Wlewy mleczanowe – lek niedalekiej przyszłości? - Testosterone Wiedza

Kategorie

Najczęściej czytane

Wlewy mleczanowe – lek niedalekiej przyszłości?

Zdjecie: Unspalsh, Juan Córdova

 

Choć w praktyce klinicznej wzrost stężenia mleczanu we krwi kojarzy się najczęściej ze stanem krytycznym i niedotlenieniem, w niektórych rzadkich zaburzeniach metabolicznych oraz w sytuacjach nawracających niedocukrzeń mózg potrafi zużywać mleczan jako paliwo. W zespołach takich jak niedobór transportera glukozy czy choroba spichrzeniowa glikogenu, a także u osób z nawracającą hipoglikemią, dożylne podanie mleczanu łagodzi objawy niedocukrzenia i chroni przed zagrożeniami związanymi z niedostatecznym poziomem glukozy w mózgu. Mleczan odkryto już pod koniec XVIII wieku, jednak przez ponad sto lat uważano go wyłącznie za produkt uboczny glikolizy w warunkach niedoboru tlenu. Dopiero w latach osiemdziesiątych badania pokazały, że komórki mogą „oddawać” i „przyjmować” mleczan – jeden typ komórek uwalnia je po szybkim rozpadzie glukozy, a inny wykorzystuje jako źródło energii. To przełomowe spojrzenie uświadomiło, że mleczan to nie tylko odpad, lecz wszechstronny transporter energii między tkankami.

 

Mleczan w układzie nerwowym

W mózgu mechanizm ten nazwano „szlakiem astrocyt–neuron”: astrocyty przetwarzają glukozę na mleczan, który trafia do neuronów i stanowi znaczący dodatek energetyczny – nawet do 10% ich zapotrzebowania. Dodatkowo podawanie mleczanu dożylnie może zwiększyć ten udział. Choć w codziennej opiece medycznej ciągle dominuje przekonanie o negatywnych skutkach podwyższonego poziomu mleczanu, rosnące dowody na jego rolę w ochronie mózgu i innych narządów zachęcają do rewizji tej wizji oraz do testowania mleczanu jako potencjalnego wsparcia w leczeniu stanów niedoboru energetycznego.

Mleczan, choć kojarzy się przede wszystkim z „zakwasami” mięśni po wysiłku, okazuje się wartościowym paliwem dla mózgu, zwłaszcza gdy brakuje mu glukozy. Badania pokazują, że podanie dożylne soli mleczanu pozwala utrzymać pracę mózgu nawet w warunkach niedocukrzenia, ograniczając drżenie, pocenie się czy zawroty głowy. Dzięki temu mleczan pomaga tłumić hormonalne reakcje obronne organizmu związane z ostrą hipoglikemią i zapobiega objawom niedoboru glukozy w mózgu.

U pacjentów po urazach mózgu zdolność komórek nerwowych do wykorzystywania glukozy jest często osłabiona. W takich sytuacjach podawanie mleczanu wykazuje podwójną korzyść: neurony potrafią go utlenić do dwutlenku węgla, czerpiąc w ten sposób energię, a jednocześnie niższe ciśnienie wewnątrzczaszkowe (czego sprzyja mleczan) chroni przed pogłębianiem się obrażeń. W dłuższej perspektywie leczenie mleczanem wiązało się z lepszymi wynikami rehabilitacji niż standardowa opieka bez jego stosowania.

Mleczan może także działać rozszerzająco na naczynia krwionośne w mózgu, poprawiając przepływ krwi tam, gdzie jest on zaburzony. W chorobie Alzheimera upośledzona jest zarówno mikrokrążenie mózgowe, jak i metabolizm glukozy, dlatego pojawił się pomysł, aby sprawdzić, czy mleczan ułatwi pracę komórek nerwowych. Niestety, choć podawanie mleczanu rzeczywiście zwiększa jego stężenie w mózgu, nie przełożyło się to na poprawę pamięci czy funkcji poznawczych u chorych.

Podsumowując, mleczan jawi się jako skuteczne „awaryjne” źródło energii dla mózgu w ostrych sytuacjach – tak u osób z cukrzycą, jak i u pacjentów po urazach czaszkowo-mózgowych. Jego rola w przewlekłych schorzeniach neurodegeneracyjnych jest jednak ograniczona i wymaga dalszych badań. Warto więc docenić potencjał mleczanu w ratowaniu funkcji mózgowych podczas kryzysów energetycznych, ale także pamiętać, że w złożonych chorobach mózgu nie zastąpi on kompleksowego leczenia.

