zdjęcie główne: https://www.swiat-zdrowia.pl/uploads/media/default/0001/02/thumb_1255_default_big.jpeg
Marihuana to bardzo kontrowersyjna używka. Część osób uważa ją za niebezpieczny narkotyk i żąda jej zakazania, inni sądzą, że jest zupełnie bezpieczna, nie uzależnia i powinna być ogólnodostępna. Sięgają po nią młodzi, starzy, chorzy, mężczyźni i kobiety, na nieszczęście również dzieci, a także sportowcy – amatorscy i zawodowi. Czas obalić szkodliwe mity nt. marihuany na podstawie nauki i przedstawić ją taką, jaką jest.
Wprowadzenie
Marihuana to szkodliwy narkotyk, którego zażywanie jest niezgodne z polskim prawem oraz dyrektywami Światowej Agencji Antydopingowej. Artykuł ma jedynie charakter informacyjny i w żaden sposób nie zachęca do podejmowania działań związanych z marihuaną takich jak hodowla, handel, zażywanie, częstowanie itp.
Podstawowe informacje
Marihuana jest suszem uzyskiwanym z konopii (Cannabis). Susz ten zawiera w sobie dwa bardzo popularne kannabinoidy – THC oraz CBD. Za działanie psychoaktywne marihuany odpowiada właśnie THC. [1] Na potrzeby artykuły słowa “marihuana”, “konopia”/”konopie” i “Cannabis” będą używane wymiennie.
Działanie kannabinoidów opiera się o układ endokannabinoidowy. [1] To system odpowiadający za wiele procesów fizjologicznych – m.in. regulację gospodarki energetycznej, nastrój, motywację czy głód. [2]
Co ciekawe, organizm sam wytwarza kannabinoidy – są to endokannabinoidy takie jak np. 2-Arachidonyloglicerol, oddziałujący na receptor CB1 jako agonista. [2] Agonistą w farmakologii określamy substancję, która poprzez połączenie z receptorem wywołuje jakąś reakcję w komórce. [3] Jego przeciwieństwem jest antagonista – blokuje on działanie receptora, także przed działaniem agonisty. [4] Wiedząc już co nie co o farmakologicznych pojęciach możemy przejść do tajemniczego receptora CB1, a także jego brata – receptora CB2. Zacznijmy jednak od tego pierwszego.
Receptory CB1
Receptory CB1 są obecne w mózgu, mięśniach szkieletowych, tkance tłuszczowej, wątrobie i innych narządach, np. znajdujących się w obrębie układu krwionośnego czy rozrodczego. Ich umiejscowienie w odpowiednich częściach hipokampu sprawia, że długotrwałe stosowanie THC osłabia zdolności uczenia się i pamięć. Obecność w innych częściach mózgu, odpowiedzialnych za regulację głodu, sprawia, że pobudzenie CB1 np. marihuaną zwiększa łaknienie. Dzięki lokalizacji wskazanych receptorów w obszarach związanych z odczuwaniem bólu można, poprzez wpływ na nie, modulować odczucia bólowe. [5]
Receptory CB2
Receptory CB2 znajdują się w mózgu, układzie immunologicznym, pokarmowym i obwodowym układzie nerwowym. Są zaangażowane m.in. w immunosupresję (hamowanie działalności układu odpornościowego, gdy jego działanie staje się szkodliwe dla samego organizmu), indukcję apoptozy (powodowanie autodestrukcji komórki – np. uszkodzonej) czy indukcję migracji komórek. Mogą mieć również udział w hamowaniu rozwoju stanu zapalnego czy bólu. [6]
Ekstrakt z kurkuminy – silne działanie antyoksydacyjne oraz przeciwbólowe – KUP TUTAJ
Wpływ na życie i zdrowie przy krótkotrwałym używaniu
Marihuana przy krótkotrwałym używaniu wykazuje wiele skutków. [7]
- Haj
- Czasem panika
- Utrata czujności
- Upośledzona pamięć krótkotrwała, co utrudnia zapamiętywanie
- Upośledzona koordynacja ruchowa, zwiększająca ryzyko urazu i wypadków
- Zmieniony osąd i zwiększenie szansy na ryzykowne kontakty seksualne
- Duże dawki mogą powodować paranoję i psychozę
Wpływ na życie i zdrowie przy długotrwałym zażywaniu
Volkow i wsp. w swoim przeglądzie omawiają następujące punkty. [7]
Ryzyko uzależnienia
Wiele mówiło się o tym, że marihuana nie uzależnia, jest bezpieczną używką i nie ma się czym martwić. Badania wskazują jednak, że 9% eksperymentujących z marihuaną uzależni się od niej. Szanse rosną do 1 na 6 osób, gdy rozpoczyna się ją zażywać jako nastolatek, a stosujący codziennie są objęci ryzykiem od 25 do nawet 50%!
