Żródło:@alinasagirova
Ilość diet, jakie polegają na naprawdę dużych ograniczeniach kalorycznych, jest niesamowicie dużo. Jedną z nich jest właśnie dieta dr Dąbrowskiej. Jej zadaniem jest zmniejszenie masy ciała i jednoczesna poprawa stanu zdrowia. Czy tak właśnie jest?
Na początek o samej trochę informacji o diecie. Dieta została wymyślona przez Ewę Dąbrowską byłego pracownika Uniwersytetu medycznego w Gdańsku. Według autorki dieta ta jest metoda profilaktyki i leczenia wielu chorób, gdy zawiedzie leczenie farmakologiczne i zabiegi operacyjne.
Dieta dr. Dąbrowskiej składa się z kilku etapów:
- Przygotowanie do postu,
- Dieta warzywno-owocowa,
- Wyjście z postu,
- Żywienie pełnowartościowe.
Pierwszy etap diety obejmuje eliminacje kawy, mięsa, mocje herbaty, olei, pieczywa, kaszy, cukru, produktów wysoko przetworzonych, słonych przekąsek, soli, papierosów, alkoholu itp. W jadłospisie powinny dominować warzywa: korzeniowe, kapustne, cebulowe, dyniowate, psiankowate, liściaste, na których opiera się kolejny etap. Jednocześnie w pierwszym etapie należy pamiętać o odpowiednim nawodnieniu (30 ml / 1 kg masy ciała przy prawidłowym BMI). Autorka diety wskazuje też, że korzystne jest wykonanie testu nietolerancji pokarmowych w klasie IgG i wykluczenie produktów nietolerowanych wykrytych testem.
Kolejny etap to dieta warzywno-owocowa. Może ona trwać od kilku dni do kilku tygodni, w zależności od potrzeb (zwykle 10-40 dni), je się ok. 800 kcal dziennie.
Dieta opiera się na:
- warzywach kapustnych (krzyżowych) – kapustę białą, czerwoną, pekińską, pak choi, włoską, brukselkę, brokuł, kalafior, jarmuż, kalarepę, rzodkiew, brukiew, rzeżuchę, rzodkiewkę, gorczycę, rukiew wodną, rukolę, musztardowiec itp.,
- warzywach korzeniowych – buraki, seler, pietruszkę, marchew, pasternak,
- warzywach liściastych niekapustnych – sałatę rzymską, dębową, masłową, karbowaną, lodową, roszponkę, boćwinę i botwinkę, mizunę, miętę, szałwię, bazylię, portulakę warzywną, natkę pietruszki, tymianek, szałwię, koperek, pokrzywę, rozmaryn, mniszek lekarski, endywi, seler naciowy, koper włoski, cykorię itp.,
- warzywach z rodziny dyniowatych – dynie, cukinie, kabaczki, ogórki,
- warzywach cebulowych – cebulę, czosnek, szczypiorek, por, szalotkę,
- warzywach psiankowatych – pomidory, bakłażany, paprykę,
- owoce o niskim indeksie glikemicznym (IG<50) – grejpfruty, jagody (w niewielkich ilościach), cytrynę, jabłka.
Zarówno warzywa, jak i owoce powinny być jedzone najlepiej w postaci surowej w formie surówek, soków, koktajli lub w formie kiszonek. Gotowane lub duszone warzywa także mogą znajdować się w diecie, jednak niewskazane jest bazowanie jedynie na gotowanych lub duszonych produktach. Ważne jest też dokładne mycie warzyw i owoców pod bieżącą wodą lub w kąpieli z sodą oczyszczoną, roztworze z octu, wody i soku z cytryny lub w wodzie z ogórków kiszonych. Po kąpieli warzywa/ owoce należy dodatkowo przepłukać wodą. Szczególnie polecane są zielone soki pochodzące z zielonych pędów roślin, czyli m.in. młodego jęczmienia, mniszka, szpinaku, natki pietruszki, selera naciowego, brokułu, szczawiu, jarmużu oraz trawy z pszenicy. W tym etapie niewskazane są również te same produkty co w pierwszym etapie. Dodatkowo wyklucza się produkty pszenne, orzechy i mocne herbaty.
Opisany powyżej sposób na dietę warzywno-owocową to najczęściej stosowana odmiana tej diety, chodź jej waranów, jest jeszcze kilka. Dąbrowska zaleca np. u osób z nadciśnieniem i/lub z obrzękami dodatkowe wykluczenia, wśród których szczególne miejsce zajmują kiszone ogórki i sól. Osoby z cukrzycą według wytycznych diety dodatkowo powinny wykluczyć gotowaną marchew, dynię, buraki, musu z jabłek i sok z marchwi oraz wszelkie inne gotowane produkty. Autorka sama wspomina o tym, że dieta może być źle tolerowana (bóle brzucha, uporczywe wzdęcia i niechęć do diety). Osobą tym zaleca sokową lub gotowaną wersję diety.