 

Podawanie mleczanu w kardiologii

Choć mięsień sercowy w spoczynku czerpie energię głównie z kwasów tłuszczowych, w stanach przeciążenia czy niedotlenienia chętniej wykorzystuje mleczan. W czterech niezależnych badaniach przeprowadzonych u pacjentów po operacjach serca wykazano, że dożylne podanie hipertonicznego roztworu mleczanu poprawia rzutu serca w porównaniu z tradycyjnymi płynami infuzyjnymi.

Co ważne, uzyskanie lepszych parametrów hemodynamicznych było możliwe przy użyciu mniejszej objętości podawanego mleczanu, co zmniejsza ryzyko przeciążenia płynami – istotne u osób z już osłabioną funkcją serca. Żadne z tych badań nie mierzyło jednak bezpośrednio, ile mleczanu trafia do mięśnia sercowego i jest tam rzeczywiście spalane jako źródło energii. Niemniej te wstępne obserwacje sugerują, że mleczan może być wartościowym uzupełnieniem terapii płynami u pacjentów kardiologicznych wymagających wsparcia wydolności serca.

Beta-alanina od testosterone.pl – suplement usprawniajacy metabolizm beztlenowy – KUP TUTAJ

Podawanie mleczanu u dzieci

W jednym badaniu oceniano dożylne podanie hipertonicznego roztworu mleczanu u dzieci z wstrząsem wywołanym przez zakażenie wirusem dengi. Standardowe postępowanie według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia zakłada duże objętości płynu Ringera z mleczanem, co jednak wiąże się z ryzykiem przeciążenia układu krążenia i płynami.

Naukowcy porównali efekty podania zalecanej objętości Ringera z mleczanem z mniejszą objętością skoncentrowanego roztworu mleczanu. Oba podejścia prowadziły do podobnego:

1) ustąpienia objawów wstrząsu

2) rozszerzenia objętości osocza

Jednak w grupie otrzymującej roztwór hipertoniczny podano znacząco mniej płynów, co zmniejszyło ryzyko gromadzenia nadmiaru płynów, a jednocześnie nie wywołało istotnych działań niepożądanych.

Badanie nie odpowiadało na pytanie, czy podawany mleczan był następnie wykorzystywany przez organizm jako alternatywne źródło energii, ale pokazuje, że skoncentrowany roztwór mleczanu może być skuteczną i bezpieczniejszą opcją w ratowaniu najmłodszych pacjentów w ciężkim stanie.

 

Możliwe działania niepożądane dożylnego podania mleczanu sodu

Pierwsze doniesienia o niepożądanych reakcjach na zwiększone stężenie mleczanu we krwi sięgają końca lat 60. XX wieku, kiedy to obserwowano u pacjentów z zaburzeniami lękowymi epizody nasilonego niepokoju podczas wysiłku fizycznego, który podnosił poziom mleczanu. Badacze wysunęli hipotezę, że to właśnie wysoka koncentracja mleczanu może prowokować napady paniki. W kolejnych dekadach podobne efekty wywołano celowo, podając mleczan osobom ze skłonnością do ataków paniki, choć w warunkach ściśle kontrolowanych. W żadnych badaniach, które nie były zaprojektowane do indukcji napadów lękowych, nie odnotowano takiej reakcji, nawet przy stężeniach mleczanu sięgających 15 mmol/l.

Ponadto dożylne podawanie hipertonicznego roztworu mleczanu może powodować przemijające zmiany równowagi elektrolitowej i kwasowo-zasadowej. Najczęściej odnotowywano niewielki wzrost stężenia sodu we krwi, co jest logiczną konsekwencją infuzji solanki o podwyższonej osmolarności. Zmiany pH także pozostają zazwyczaj w granicach tolerancji, zwłaszcza przy prawidłowym monitoringu i umiarkowanych objętościach podawanego płynu.

We wszystkich opisanych badaniach działania niepożądane miały postać łagodną i przemijającą. Nie wymagały leczenia ani przerwania infuzji mleczanu, pod warunkiem że stosowano właściwe protokoły dawkowania i monitoringu parametrów życiowych. Dzięki temu mleczan sodu pozostaje relatywnie bezpieczną opcją płynoterapii, pod warunkiem świadomości i kontroli potencjalnych efektów ubocznych.

