililitra roztworu lub pół nakrętki pianki nakłada się na suche, wolne od nadmiernego łojotoku miejsca na skórze głowy. Pierwsze efekty są zwykle widoczne po czterech–ośmiu miesiącach, a optymalne rezultaty utrzymują się po co najmniej roku systematycznej aplikacji.

  1. Hamowanie przekształcenia testosteronu – finasteryd

Finasteryd w dawce jednego miligrama na dobę jest lekiem zatwierdzonym do leczenia utraty włosów u mężczyzn. Jego działanie polega na blokowaniu enzymu odpowiedzialnego za przekształcanie testosteronu w silniejszy dihydrotestosteron, który prowadzi do miniaturyzacji mieszków włosowych. Redukcja stężenia tego hormonu we krwi i w skórze głowy o około 60 procent przekłada się na zahamowanie dalszego wypadania włosów. W dłuższych badaniach kontrolnych potwierdzono, że regularne przyjmowanie preparatu co najmniej przez dwanaście miesięcy prowadzi do wyraźnej poprawy gęstości włosów u znacznej części pacjentów. Chociaż u ponad dziewięćdziesięciu pięciu procent mężczyzn finasteryd zatrzymuje utratę włosów, około dwie trzecie zauważa łagodny porost nowych włosów, a niewielka grupa – około pięciu procent – obserwuje wyraźną poprawę.

  1. Leczenie wspomagające – szampon z ketokonazolem

Ketokonazol jest powszechnie stosowany jako szampon przeciwłupieżowy i przeciwzapalny, szczególnie u osób z łojotokowym zapaleniem skóry lub łuszczycą. Preparat ten ogranicza nadmierny rozrost drożdżaków z rodzaju Malassezia, a ponadto miejscowo hamuje niektóre etapy syntezy hormonów steroidowych, co może obniżać lokalne stężenie dihydrotestosteronu. Regularne stosowanie tego szamponu, nawet dwa razy w tygodniu, sprzyja poprawie mikrośrodowiska skóry głowy, wzmacnia efekty finasterydu i minoksydylu oraz redukuje stan zapalny mieszków włosowych.

 

Mieszanka elektrolitów od testosterone.pl – odpowiednio nawodniony organizm = zdrowe włosy – KUP TUTAJ

 

Niedobory w diecie, których trzeba unikać

Prawidłowa podaż białka jest fundamentem zdrowia i gęstości włosów, ponieważ keratyna – główny składnik ich łodygi – powstaje z aminokwasów dostarczanych w diecie. Już niewystarczające spożycie białka może prowadzić do osłabienia włókien włosowych, matowych i krótkich włosów oraz telogenowego wypadania, jeszcze zanim spadnie poziom albumin we krwi. W skrajnych przypadkach, jak w kwashiorkorze, obserwuje się atrofujące cebulki anagenowe, łatwo wypadające włosy o zmienionym zabarwieniu – często z czerwonymi lub jasnymi pasmami – towarzyszą temu obrzęki i anemia. Zaleca się przyjmowanie co najmniej 0,8 g białka na kilogram masy ciała dziennie, a w razie zwiększonego zapotrzebowania (np. u sportowców) nawet do 1,2 g/kg, najlepiej z wysokowartościowych źródeł, takich jak chude mięso, ryby, jaja czy koncentraty białka serwatkowego.

Witaminy z grupy B, zwłaszcza ryboflawina, biotyna i kobalamina, odgrywają kluczową rolę w metabolizmie energetycznym i syntezie DNA w keratynocytach mieszków włosowych. Niedobory któregokolwiek z tych składników wiążą się z osłabieniem włosów i nadmiernym ich wypadaniem. Dzienna dawka ryboflawiny to 1,8–2,5 mg, biotyny – 3–5 mg, a witaminy B12 – 2,4 µg, przy czym osoby na diecie wegańskiej lub wegetariańskiej powinny wybierać aktywne formy kobalaminy, takie jak metylokobalamina. Witamina A, choć niezbędna do różnicowania komórek mieszka włosowego, w nadmiarze (powyżej 10 000 IU) może paradoksalnie powodować łysienie, dlatego warto zachować umiar w jej suplementacji. Natomiast witamina D3 w dawce około 2 000 IU dziennie reguluje aktywność jądrowego receptora VDR, co wpływa na przedłużenie fazy wzrostu włosów.