Żródło:@k15photos
Przedostatni etap polega na wyjściu z diety i powinien trwać co najmniej tyle samo, ile dieta warzywno-owocowa, a najlepiej dwa razy dłużej. Po kolei w ciągu kolejnych dni do diety włączane są kolejne produkty ponownie. I tak w pierwszych dniach wyjścia z diety kaloryczność jest taka sama, czyli 800 kcal włącza się wszystkie zakazane warzywa (w tym strączkowe), wszystkie owoce (również suszone, ale w małych ilościach), zdrowe tłuszcze (olej lniany, olej z wiesiołka, oliwa z oliwek, w małych ilościach). Kolejne dni to: zboża i pseudo zboża (wszystko pełnoziarniste), pestki, nasiona oraz orzechy. Kaloryczność to: 1000 kcal. Następnie dodaje się jaja i nabiał (najlepiej fermentowany), a kaloryczność zwiększa do 1200 kcal. Jako ostatnie do diety włącza się chude ryby i białe mięso (1-2 razy w tygodniu). Pożądaną kalorycznością jest 1400 kcal. Przedostatnim etapem do całkowitego zakończenia postu jest pełno wartościowe żywienie o łącznej kaloryczności 1600 kcal. Ostatnim etapem, jest pozostanie przy pełnowartościowej diecie i powrócenie do kaloryczności zgodnej z indywidualnym zapotrzebowaniem. Każda kolejna zmiana powinna trwać najlepiej tyle samo dni co poprzednia. Według wytycznych autorki na zawsze natomiast powinno się wykluczyć cukier, białą mąkę, przetworzone produkty i niezdrowe tłuszcze.
Całościowy plan żywienia zakłada cykliczność wymienionych powyżej 4 etapów. Nie jest to wymagane, ale według autorki można powtarzać post.
Dodatkowym elementem, o którym wspomina autorka, który może wspomóc działanie postu to wdrożenie zwiększonej aktywności fizycznej, oraz korzystanie z usług spa m.in. masażu, sauny, jakuzzi.
Czy to ma sens? Czy dieta dr. Jest zdrowa?
Wprowadzenie większej ilości warzyw i owoców do codziennej diety, jak wdrożenie aktywności fizycznej jest jak najkorzystniejsze dla zdrowia. Rezygnacja z przetworzonych produktów, też jest w porządku. Niekorzystne jest natomiast tak drastyczne organicznie kalorii do 800 kcal na dzień czasami przez nawet kilka tygodni. Owszem deficyt kaloryczny prowadzi do utraty masy ciała, jednak efekt ten jest widoczny w przypadku, każdej diety, w której przyjmujemy mniej energii, niż zużywa organizm. Efektu tego nie da się przypisać tylko diecie warzywno-owocowej. Długotrwałe utrzymywanie zbyt niskiej, zwłaszcza tak niskiej, kaloryczności prowadzi do spowolnienia tempa metabolizmu. I o ile w diecie sirt food, którym kaloryczność obniża się tylko nieznacznie i rezygnuje z tzw. niezdrowych rzeczy, prowadzi do wytworzenia sirtuin, które podejrzewa się o korzystne działanie na organizm, tak w tym przypadku nie ma mowy o takim działaniu, gdyż kaloryczność diety jest po prostu zbyt mała. Restrykcyjna i niedoborowa w białko dieta dr. Dąbrowskiej sprawia, że osoby ją stosujące pozbywają się nie tylko tkanki tłuszczowej, ale beztłuszczowej (w tym mięśniowej). Wykluczenie tłuszczy dodatkowo podwaja efekt niekorzystnego działania diety, gdyż prowadzi do nieprzyswajania lub ograniczenia przyswajania, chociażby witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, czego efektem mogą być, chociażby wypadające włosy, popękana skóra. Kolejnym efektem dłuższego ograniczania kalorii mogą być zaburzenia miesiączkowania, zaburzenia odżywiania i zmniejszenie odporności organizmu. Najbardziej niekorzystną dla zdrowia będzie sokowa wersja diety [4-9].
Cały artykuł o diecie Sirt food przeczytasz tu: Dieta Sirt Food
Niezmiernie często większość osób, które często decydują się na przejście na post dr. Dąbrowskiej, zaczyna go i pomija wyjście z postu lub przerywa post w trakcie jego trwania, co niejednokrotnie kończy się efektem jo-jo. Sama dieta warzywno-owocowa jest niekorzystna dla zdrowia, a etap wyjścia niejako neutralizuje jej złe efekty, dlatego tak ważne jest niestosowanie tej diety, zwłaszcza na własną rękę i pomijając etap wyjścia. Jednak, nawet gdy przejdzie się cały proces diety, wystąpienie efektu jo-jo jest wysoko prawdopodobne [10].