 

Protokoły infuzji mleczanu sodu

Badania kliniczne wykazały dużą różnorodność w stosowanych protokołach podawania mleczanu sodu. Przede wszystkim, stężenia roztworów były niezwykle wysokie – od około 400 do nawet 1000 mmol/l, podczas gdy standardowy Ringera z mleczanem zawiera zaledwie 28 mmol/l. Czasem roztwory przygotowywały apteki szpitalne, a innym razem sprowadzano je od zewnętrznych producentów.

Drugim istotnym czynnikiem była szybkość i długość infuzji. Najczęściej podawano mleczan w tempie około 0,05 mmol na kilogram masy ciała na minutę, choć średnia zebrana ze wszystkich badań wyniosła 0,13 mmol/kg/min. W praktyce spotykano zarówno bardzo wolne wlewy (tylko 0,004 mmol/kg/min), jak i bardzo szybkie (nawet 0,76 mmol/kg/min). Podobnie duże rozpiętości dotyczyły czasu trwania infuzji: najkrótsze trwały kwadrans, a najdłuższe aż 48 godzin, przy medianie 60 minut (średnia 235 minut).

O ile tempo i czas wlewu były różne, o tyle ich konsekwencją były ogromne wahania łącznej dawki dostarczonego mleczanu (od 0,15 do aż 29,3 mmol/kg, mediana 5,0 mmol/kg). W efekcie stężenie mleczanu w krwi pacjentów po zakończeniu infuzji również się różniło – od 1,5 do 14,8 mmol/l, ze średnią około 4,9 mmol/l.

Żaden z badaczy nie wyjaśnił, dlaczego wybrano akurat takie stężenie, tempo czy czas wlewu – protokoły były w większości arbitralne i opierały się na wewnętrznych decyzjach zespołów badawczych. Najczęściej zgłaszanym efektem ubocznym były drobne zmiany równowagi elektrolitowej, przede wszystkim nieznaczne podwyższenie sodu we krwi, jednak nigdy nie wymagały one przerwania infuzji ani dodatkowego leczenia. Co ważne, w żadnym z protokołów nie odnotowano wywołania napadów paniki czy innych poważnych reakcji psychicznych.

Elektrolity od testosterone.pl – skutecznie nawadniają organizm – KUP TUTAJ

Transport mleczanu do komórek

Aby mleczan rzeczywiście stał się paliwem dla mózgu czy mięśnia sercowego, musi najpierw przedostać się z krwi do wnętrza komórek – a to nie dzieje się przez przypadek, lecz za sprawą specjalnych „bramek” na błonie komórkowej. Należą do nich transportery monokarboksylanowe, oznaczane skrótami MCT1, MCT2 i MCT4.

  • MCT1 występuje w śródbłonku naczyń mózgowych i w komórkach neuronów, co pozwala mleczanowi przejść przez barierę krew–mózg i zasilić aktywne neurony.
  • MCT2, z wyższym powinowactwem do mleczanu, znajduje się głównie na samych neuronach, zapewniając szybki i efektywny „załadunek” energii dokładnie tam, gdzie jest jej najwięcej potrzeba – w synapsach podczas intensywnej pracy mózgu.
  • MCT4 zaś dominuje w astrocytach i mięśniach, służąc bardziej do eksportu nadmiaru mleczanu wyprodukowanego po szybkim rozpadzie glukozy (glikolizie).

Równowaga ekspresji i aktywności tych trzech transporterów w różnych tkankach determinuje, czy podany dożylnie mleczan trafi przede wszystkim do mózgu, mięśnia sercowego czy zostanie rozprowadzony po całym organizmie. Dlatego w przyszłych badaniach nad wlewami mleczanu warto badać, jak zmienia się poziom i funkcja MCT1–4 u pacjentów w różnym stanie klinicznym – od urazów mózgu po niewydolność serca. Dzięki temu będziemy mogli nie tylko dobrać optymalną dawkę i tempo infuzji, ale być może nawet spersonalizować terapię mleczanem pod kątem indywidualnej ekspresji tych kluczowych transporterów.