Da się również rozpoznać u użytkowników zespół odstawienia marihuany, charakteryzujący się drażliwością, lękiem, głodem czy problemami ze snem.
Jako, że w wieku dojrzewania układ endokannabinoidowy podlega różnym zmianom, szanse u takich osób na uzależnienie w ciągu 2 lat od rozpoczęcia w porównaniu z ludźmi rozpoczynającymi zażywanie w wieku dorosłym są od 2 do nawet 4 razy większe.
Dla zobrazowania: jeśli palisz codziennie szanse na to, że się uzależnisz, a w konsekwencji zniszczysz życie swoje i swoich bliskich, może wynosić nawet tyle, co szansa na wyrzucenie orła podczas rzutu monetą. Rzuć monetą kilka razy i zobacz jak często wypadnie orzeł. To Twoje życie na loterii podczas gry z marihuaną.
Rozwój mózgu
Wystawianie na działanie THC w okresie prenatalnym może zaburzać tworzenie się połączeń między neuronami, a w okresie prenatalnym lub dorastającym istnieje ryzyko zmiany wrażliwości układu nagrody na inne narkotyki (uwaga – badanie wykonano na szczurach, choć zmiany neurobiologiczne modeli prenatalnych zwierząt były podobne do tych występujących u ludzkich płodów).
U regularnie palących dorosłych obserwuje się mniej włókien nerwowych w mózgu, co może prowadzić do problemów z funkcjami wymagającymi wysokiego stopnia integracji, jak np. czujność czy samoświadomość, a także do gorszej zdolności uczenia się i zapamiętywania. Może to też wpływać negatywnie na funkcje wykonawcze oraz nawyki i rutynę.
Związek z chorobami psychicznymi
Badania wskazują, mimo braku ustalenia związku przyczynowego, że marihuana wydaje się wiązać się ze zwiększonym ryzykiem lęku i depresji. Odnotowuje się także zwiększenie psychoz (zwłaszcza u osób predysponowanych) i zaostrzenia przebiegu schizofrenii. Nie można jednak z całą pewnością przypisać omawianych problemów marihuanie, ponieważ w grę wchodzi wiele zakłócających czynników.
Niebezpieczeństwo w dorosłym życiu
Istnieją pewne przedkliniczne i epidemiologiczne dane wskazujące, że używanie marihuany w okresie dojrzewania wpływa na uzależnienia w życiu dorosłym. Należy podchodzić do tych dowodów z dystansem, z uwagi na fakt prowadzenia badań na zwierzętach a nie ludziach, ale u szczurów obserwuje się zwiększoną podatność na nadużywanie narkotyków i uzależnienie się od nich w późniejszym okresie życia.
Istnieje jednak alternatywne wyjaśnienie, które mówi, że część osób jest zwyczajnie bardziej narażonych na zażywanie narkotyków. Marihuana jako relatywnie łatwo dostępny narkotyk stanowi dla nich zwyczajnie łakomy kąsek do spróbowania dragów. Obracanie się w środowisku osób używających Cannabis zwiększa natomiast ryzyko sięgnięcia po jeszcze inne używki.