Nienasycone kwasy tłuszczowe – omega-3 i omega-6 – biorą udział w budowie błon komórkowych keratynocytów, modulują procesy zapalne oraz hamują enzym 5α-reduktazę, co może ograniczać lokalną konwersję testosteronu do DHT. W diecie warto uwzględnić tłuste ryby co najmniej dwa razy w tygodniu oraz oleje roślinne bogate w kwas linolowy i alfa-linolenowy, a w razie potrzeby stosować suplementy zawierające EPA i DHA.

Do kluczowych minerałów wpływających na kondycję włosów należą żelazo, cynk, miedź i selen. Żelazo, niezbędne dla syntezy DNA, warto suplementować w dawce 50–60 mg pierwiastkowego żelaza dziennie przez 3 miesiące, zwłaszcza gdy ferrytyna we krwi spada poniżej 30–70 µg/L. Cynk w dawce 25–50 mg dziennie reguluje aktywność enzymów uczestniczących w syntezie białek, ale należy monitorować poziom miedzi (900 µg/d), aby uniknąć niedoboru tego pierwiastka. Selen (55 µg/d) wspiera układ antyoksydacyjny mieszków włosowych i chroni przed uszkodzeniem wolnymi rodnikami.

W literaturze opisano również naturalne wyciągi, które mogą wspomagać porost włosów: Serenoa repens (270–320 mg ekstraktu/d), kapsaicynę z papryczek chili (0,01–0,1% toniku), ekstrakt z Ginkgo biloba (40 mg 2×/d). Choć nie zastąpią one zrównoważonej diety, ich dodanie do codziennej pielęgnacji może wzmocnić efekt odżywczy i przeciwdziałać przerzedzaniu włosów.

 

Podsumowanie

Stosowanie testosteronu i innych sterydów anaboliczno-androgenicznych w celach zwiększenia masy mięśniowej i siły, szczególnie wśród sportowców i młodzieży, wiąże się z istotnym ryzykiem przyspieszonego łysienia androgenowego. Mechanizm ten opiera się na enzymatycznej konwersji testosteronu do dihydrotestosteronu (DHT), który pięciokrotnie silniej niż sam testosteron wiąże się z receptorami androgenowymi w brodawkach i cebulkach włosowych, prowadząc do stopniowej miniaturyzacji mieszków, skrócenia fazy wzrostu i nadmiernego przejścia włosów w fazę telogenu. W badaniach klinicznych i populacyjnych wyniki były niejednoznaczne, ale część dowodów potwierdza, że osoby przyjmujące wysokie dawki egzogennego testosteronu czy DHEAS mogą mieć wyższe stężenia tych hormonów oraz obniżone poziomy białka wiążącego hormony płciowe, co dodatkowo sprzyja wypadaniu włosów.

Aby przeciwdziałać utracie owłosienia, łączy się metody farmakologiczne i kosmetyczne: miejscowe aplikacje minoksydylu (2–5% roztworu lub pianki, 1 ml dwa razy dziennie przez ≥12 mies.), doustną terapię finasterydem (1 mg/d przez co najmniej rok) oraz przeciwzapalne szampony z ketokonazolem 2×/tydz., co razem pozwala zahamować przerzedzanie, stymulować wzrost i poprawić środowisko skóry głowy. Jednocześnie zaleca się optymalizację diety i suplementację białkiem (0,8–1,2 g/kg m.c./d), witaminami (B2, B7, B12, A, D3, E), nienasyconymi kwasami tłuszczowymi (omega-3/6), żelazem (50–60 mg Fe²⁺/d z wit. C), cynkiem (25–50 mg/d z kontrolą Cu), selenem (55 µg/d) oraz wyciągami roślinnymi (Serenoa repens, kapsaicyna, Ginkgo biloba), które wspierają anabolizm mieszków i utrzymanie fazy anagenu. Taka wieloaspektowa strategia pozwala na maksymalne ograniczenie negatywnych skutków stosowania AAS oraz zachowanie gęstości i zdrowia włosów.

 