 

Interakcje z innymi substratami

Mleczan i glukoza rywalizują o to, która substancja zostanie wykorzystana jako paliwo. Gdy poziom mleczanu we krwi rośnie, mózg i serce zaczynają chętniej go spalać, dzięki czemu zużycie glukozy spada. To zjawisko może chronić przed szybkim wyczerpaniem zapasów glikogenu i łagodzić objawy niedocukrzenia, zwłaszcza u osób z zaburzoną regulacją glikemii.

Wpływ na insulinowrażliwość

Podawanie mleczanu tłumi wytwarzanie glukagonu i adrenaliny w trakcie hipoglikemii, co minimalizuje symptomy drżenia czy pocenia się. Dłuższe infuzje mogą jednocześnie poprawiać wrażliwość tkanek na insulinę, ułatwiając wychwyt glukozy w okresach normoglikemii i stabilizując poziom cukru we krwi.

Zależność od wolnych kwasów tłuszczowych

Podobnie jak mleczan, wolne kwasy tłuszczowe stanowią główne paliwo dla serca w spoczynku. W sytuacji stresu czy niedotlenienia serce priorytetowo spala mleczan, chroniąc się przed nadmiarem wolnych kwasów, które w nadmiarze mogą być toksyczne. Dzięki temu infuzja mleczanu może poprawiać wydolność serca i zapobiegać uszkodzeniom mięśnia sercowego.

Synergia z ciałami ketonowymi

W stanach ketozy organizm korzysta zarówno z mleczanu, jak i z ketonów (np. β-hydroksymaślanu). Połączenie ich działania – mleczan stabilizujący poziom hormonu glukagonu i ketony jako „czyste” paliwo – może być szczególnie korzystne u osób z zaburzeniami metabolizmu glukozy, gdy szybka i bezpieczna podaż energii jest kluczowa.

Regulacja równowagi kwasowo-zasadowej

Roztwór mleczanu sodu działa alkalizująco: jego przemiana w wątrobie zużywa nadmiar jonów wodorowych, łagodząc kwasicę metaboliczną. Jednocześnie trzeba pilnować stężenia sodu i pH krwi, aby nie doprowadzić do nadmiernej alkalizacji, zwłaszcza przy większych objętościach wlewu.

Podsumowując, mleczan nie działa samodzielnie, lecz w ścisłej współpracy z glukozą, lipidami i ketonami. Dobrze dobrany wlew mleczanu może więc precyzyjnie wspierać metabolizm energetyczny organizmu w trudnych stanach klinicznych.

 

Aspekty praktyczne

Przygotowując roztwory mleczanu do infuzji, warto zwrócić uwagę na kilka kluczowych parametrów, które wpływają na ich bezpieczeństwo i skuteczność. Po pierwsze – jakość wody. Woda używana do przygotowania powinna być jałowa i o niskiej zawartości jonów metali ciężkich czy zanieczyszczeń organicznych. Nawet niewielkie zanieczyszczenia mogą wywoływać reakcje immunologiczne lub zaburzać stabilność chemiczną mleczanu.

Kolejny istotny element to pH roztworu. Optymalne pH dla infuzji mleczanu sodu mieści się zazwyczaj w zakresie 6,5–7,5, co zbliża je do fizjologicznego pH krwi. Zbyt kwaśny roztwór może wspomagać kwasicę metaboliczną lub podrażniać naczynia, a zbyt zasadowy – zaburzać równowagę elektrolitową i prowadzić do gwałtownego przesunięcia jonów. Kontrola pH podczas produkcji i tuż przed podaniem pacjentowi jest więc niezbędna.

Dodatek innych elektrolitów, takich jak potas czy magnez, może dodatkowo poprawić profil terapeutyczny roztworu. Potas wspiera pracę mięśni i serca, a magnez działa osłonowo na układ nerwowy i pomaga w regulacji napięcia naczyniowego. W praktyce klinicznej stosuje się często mieszanki, w których oprócz mleczanu sodu znajduje się np. 1–2 mmol/l potasu i 0,5–1 mmol/l magnezu, dostosowane do potrzeb pacjenta i wskazań medycznych.