Ryzyko raka i innych chorób
Ryzyko wystąpienia raka w przypadku marihuany wydaje się mniejsze niż w przypadku palenia papierosów i wcale nie jest tak oczywiste – np. usunięcie czynnika zakłócającego jakim są papierosy w jednym badaniu usunęło związek między marihuaną a rakiem płuc i innymi nowotworami górnego odcinka przewodu pokarmowego.
Palenie wiąże się z zapaleniem dróg oddechowych, zwiększonym ich oporem czy hiperinflacją płuc – prowadzi to do zwiększonej częstości występowania zapalenia oskrzeli. Długoterminowe, niskopoziomowe wystawianie się na działanie konopii nie wydaje się być jednak szczególnie niebezpieczne. Trzeba jednak odnotować, że marihuana może wiązać się z osłabieniem wydolności układu immunologicznego układu oddechowego czy chorobami naczyniowymi zwiększającymi ryzyko m.in. zawału.
Szkoła i osiągnięcia
Marihuana upośledza krytyczne funkcje poznawcze (zarówno krótkotrwale jak i wiele dni po ekspozycji). To prowadzi uczniów do osiągania gorszych wyników w nauce niż wskazują na to ich predyspozycje, co może się odbić na dalszych etapach nauczania, w najgorszym wypadku zamykając drogę do spokojnego, dostatniego życia.
Ponadto przy długotrwałym zażywaniu “trawki” istnieje ryzyko doświadczenia długotrwałych zaburzeń poznawczych. Dla osób korzystających z marihuany jest jednak szansa – wydaje się, że długoterminowe deficyty mogą być w dużej mierze odwracalne.
Można też zaobserwować mniejszą satysfakcję z życia i osiąganych wyników w porównaniu do populacji ogólnej.
Ryzyko wypadków samochodowych
Zażywanie marihuany wydaje się zwiększać całkowite ryzyko udziału w wypadku nawet 2 razy w sytuacji prowadzenia auta po zażyciu. Analiza winy u osób z dodatnim wynikiem THC wskazuje, że osoby z wyższym jego poziomem we krwi miały 3 do 7 razy większe szansy na wypadek. Wskazuje się jednak porównanie, że przekroczenie ustawowego procentu alkoholu we krwi, w większości krajów wynoszącego 0,08%, zwiększa ryzyko wypadku 5 krotnie, a 27-krotnie u osób poniżej 21 roku życia.
Można z tego wywnioskować, że jednoczesne ćpanie i picie jest niezwykle ryzykowne, a u osób uzależnionych od jednego wcale nie tak trudno o równoległe spożywanie drugiej używki, choć to jedynie moje domysły – nie udało mi się znaleźć danych w tym temacie.
Pamiętaj – pośrednie efekty zażywania mogą doprowadzić Cię do śmierci.