Literatura

  1. Gurayah, A. A., Dullea, A., Weber, A., Masterson, J. M., Khodamoradi, K., Mohamed, A. I., et al. (2023). Long vs short acting testosterone treatments: A look at the risks. Urology, 172, 5–12.
  2. Sinha-Hikim, I., Roth, S. M., Lee, M. I., & Bhasin, S. (2003). Testosterone-induced muscle hypertrophy is associated with an increase in satellite cell number in healthy, young men. American Journal of Physiology–Endocrinology and Metabolism, 285(1), E197–E205.
  3. Sinha-Hikim, I., Cornford, M., Gaytan, H., Lee, M. L., & Bhasin, S. (2006). Effects of testosterone supplementation on skeletal muscle fiber hypertrophy and satellite cells in community-dwelling older men. The Journal of Clinical Endocrinology & Metabolism, 91(8), 3024–3033.
  4. Bhasin, S., Woodhouse, L., Casaburi, R., Singh, A. B., Bhasin, D., Berman, N., et al. (2001). Testosterone dose-response relationships in healthy young men. American Journal of Physiology–Endocrinology and Metabolism, 281, E1172–E1181.
  5. Ahtiainen, J. P., Pakarinen, A., Alen, M., Kraemer, W. J., & Häkkinen, K. (2003). Muscle hypertrophy, hormonal adaptations and strength development during strength training in strength-trained and untrained men. European Journal of Applied Physiology, 89(6), 555–563.
  6. Woodhouse, L. J., Gupta, N., Bhasin, M., Singh, A. B., Ross, R., Phillips, J., et al. (2004). Dose-dependent effects of testosterone on regional adipose tissue distribution in healthy young men. The Journal of Clinical Endocrinology & Metabolism, 89(2), 718–726.
  7. Mulawkar, P. M., Maheshwari, P. N., Gauhar, V., Agrawal, S. G., Mohammed, T. O., Singh, A. G., et al. (2023). Use of anabolic-androgenic steroids and male fertility: A systematic review and meta-analysis. Journal of Human Reproductive Sciences, 16(4), 268–285.
  8. Bassil, N., Alkaade, S., & Morley, J. E. (2009). The benefits and risks of testosterone replacement therapy: A review. Therapeutics and Clinical Risk Management, 5(3), 427–448.
  9. Fernández-Balsells, M. M., Murad, M. H., Lane, M., Lampropulos, J. F., Albuquerque, F., Mullan, R. J., et al. (2010). Adverse effects of testosterone therapy in adult men: A systematic review and meta-analysis. The Journal of Clinical Endocrinology & Metabolism, 95(6), 2560–2575.
  10. Williamson, D., Gonzalez, M., & Finlay, A. (2001). The effect of hair loss on quality of life. Journal of the European Academy of Dermatology and Venereology, 15(2), 137–139.
  11. Biondo, S., & Sinclair, R. (2010). Quality of life in Australian women with female pattern hair loss. Open Dermatology Journal, 4(1), 90–94.
  12. Linhares, B. L., Miranda, E. P., Cintra, A. R., & Reges, R., Torres, L. O. (2022). Use, misuse and abuse of testosterone and other androgens. Sexual Medicine Reviews, 10(4), 583–595.
  13. Marchetti, P. M., & Barth, J. H. (2013). Clinical biochemistry of dihydrotestosterone. Annals of Clinical Biochemistry, 50(2), 95–107.
  14. Banka, N., Bunagan, M. J., & Shapiro, J. (2013). Pattern hair loss in men: Diagnosis and medical treatment. Dermatologic Clinics, 31(1), 129–140.
  15. Kaufman, K. D. (2002). Androgens and alopecia. Molecular and Cellular Endocrinology, 198(1–2), 89–95.
  16. Yip, L., Rufaut, N., & Sinclair, R. (2011). Role of genetics and sex steroid hormones in male androgenetic alopecia and female pattern hair loss: An update of what we now know. Australasian Journal of Dermatology, 52(2), 81–88.
  17. Rebora, A. (2004). Pathogenesis of androgenetic alopecia. Journal of the American Academy of Dermatology, 50(5), 777–779.
  18. Demark-Wahnefried, W., Lesko, S. M., Conaway, M. R., et al. (1997). Serum androgens: Associations with prostate cancer risk and hair patterning. Journal of Andrology, 18(5), 495–500.
  19. Bang, H. J., Yang, Y. J., Lho, D. S., Lee, W. Y., Sim, W. Y., & Chung, B. C. (2004). Comparative studies on level of androgens in hair and plasma with premature male-pattern baldness. Journal of Dermatological Science, 34(1), 11–16.
  20. Narad, S., Pande, S., Gupta, M., & Chari, S. (2013). Hormonal profile in Indian men with premature androgenetic alopecia. International Journal of Trichology, 5(2), 69–72.
  21. https://testosterone.pl/wiedza/wypadanie-wlosow-alopecja-i-sposoby-jej-leczenia/

Nazywam się Artur i jestem pasjonatem aktywności fizycznej i rozwoju osobistego. Jestem doktorantem AWF i głęboko interesuje się przygotowaniem motorycznym, biohakcingiem oraz zagadnieniami z zakresu "sport science". Istotnym dla mnie jest łączenie teorii z praktyką i przedstawienie, na pierwszy rzut oka, złożonych rzeczy w prostym języku.

    Dodaj swój komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.*