Ostateczny skład roztworu infuzyjnego powinien być dobierany indywidualnie, z uwzględnieniem stanu nawodnienia, aktualnych wyników laboratoryjnych (elektrolity, gazometria) i ewentualnych współistniejących zaburzeń metabolicznych. Regularny monitoring stężenia sodu, potasu oraz pH krwi podczas i po infuzji pozwala na szybkie wychwycenie ewentualnych odchyleń i korektę terapii. Dzięki temu mleczan sodu podawany w postaci dobrze zbilansowanego roztworu stanowi bezpieczne i skuteczne wsparcie energetyczne dla organizmu.

 

Podsumowanie

Mleczan, kiedyś postrzegany jedynie jako produkt uboczny beztlenowej glikolizy, dzisiaj jawi się jako obiecujące „awaryjne” źródło energii dla najbardziej wrażliwych tkanek — przede wszystkim mózgu. W rzadkich zespołach metabolicznych (np. w niedoborze transportera glukozy czy chorobie spichrzeniowej glikogenu) oraz przy nawracających epizodach hipoglikemii dożylne podanie mleczanu łagodzi objawy niedocukrzenia i chroni przed uszkodzeniem nerwowym. Podobnie w ostrych urazach czaszkowo-mózgowych neurony chętnie sięgają po mleczan, by uzyskać energię, a jednocześnie obniżenie ciśnienia wewnątrzczaszkowego sprzyja lepszym wynikom rehabilitacji. W kardiologii natomiast badania po operacjach serca wykazały, że hipertoniczny wlew mleczanu poprawia rzut serca przy mniejszej objętości płynów, zmniejszając ryzyko przeciążenia. U dzieci z wstrząsem w przebiegu dengi skoncentrowany roztwór mleczanu pozwolił zadziałać równie skutecznie jak standardowe płyny, ale przy znacznie mniejszej objętości infuzji.

Do najczęstszych i łagodnych działań niepożądanych mleczanoterapii należą niewielkie wahania elektrolitowe (zwłaszcza wzrost sodu) i przemijające zmiany pH. Istnieją także dane o wywoływaniu napadów paniki u osób predysponowanych, lecz nie potwierdzono ich w protokołach nieukierunkowanych na indukcję lęku. Protokóły infuzji — od stężeń mleczanu (400–1000 mmol/l) po szybkość (0,004–0,76 mmol/kg/min) i czas trwania (15 min–48 h) — są bardzo zróżnicowane, często arbitralne, co podkreśla potrzebę standaryzacji. Kluczową rolę odgrywają transportery monokarboksylanowe (MCT1–4), które kontrolują dopływ mleczanu do mózgu, serca i mięśni.

W aspekcie praktycznym ważne jest stosowanie wody do infuzji o wysokiej czystości, utrzymanie pH roztworu blisko fizjologicznego (6,5–7,5) oraz rozważny dodatek elektrolitów (potas, magnez). Infuzje najlepiej prowadzić tą samą linią lub przy użyciu filtrów 0,22 µm, z precyzyjnie ustawioną pompą infuzyjną i monitoringiem parametrów życiowych oraz gazometrii. Choć mleczan sodu nie zastąpi kompleksowego leczenia, jego rola jako uzupełniającego źródła energii w stanach kryzysowych otwiera nowe perspektywy terapii ostrych i przewlekłych zaburzeń energetycznych.

 