Szanse wynikające ze stosowania marihuany
Marihuana w badaniach wykazuje pewne zalety medyczne. Marihuana medyczna zalecona przez lekarza i odpowiednio dawkowana może być dobrym i bezpiecznym lekiem. [7]
Oto przykładowe zalety wynikające z jej stosowania w danych problemach zdrowotnych:
- marihuana wydaje się łagodzić ból nawet przy bardzo niskim stężeniu THC; należy mieć na uwadze, że Dronabinol może prowadzić do długotrwałego zmniejszenia tolerancji bólu, a w konsekwencji obniżyć ocenę efektów; istnieje też ryzyko zaprzestania działań ukierunkowanych na znalezienie przyczyny i zadowolenie się samym zmniejszeniem bólu, co długotrwale może być szkodliwe
- dzięki marihuanie można próbować tłumić stany zapalne w organizmie; jak wcześniej wspomniano, kannabinoidy (np. THC i CBD) odpowiadają m.in. za indukowanie apoptozy komórek, ale też hamowanie ich proliferacji (namnażania) czy produkcji cytokin; stany zapalne z kolei wydają się mieć swój udział w istnieniu przewlekłego bólu
- obserwuje się obiecujące doniesienia w przypadku padaczki; w badaniach stosowano marihuanę o wysokiej zawartości CBD
- w stwardnieniu rozsianym kannabinoidy (w badaniach w formie Nabiximolu – standaryzowanej mieszanki THC z CBD) mogą pomóc w redukowaniu bólu neuropatycznego, zaburzeń snu i spastyczności u pacjentów
- mimo braku długoterminowych i wyraźnych dowodów na pozytywny wpływ na zachorowalność i śmiertelność związaną z AIDS, obserwuje się poprawę apetytu u pacjentów, a w konsekwencji odnotowują oni wzrost masy ciała, a także poprawę nastroju i jakości życia; można próbować ostrożnie ekstrapolować te wnioski na leczenie anorektyków
- skutki hemioterapii, a dokładniej związane z nią wymioty i nudności, wydają się być skutecznie leczone dzięki marihuanie; warto jednak odnotować, że wielokrotne użytkowanie marihuany może powodować częstsze wymioty
- mamy dziś co prawda wiele lepszych metod leczenia, ale w ramach ciekawostki warto napisać, że marihuana pomaga pacjentom z jaskrom (w tej chorobie występuje nadmiar ciśnienia w oku, a zdolności “trawki” obejmują m.in. przejściowy spadek ciśnienia wewnątrzgałkowego)
Uwaga – stwierdza się, że dowody na poprawę nudności, wymiotów z powodu chemioterapii, przyrostu masy ciała w HIV czy zaburzeń snu są niskiej jakości, a te mówiące o poprawie w przewlekłym bólu – średniej jakości.
Take It Smart – stack wspierający zasypianie, jakość oraz długość snu – KUP TUTAJ
Marihuana w sporcie
Marihuana jako narkotyk jest zabroniona przez Światową Agencję Antydopingową (WADA), ale warto podjąć próbę obiektywnego przedstawienia jej działania w perspektywie uprawiania sportu. [8], [9], [10]
Wydajność
Brak przekonujących dowodów wskazujących na poprawę wydajności. Może ona nawet osłabiać osiągi i zwiększać ryzyko kontuzji.
Obserwuje się za to osłabioną koordynację, zniekształconą percepcję przestrzenną, ogólne zmiany percepcji i świadomości czasu. Badania wykazały, że marihuana nie zwiększa pojemności życiowej płuc (największa objętość powietrza, jaką można wydmuchać z płuc po maksymalnym wdechu) ani siły chwytu.
Sama w sobie zmniejsza za to wydajność maksymalnego wysiłku fizycznego (choć w części badań zaobserwowano brak istotnych różnic między grupami).
Teoretycznie może poprawiać natlenienie tkanek i rozluźniać mięśnie. Warto jednak zwrócić uwagę na zwiększone ryzyko kontuzji przez osłabienie zdolności technicznych, wolniejszy czas reakcji czy słabsze funkcje wykonawcze i pogorszone podejmowanie decyzji.
Cała ta kombinacja negatywnych skutków może być opłakana w skutkach nie tylko dla zawodnika, ale również dla innych sportowców, a nawet osób postronnych, zważywszy na fakt, że np. w sportach ekstremalnych obserwuje się spożywanie marihuany u relatywnie dużej ilości osób.
Regeneracja
Większość poddanych badaniom sportowców używających konopii deklaruje, że robi to nie dla poprawy wydajności (co i tak prawdopodobnie nie nastąpi), a dla poprawy snu, większego relaksu i przyjemności.
Badania wskazują, że THC może przynieść krótkotrwałe korzyści w kwestii snu, ale długotrwałe stosowanie wiąże się z większą sennością, opóźnionym zasypianiem czy mniej nasilonym rytmem dobowym. Bezpieczniejsze i niejako lepsze w tym zakresie wydaje się być CBD.
