Nadchodzi wiosna, która dla większości osób trenujących na siłowni wiąże się z rozpoczęciem okresu redukcji tkanki tłuszczowej. Wraz z pierwszymi oznakami szumnie zbliżającego się lata, adepci aktywności fizycznej, coraz częściej myślą o tym, aby zakończyć zimowy okres budowania masy mięśniowej (która chcąc, czy nie, wiąże się z nabraniem paru kilogramów tkanki tłuszczowej)
i zejść poniżej swojego zapotrzebowania kalorycznego. Jak się jednak okazuje, nie każdy z trenujących poznał niezwykły wpływ na sylwetkę dobrze przeprowadzonej masy. Dlaczego jesteśmy niecierpliwi i skąd wzięło się przekonanie, że formę można śmiało trzymać w ryzach przez cały rok?
Pomocnik w budowaniu masy mięśniowej
Forma przez cały rok
Oczywiście w zależności od tego, jak dbamy o naszą „miskę”, stopień aktywności i inne istotne aspekty, nasza forma w danym okresie może się znacznie różnić. Aby zachować umiar powinniśmy pozwolić sobie na to, by nasz organizm się zregenerował. Wieczna redukcja, bez względu na płeć, stopień zaawansowania, czy wiek – nie przyniesie spektakularnych rezultatów. “Byciem suchym” przez cały rok być może z punktu widzenia kariery w mediach społecznościowych brzmi świetnie, ale patrząc przez pryzmat naszego zdrowia to istne piekło. Dla wielu osób, to właśnie mass media są wyznacznikiem celu. W końcu idole przez cały rok publikują zdjęcia w szczycie formy. Niestety, tylko nieliczni dostrzegają w tym świetną zagrywkę marketingową. Oczywiście nie mówimy tu o przyzwoitej formie, którą śmiało możemy utrzymać na naszym zerze kalorycznym. Dla wielu osób, okres masy mięśniowej wciąż kojarzy się tylko z tak zwanym “zalaniem”. Nic bardziej mylnego! Gro z trenujących wygląda znacznie lepiej w trakcie budowania masy, niż mogłoby im się wydawać. W tym momencie, sylwetka nabiera kształtów, regenerujemy swój organizm i uspokajamy go. W końcu nie zamierzamy się głodzić, tylko dbać o formę, a ta czynność nie wymaga od nas codziennych wyrzeczeń i odmawiania sobie wszystkich przyjemności.
Popularni trenerzy i zawodnicy (na szczęście nie wszyscy), zdają sobie sprawę, że największą uwagę obserwujących przykują demonstrując efekty redukcji. Z tego też względu, tuż po niej, w ciągu kilku dni, robią wystarczają ilość zdjęć, aby mieć co wstawiać na swoje profile przez cały okres masy. Stąd, wśród wielu amatorów, mylne przekonanie, że w formie można być cały rok bez strat zdrowotnych i odbiciu się niskiego poziomu tkanki tłuszczowej na codziennym samopoczuciy, koncentracji, czy zdolności do zapamiętywania.
Wsparcie pracy mózgu dzięki cholinie CDP
Masa (mitów)
Przez niecierpliwość, chcemy żeby forma poprawiała się z dnia na dzień. Nie wyobrażamy sobie, że zrobienie przysłowiowego “kroku
w tył” może zagwarantować nam więcej, niż codzienne restrykcje i deficyt. Przecież będąc w długotrwałym deficycie nasz organizm poczuje się jak w trakcie przymusowej głodówki. Tym sposobem, bardzo szybko możemy doprowadzić się do miejsca, w którym zaczną towarzyszyć nam zaburzenia odżywiania. Najczęściej napady głodu i obżarstwa pojawiają się przez niewłaściwy dobór deficytu kalorycznego. Zamiast wymagać od siebie niemożliwego, czasem warto odpuścić, a swoją niecierpliwość i dumę schować przynajmniej na kilkanaście tygodni do kieszeni. Okay, nikt nie powiedział, że treningi na surplusie będą należały do łatwych, a nikt z trenujących nie będzie miał kłopotów z przejedzeniem takiej ilości jedzenia, która pozwoli im na dostarczenie odpowiedniej ilości energii niezbędnej do syntezy białek. Nikt, kto mądrze podszedł choć raz do tematu masy, a później zauważył jej efekty w trakcie redukcji, nie ma najmniejszych wątpliwości, że bycie niecierpliwym nie każdym momencie popłaca.
Co może dać surplus kaloryczny?
Nasz organizm to doskonale funkcjonująca maszyna i co do tego nikt nie ma nawet najmniejszych wątpliwości. Nikt z nas nie jest jednak niezniszczalny, a najgorszym sposobem na wymaganie od siebie efektów jest ciągła gonitwa za sylwetką, która przez brak naszej wiedzy i cierpliwości niekoniecznie będzie wyglądać tak, jak byśmy sobie tego życzyli. W szczególności osoby początkujące, mają problem z podjęciem decyzji o chęci przybrania kilku kilogramów na wadze. Dla nich oznaczałoby to kompletną porażkę. W końcu dopiero niedawno osiągnęli swój cel sylwetkowy, dlatego odpuszczenie w tym momencie jest równoznaczne z poniesiem klęski na dietetycznym poletku. Postanawiają utrzymać wypracowaną formę i… nigdy nie osiągają progresu siłowego, czują się zmęczeni,
a sylwetka nie cieszy już tak jak na początku.
Pyszne izolaty białka serwatkowego od Testosterone.pl
Przygoda z byciem fit
Na swoją przygodę ze zdrowym stylem życia lepiej spojrzeć cierpliwym okiem. Znajdź balans, który okaże się najlepszym rozwiązaniem. Jeśli dążysz do świetnej formy, oczywiście to doskonały pomysł, pod warunkiem dobrego przygotowania lub możliwością zaczerpnięcia wiedzy od osoby, która zna się na rzeczy. Okres masowy jest dla wielu osób trudniejszy niż sama redukcja… Wielu trenujących czuje jakby ich cel z dnia na dzień się od nich oddalał…W tym miejscu warto uświadomić sobie, że proces jaki przeprowadzamy to tylko okres przejściowy, który pozwoli popracować nad proporcjami i w pełni nas usatysfakcjonować podczas najbliższego okresu redukcyjnego, w trakcie którego na własne oczy, przekonamy się, że było warto.