Literatura

  1. Brooks, G. A., & Gladden, L. B. (2003). The metabolic systems: anaerobic metabolism (glycolytic and phosphagen). In T. C. M. (Ed.), Exercise physiology: People and ideas (pp. 322–360). Oxford University Press. https://doi.org/10.1016/B978-019512527-6.50009-X
  2. Fletcher, W. M. (1907). Lactic acid in amphibian muscle. The Journal of Physiology, 35(3–4), 247–309. https://doi.org/10.1113/jphysiol.1907.sp001194
  3. Gladden, L. B. (2004). Lactate metabolism: a new paradigm for the third millennium. The Journal of Physiology, 558(1), 5–30. https://doi.org/10.1113/jphysiol.2003.058701
  4. Brooks, G. A. (1985). Lactate: Glycolytic product and oxidative substrate during sustained exercise in mammals – the ‘lactate shuttle.’ In R. Gilles (Ed.), Comparative physiology and biochemistry: Current topics and trends, respiration–metabolism–circulation (pp. 208–218). Springer.
  5. van Hall, G. (2010). Lactate kinetics in human tissues at rest and during exercise. Acta Physiologica, 199(4), 499–508. https://doi.org/10.1111/j.1748-1716.2010.02122.x
  6. Wyss, M. T., Jolivet, R., Buck, A., Magistretti, P. J., & Weber, B. (2011). In vivo evidence for lactate as a neuronal energy source. The Journal of Neuroscience, 31(24), 7477–7485. https://doi.org/10.1523/JNEUROSCI.0415-11.2011
  7. van Hall, G., Strømstad, M., Rasmussen, P., Jans, Ø., Zaar, M., Gam, C., Quistorff, B., Secher, N. H., & Nielsen, H. B. (2009). Blood lactate is an important energy source for the human brain. Journal of Cerebral Blood Flow & Metabolism, 29(6), 1121–1129. https://doi.org/10.1038/jcbfm.2009.35
  8. Boumezbeur, F., Petersen, K. F., Cline, G. W., Mason, G. F., Behar, K. L., Shulman, G. I., & Rothman, D. L. (2010). The contribution of blood lactate to brain energy metabolism in humans measured by dynamic ¹³C nuclear magnetic resonance spectroscopy. The Journal of Neuroscience, 30(40), 13983–13991. https://doi.org/10.1523/JNEUROSCI.2040-10.2010
  9. Gallagher, C. N., Carpenter, K. L., Grice, P., Howe, D. J., Mason, A., Timofeev, I., Menon, D. K., Kirkpatrick, P. J., Pickard, J. D., Sutherland, G. R., & Hutchinson, P. J. (2009). The human brain utilizes lactate via the tricarboxylic acid cycle: A ¹³C-labelled microdialysis and high-resolution nuclear magnetic resonance study. Brain, 132(11), 2839–2849. https://doi.org/10.1093/brain/awp202
  10. Pellerin, L., & Magistretti, P. J. (1994). Glutamate uptake into astrocytes stimulates aerobic glycolysis: A mechanism coupling neuronal activity to glucose utilization. Proceedings of the National Academy of Sciences of the USA, 91(22), 10625–10629.
  11. Pellerin, L., & Magistretti, P. J. (2012). Sweet sixteen for ANLS. Journal of Cerebral Blood Flow & Metabolism, 32(7), 1152–1166. https://doi.org/10.1038/jcbfm.2011.149
  12. Barros, L. F. (2013). Metabolic signaling by lactate in the brain. Trends in Neurosciences, 36(7), 396–404. https://doi.org/10.1016/j.tins.2013.04.002
  13. Bergersen, L. H. (2015). Lactate transport and signaling in the brain: Potential therapeutic targets and roles in body–brain interaction. Journal of Cerebral Blood Flow & Metabolism, 35(2), 176–185. https://doi.org/10.1038/jcbfm.2014.206
  14. Magistretti, P. J., & Allaman, I. (2015). A cellular perspective on brain energy metabolism and functional imaging. Neuron, 86(4), 883–901. https://doi.org/10.1016/j.neuron.2015.03.035
  15. Steinman, M. Q., Gao, V., & Alberini, C. M. (2016). The role of lactate-mediated metabolic coupling between astrocytes and neurons in long-term memory formation. Frontiers in Integrative Neuroscience, 10, 10. https://doi.org/10.3389/fnint.2016.00010
  16. Maran, A., Cranston, I., Lomas, J., Macdonald, I., & Amiel, S. A. (1994). Protection by lactate of cerebral function during hypoglycaemia. The Lancet, 343(8881), 16–20. https://doi.org/10.1016/S0140-6736(94)91206-5
  17. Veneman, T., Mitrakou, A., Mokan, M., Cryer, P., & Gerich, J. (1994). Effect of hyperketonemia and hyperlacticacidemia on symptoms, cognitive dysfunction, and counterregulatory hormone responses during hypoglycemia in normal humans. Diabetes, 43(10), 1311–1317.