Psychika
Marihuana może pomóc łagodzić presję i stres u sportowców. Przez zmianę postrzegania ryzyka zwiększa odwagę, a tym samym zwiększa pewność siebie w kwestii dokonywania wyczynów sportowych. Wydaje się mieć również działanie eliminujące wspomnienia strachu, np. u sportowców z traumami (dajmy na to po wypadkach).
Wszystkie te czynniki sprawiają, że, jak wcześniej wspomniano, zwłaszcza w sportach ekstremalnych zdarza się stosunkowo dużo przypadków używania marihuany. Możliwe jest jednak, że sportowiec posunie się do czegoś, na co nie jest gotowy, co może skończyć się wypadkiem.
Ból
Kannabinoidy mogą działać jako środki przeciwbólowe, co pozwala uczestniczyć w zmaganiach sportowych atletom z kontuzjami (niejednokrotnie nie jest to rozsądne z uwagi na ryzyko istotnego pogorszenia stanu zdrowia) lub podczas procesu rekonwalescencji. Może być pomocna również w trakcie okresów bardzo dużej objętości treningowej, gdzie mięśnie są obolałe i przeszkadza to w codziennym funkcjonowaniu.
Beta-alanina od testosterone.pl – legalne i efektywne wsparcie w ciężkich treningach
Podsumowanie
Zdecydowanie nie warto sięgać po marihuanę samodzielnie. Można to robić wyłącznie pod kontrolą i z zalecenia lekarza, spożywając produkty o standaryzowanej ilości THC i CBD, z dobrego i bezpiecznego źródła. Warto pamiętać, że “trawa” którą dostaniemy na ulicy może zawierać bardzo dużo dodatków mających sztucznie zwiększyć wagę porcji. Mogą się one okazać jeszcze szkodliwsze niż sam narkotyk.
Nie powinno się stosować marihuany w sporcie. Nie wydaje się ona wpływać na wydajność, a nawet może ją pogarszać. Jest zakazana przez WADA, przez co istnieje ryzyko “wpadki” na kontroli antydopingowej. Nie to jest jednak najważniejsze.
Sportowcy powinni bowiem świecić przykładem, stanowić wzór do naśladowania – jest to dość kontrowersyjne i idealistyczne stwierdzenie, ale twierdzą tak autorzy badań i ja sam. Powód jest prosty – atleci często mają bardzo dużo fanów, w tym dzieci, są osobami medialnymi o dużym wpływie na ludzi, a ponadto reprezentują swój kraj, są jego wizytówką.
Propagowanie spożywania choćby „miękkich” narkotyków publicznie może prowadzić do normalizacji ich spożycia, a w dalszej perspektywie także do wzrostu zażywania „twardych” dragów.
Źródła
[1] https://pl.wikipedia.org/wiki/Marihuana
[2] https://pl.wikipedia.org/wiki/Uk%C5%82ad_endokannabinoidowy
[3] https://pl.wikipedia.org/wiki/Agonista
[4] https://pl.wikipedia.org/wiki/Antagonista_(farmakologia)
[5] https://en.wikipedia.org/wiki/Cannabinoid_receptor_type_1
[6] https://en.wikipedia.org/wiki/Cannabinoid_receptor_type_2
[7] https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4827335/
[8] https://link.springer.com/article/10.2165/11591430-000000000-00000
[9] https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32023171/
[10] https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/30153174/
Mariusz
12 lipca 2021 o 15:37Twórca artykułu bazuje w większości na wikipedi, więc można się domyślać ile warty jest ten artykuł. Żałosne:)
Ignacy Urbańczyk
29 lipca 2021 o 14:58Panie Mariuszu – Wikipedia została wykorzystana do wyjaśnienia pojęć fizjologicznych oraz definicji. Jest to internetowa encyklopedia z przypisami do źródeł (np. książek, badań itp.), więc osobiście nie widzę problemu, by użyć jej do napisania artykułu, w którym na początku należy przedstawić Czytelnikowi pewne kwestie od podstaw.