Nie należy zapominać, też o niekorzystnych skutkach stosowania diety, o których wspomina nawet autorka, a mianowicie o bólach brzucha, uporczywych wzdęciach, niechęci do diety, osłabieniu, bólach głowy, nudnościach, wymiotach czy biegunce. Autorka nazywa je „kryzysem ozdrowieńczym” i informuje, że występuje tylko u niektórych osób. Jednak z tego, co można dowiedzieć się nawet na zwykłych forach internetowych niezwiązanych bezpośrednio z autorką, wynika, że objawy pojawiają się u większości osób.
Dodatkowym bardzo ważną rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę, i która niezwykle mocno poważa skuteczność diety, jest to, iż autorka powołuje się na badane o niezwykle okrojonej liczbie osób (13 osób) [11]. Tego typu badania nie można uznać za całkowicie wiarygodne i należałoby powtórzyć badanie na większej grupie. Wyniki badań na niewielkiej grupie osób mogą prowadzić do błędnych wyników i specyficznych dla danej grupy nie dla populacji.
Fenomen diety, na którym opiera swoją dietę dr Dąbrowska to proces autofagii. Według autorki głodówka uruchamia w organizmie tzw. trawienie wewnętrzne, w którym to komórka sama zjada swoje uszkodzone zwyrodniałe lub martwe części, a następnie zmienia je w energię. Mechanizm ten autorka opiera na odkryciu Yoshinori Ohsumi, za które otrzymał w 2016 roku Nagrodę Nobla. Jest jednak jedno poważne, „ale” prof. Yoshinori Ohsumi potwierdził skuteczność autofagii u drożdży, a nie u ludzi [12]. Mechanizmy zachodzące u drożdży nie mają bezpośredniego przełożenia na organizm ludzki.
Dieta, także nie oczyszcza z toksyn. Brakuje badań na udowodnienie tego działania tej czy innej diety opartej na sokach. Dodatkowo warto zauważyć, iż nie da się zatruć szkodliwymi substancjami bez podania toksyny. Z medycznego punktu widzenia zatrucie zawsze musi być określone jakąś substancją np. rtęcią, ołowiem, kadmem itp.
Witamina D3 4000 IU rozpuszczone w oliwie – KUP TUTAJ
PODSUMOWANIE
Dieta ta może być niebezpieczna i nie powinna być stosowana zwłaszcza w takiej wersji, jaką opisuje autorka. Niezwykle niekorzystne jest także stosowanie jej w wersji sokowej. Korzystne natomiast jest wprowadzenie większej ilości warzyw i owoców do diety, zwiększenie aktywności fizycznej i wykluczenie tzw. niezdrowych produktów, do których zaliczyć można wysoko przetworzone produkty typu fast food czy produkty z dużą ilością cukru.
BIBLIOGRAFIA:
- http://ewadabrowska.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=8&Itemid=110&lang=pl
- Dąbrowska Beata , Borkowska Paulina : Pakiet: Dieta warzywno-owocowa dr Ewy Dąbrowskiej; Wydawnictwo WAM 2019
- Dąbrowska Ewa: Ciało i ducha ratować żywieniem; Wydawnictwo Michalineum 2014
- Martin C.K, Bhapkar M., Pittas A.G.: Effect of Calorie Restriction on Mood, Quality of Life, Sleep, and Sexual Function in Healthy Nonobese Adults: The CALERIE 2 Randomized Clinical Trial. JAMA Intern Med. 2016; 176(6): 743-752.
- Trexler E.T., Smith-Ryan A.E., Norton L.E.: Metabolic adaptation to weight loss: implications for the athlete. J Int Soc Sports Nutr. 2014; 11: 7
- Cao C., Xiao Z., Wu Y., Ge C.: Diet and Skin Aging-From the Perspective of Food Nutrition. Nutrients. 2020; 12(3): 1-25
- Chung N., Park MY., Kim J., Park HY., Hwang H., Lee CH., Han JS., So J., Park J., Lim K.: Non-exercise activity thermogenesis (NEAT): a component of total daily energy expenditure. J Exerc Nutrition Biochem. 2018; 22(2): 23-30
- Williams NI, Leidy HJ., Lieberman JL., Legro RS., De Souza MJ.: Magnitude of daily energy deficit predicts frequency but not severity of menstrual disturbances associated with exercise and caloric restriction. Am J Physiol Endocrinol Metab. 2015; 308(1): E29-39
- Veronese N., Reginster JY.: The effects of calorie restriction, intermittent fasting and vegetarian diets on bone health. Aging Clin Exp Res. 2019; 31(6): 753-758
- Rosenbaum M., Leibel R.L.: Adaptive thermogenesis in humans. Int J Obes. 2010; 34(1): 47-55
- Dąbrowska E., Jabłońska-Kaszewska I., Falkiewicz B.: Effect of high fiber vegetable-fruit diet on the activity of liver damage and serum iron level in porphyria cutanea tarda (PCT). Med. Sci. Monit. 2001; 7(Suppl 1): 282-286
- Takeshige K., Baba M., Tsuboi S., Noda T., Ohsumi Y.: Autophagy in yeast demonstrated with proteinase-deficient mutants and conditions for its induction. J Cell Biol. 1992; 119(2):301-311