Domowy żel antybakteryjny (przepis) - jak wykonać? - Testosterone Wiedza

Kategorie

Najczęściej czytane

Domowy żel antybakteryjny (przepis) – jak wykonać?

DOMOWY ŻEL ANTYBAKTERYJNY

Obecna sytuacja związana z postępującą epidemią korona wirusa powoduje, że w kraju ciągle brakuje podstawowych środków do dezynfekcji. Wiemy już, że podstawą prewencji zakażenia jest częste mycie i dezynfekowanie rąk. Oczywiście w pierwszej kolejności, powinniśmy zadbać o dokładne i właściwe mycie rąk o czym możecie przeczytać w naszym poprzednim artykule, który dotyczył koronawirusa. Warto po tej czynności dodatkowo odkazić swoje dłonie za pomocą żelu antybakteryjnego. W szczególności dobrze jest go nosić przy sobie, gdy musimy na jakiś czas opuścić dom. W trakcie pojawienia się wirusa na terenie Europy zapotrzebowanie na ten produkt wzrosło diametralnie i stał się on towarem deficytowym, jednakże możemy w prosty sposób temu zaradzić i stworzyć własny żel antybakteryjny, który będzie równie skuteczny jak ten zakupiony w drogerii czy aptece.

Wsparcie odporności  – kurkumina z dodatkiem piperyny

PODSTAWA TO PROPORCJE!!!

Kwintesencją skuteczności środka antybakteryjnego jest takie stężenie alkoholu, które spowoduję zabicie drobnoustrojów – powinno ono wynosić 70% lub więcej. Niższa zawartość etanolu nie będzie dawać pożądanych efektów i na pewno nie uchroni nas przed bakteriami i wirusami. Alkohol generuje przerwanie błony komórkowej bakterii lub osłonki lipidowej wirusów, następnie dostając się do wnętrza drobnoustrojów, powoduje denaturacje ich białek i śmierć.

PRZEPISY NA SKUTECZNE ŻELE ANTYBAKTERYJNE

Kluczowym składnikiem jest oczywiście alkohol etylowy – najlepiej zaopatrzyć się w spirytus rektyfikowany, w którym stężenie etanolu wynosi aż 95%. Reszta składu będzie zależeć od indywidualnych preferencji, dlatego przygotowane zostało kilka przepisów.

#1

Do pierwszego przepisu potrzebne są nam trzy składniki:

  • żel aloesowy, który możemy zakupić w drogerii lub aptece,
  • olejek z drzewa herbacianego,
  • spirytus rektyfikowany.

Do miseczki lub innego pojemnika wlać odmierzone 100 ml spirytusu, następnie dodać 20 ml żelu aloesowego i wymieszać. Na koniec dodać 7-8 kropelek olejku z drzewa herbacianego lub więcej jeśli chcemy zniwelować zapach etanolu i wszystkie składniki bardzo dokładnie ze sobą wymieszać. Jeśli nie mamy olejku z drzewa herbacianego możemy użyć innego, który również posiada właściwości antyseptyczne – np. olejku pomarańczowego, lawendowego, cedrowego. Cała masę najlepiej przelać do buteleczki z atomizerem, ale można również trzymać ją po po prostu w słoiczku lub innym czystym i szczelnym pojemniku, z którego będzie można spokojnie nabierać żel.

Magnez z dodatkiem cynku i witaminy B6

#2

Drugi przepis nie zawiera w swoim składzie żelu aloesowego i możemy go raczej nazwać płynem aniżeli żelem antybakteryjnym. Jest to prostsza i uboższa wersja, jednakże równie skuteczna. Potrzebujemy do niego:

  • spirytusu rektyfikowanego,
  • wody,
  • sok z cytryny.

Analogicznie dodajemy do miski 100 ml spirytusu, następnie 10 ml soku z cytryny i 10 ml wody. Wszystko mieszamy i przelewamy ze względu na jego postać płynną najlepiej do pojemnika z atomizerem, co ułatwi nam jego stosowanie.

Niezależnie od tego, który przepis wybierzecie zyskacie skuteczny środek pomagający utrzymać „czyste ręce”. Nie zapominajmy oczywiście o klasycznym myciu rąk, gdyż stosowanie jedynie żelu/ płynu antydrobnoustrojowego nie jest właściwym postępowaniem. Prawidłowa procedura odkażania rąk opiera się kolejno na: dokładnym i prawidłowym umyciu rąk ciepłą wodą, osuszeniu ich najlepiej jednorazowym ręcznikiem i na koniec zastosowaniu żelu/ płynu antybakteryjnego. Przebywając poza domem warto zabrać ze sobą buteleczkę tego środka, żeby mieć pod ręką coś co pozwoli zminimalizować ryzyko złapania koronawirusa lub innego patogenu, natomiast po powrocie do domu należy zastosować pełną dezynfekcję – czyli mycie + żel.

Silny antyoksydant – EGCG

  • Andrzej
    23 marca 2020 o 15:47

    Zrobiłem na żelu z aloesem. Fajnie było do ostatniej łyżeczki spirytusu. Był krystaliczny i zrobił się mętny, mlekowy. Ale do odkarzania super.

    Odpowiedz
  • Jacek
    30 marca 2020 o 08:32

    100ml alkoholu i 20 ml żelu to prawie 80% czystego alkoholu, marnotrawstwo. Do tego to nie będzie żaden żel tylko płyn.

    Odpowiedz
    • Oskar Hejmowski
      1 kwietnia 2020 o 15:05

      Minimum 70%, a pamiętajmy, że alkohol może parować, więc przepis podany jest na ok 80%, żeby zapobiec błędowi pomiaru

      Odpowiedz
  • Ania
    30 marca 2020 o 17:01

    ….Wymieszałam składniki proporcjonalnie jak w powyższym przepisie (70 ml spirytusu plus 20 ml żelu aloes), dokładnie zmieszałam. Po jakimś czasie żel ściął się tworząc zbitą żelową kulę. Miał ktoś podobny problem? Dlaczego żel się ściął??? Coś zrobiłam nie tak, tylko co????

    Odpowiedz
    • Beata
      3 kwietnia 2020 o 22:28

      Mój zrobił się taki sam.. nie wiem dlaczego.. czy juz wiesz co było nie tak?

      Odpowiedz
    • Sylwia
      9 kwietnia 2020 o 06:37

      u mnie tez nas początku zrobił się mętne ale jednolite, potem się ścieło i część to takie pływające grudki, ja miałam nieco inne proporcje( w składzie byla jeszcze gliceryna), ale jak czytam to przy innych proporcjach tez się ścina

      Odpowiedz
    • Krzyś
      14 kwietnia 2020 o 08:50

      Ma być 100 ml spirytusu, a nie 70 ml.

      Odpowiedz
  • Ula
    24 kwietnia 2020 o 10:45

    Czy zamiast spirytusu rektyfikowanego mogę dać salicylowy kosmetyczny?

    Odpowiedz
    • Oskar Hejmowski
      29 kwietnia 2020 o 09:24

      Nie ma problemu, byle %owość się zgadzała

      Odpowiedz
  • Monika
    29 kwietnia 2020 o 23:05

    Ścina się z powodu składu jaki ma żel aleosowy. Nie każdy jest czysty, często są jakieś domieszki. U mnie z jednej firmy ścięło, z innej nie. Zawsze natomiast jest mentne, mleczne, takie powinno być.

    Odpowiedz

Dodaj swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.*