Zamiast patrzeć na proporcje przypisów z Wikipedii do innych przypisów proszę spojrzeć na proporcje treści – te encyklopedyczne stanowią mniejszość w porównaniu z tekstem opartym o „czyste” prace naukowe.
Pozdrawiam, Ignacy 🙂
Kamil
1 kwietnia 2022 o 22:56Żenujący poziom artykułu, napisany na podstawie wikipedii. Widać że autor nie ma pojęcia o konopiach i jej pozytywnym wpływie na człowieka, tworzy obraz konopii na wzór najgorszej propagandy prohibicyjnej która na szczęście odchodzi już na śmietnik historii.
Oskar Hejmowski
21 czerwca 2022 o 11:40Najwidoczniej nie potrafi Pan czytać ze zrozumieniem, ale dziękujemy za opinię
Ignacy Urbańczyk
24 stycznia 2023 o 13:50Z całym szacunkiem ale opierałem się na badaniach naukowych a wikipedii użyłem do wyjaśnienia podstawowych zależności fizjologicznych:) proszę o konkretne argumenty poparte rzetelną literaturą, a nie rzucanie niepopartych niczym myśli na lewo i prawo
Pozdrawiam
Łukasz
3 sierpnia 2022 o 15:53Miało wyjść merytorycznie, a wyszły brednie. Badania wyciągnięte pod potrzebę potwierdzenia tezy, że konopie są złe. Nie ma słowa o waporyzacji, a jedynie sugerowanie, że susz można tylko spalać, co jest błędem kardynalnym w tym temacie. Nie ma słowa o dopuszczeniu do posiadania THC we krwi przez zawodników NBA. Skłonność do nadużywania innych substancji po używaniu marihuany została dawno obalona. Siedzę głęboko zarówno w rynku konopnym, jak i branży fitness. Odpowiednie szczepy można z powodzeniem włączyć do suplementacji. Przestańcie siać dezinformację
Ignacy Urbańczyk
24 stycznia 2023 o 14:07poproszę o konkretne prace naukowe a wówczas po zapoznaniu się mogę ew. przyznać rację, jeśli dowody będą przekonujące:) pozdrawiam!
Paweł
2 października 2022 o 04:37Panie Ignacy, nie chce bronić zabronionych narkotyków, ale poziom artykuły jest słaby, jest tak ponieważ bazuje Pan na ogólnikach, a nie na faktach. To co Pan napisał nie jest prawdą. Oczywiście da się to udowodnić co Pan napisał, ale w badaniach sterowanych po przez zmienne, które w rzeczywistych warunkach nie mają zastosowania. Zastanawiam się tylko, jaki jest cel takich artykułów? Nie jest Pan lobbowany przez konserwatywne partie? Proszę się zastawić po co Pan pisze? Bo uważam, po przeczytaniu Pana artykułu, że robi Pan więcej zamieszania niż pożytku…
Ignacy Urbańczyk
24 stycznia 2023 o 14:06nie jestem – nikt mi nie płaci za deprecjonowanie narkotyków stricte 😉 to taka moja wewnętrzna misja, by wskazywać jakie są skutki uboczne i pokazać, że podejście „hehe marihuana to nie narkotyk zapal sobie” jest szkodliwe. Proszę wskazać konkretne dowody na to, że się mylę, wówczas się odniosę i być może przyznam rację. pozdrawiam!
Paulina
14 grudnia 2022 o 21:29Dramat i propaganda
Ignacy Urbańczyk
24 stycznia 2023 o 14:04poproszę o argumenty:) pozdrawiam
Wiola
7 maja 2024 o 18:09Ależ tutaj w komentarzach jest trzask pup… Komuś nie pasuje pod przekonania i swoje tezy, więc czepia się …użycia wikipedii lub pozostawia osąd bez poparcia argumentami. Niełatwa i dobra robota Pana Ignacego!
Oskar (Hejmoś) Hejmowski
19 czerwca 2024 o 12:44Dziękuję za miłe słowa w imieniu Ignacego!