  18. King, P., Parkin, H., MacDonald, I. A., Barber, C., & Tattersall, R. B. (1997). The effect of intravenous lactate on cerebral function during hypoglycaemia. Diabetic Medicine, 14(1), 19–28. https://doi.org/10.1002/(SICI)1096-9136(199701)14:1<19::AID-DIA289>3.0.CO;2-0
  19. De Feyter, H. M., Mason, G. F., Shulman, G. I., Rothman, D. L., & Petersen, K. F. (2013). Increased brain lactate concentrations without increased lactate oxidation during hypoglycemia in type 1 diabetic individuals. Diabetes, 62(9), 3075–3080. https://doi.org/10.2337/db13-0313
  20. Ichai, C., Armando, G., Orban, J.-C., Berthier, F., Rami, L., Samat-Long, C., Grimaud, D., & Leverve, X. M. (2009). Sodium lactate versus mannitol in the treatment of intracranial hypertensive episodes in severe traumatic brain–injured patients. Intensive Care Medicine, 35(3), 471–479. https://doi.org/10.1007/s00134-008-1283-5
  21. Carteron, L., Solari, D., Patet, C., Quintard, H., Miroz, J.-P., Bloch, J., Daniel, R. T., Hirt, L., Eckert, P., Magistretti, P. J., & Oddo, M. (2018). Hypertonic lactate to improve cerebral perfusion and glucose availability after acute brain injury. Critical Care Medicine, 46(10), 1649–1655. https://doi.org/10.1097/CCM.0000000000003274
  22. Bouzat, P., Sala, N., Suys, T., Zerlauth, J.-B., Marques-Vidal, P., Feihl, F., Bloch, J., Messerer, M., Levivier, M., Meuli, R., Magistretti, P. J., & Oddo, M. (2014). Cerebral metabolic effects of exogenous lactate supplementation on the injured human brain. Intensive Care Medicine, 40(3), 412–421. https://doi.org/10.1007/s00134-013-3203-6
  23. Layton, M. E., Friedman, S. D., & Dager, S. R. (2001). Brain metabolic changes during lactate-induced panic: Effects of gabapentin treatment. Depression and Anxiety, 14(4), 251–254.
  24. Dager, S. R., Marro, K. I., Richards, T. L., & Metzger, G. D. (1994). Preliminary application of magnetic resonance spectroscopy to investigate lactate-induced panic. The American Journal of Psychiatry, 151(1), 57–63. https://doi.org/10.1176/ajp.151.1.57
  25. Margraf, J., Ehlers, A., & Roth, W. T. (1986). Sodium lactate infusions and panic attacks: A review and critique. Psychosomatic Medicine, 48(1–2), 23–51.
  26. Brooks, G. A., & Martin, N. A. (2014). Cerebral metabolism following traumatic brain injury: New discoveries with implications for treatment. Frontiers in Neuroscience, 8, 408. https://doi.org/10.3389/fnins.2014.00408
  27. Bouzat, P., & Oddo, M. (2014). Lactate and the injured brain: Friend or foe? Current Opinion in Critical Care, 20(2), 133–140. https://doi.org/10.1097/MCC.0000000000000072
  28. Gantner, D., Moore, E. M., & Cooper, D. J. (2014). Intravenous fluids in traumatic brain injury: What’s the solution? Current Opinion in Critical Care, 20(6), 385–389. https://doi.org/10.1097/MCC.0000000000000114
  29. Carpenter, K. L., Jalloh, I., & Hutchinson, P. J. (2015). Glycolysis and the significance of lactate in traumatic brain injury. Frontiers in Neuroscience, 9, 112. https://doi.org/10.3389/fnins.2015.00112
  30. Quistorff, B., Secher, N. H., & van Lieshout, J. J. (2008). Lactate fuels the human brain during exercise. FASEB Journal, 22(10), 3443–3449. https://doi.org/10.1096/fj.08-106104
  31. Rabinowitz, J. D., & Enerbäck, S. (2020). Lactate: The ugly duckling of energy metabolism. Nature Metabolism, 2(5), 566–571. https://doi.org/10.1038/s42255-020-0243-4
  32. Goodwin, M. L., Gladden, L. B., & Nijsten, M. W. N. (2020). Lactate-protected hypoglycemia (LPH). Frontiers in Neuroscience, 14, 920. https://doi.org/10.3389/fnins.2020.00920

Nazywam się Artur i jestem pasjonatem aktywności fizycznej i rozwoju osobistego. Jestem doktorantem AWF i głęboko interesuje się przygotowaniem motorycznym, biohakcingiem oraz zagadnieniami z zakresu "sport science". Istotnym dla mnie jest łączenie teorii z praktyką i przedstawienie, na pierwszy rzut oka, złożonych rzeczy w prostym języku.

    Dodaj swój komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.*