Natykając się na jakikolwiek blok reklamowy z pewnością dostrzeżemy co najmniej jedną reklamę środków przeciwbólowych. Ból potrafi towarzyszyć człowiekowi każdego dnia, a przyczyny są różne. Migrena, menstruacja, stres, zatrucie pokarmowe, urazy i kontuzje, a także oczywiście poważne choroby. Na rynku mamy dostępne wszelkiego rodzaju tabletki, maści, żele, spraye – wszystkie mają za zadanie zwalczać ból. Bardzo wiele z nich dostać można bez recepty, można je kupić w kiosku, markecie czy automatach, nie ma nawet konieczności wybierania się do apteki. Sięganie po nie ma oczywiście swoje plusy i minusy – i właśnie o nich będzie mowa w niniejszym artykule.
Trochę danych na temat bólu
Ból w organizmie człowieka stanowi swoistą reakcję ostrzegawczo- obronną. Wyzwala on pewne reakcje behawioralne, które mają do minimum ograniczyć szkody, wywołane przez dane uszkodzenie. Bywają jednak niestety także sytuacje, w których ból przestaje pełnić swą ostrzegawcza rolę, staje się dominującym czynnikiem i jednocześnie mocno obniża jakość życia człowieka. Chodzi tu w szczególności o ból przewlekły, towarzyszący chorobom takim jak nowotwory czy zwyrodnieniowa choroba stawów. W takim przypadku ból może być na tyle silny, że sam on staje się chorobą. Za ból przewlekły uznaje się taki, który trwa dłużej niż trzy miesiące. Cierpi na niego aż 20% społeczeństwa (u 5% jest to ból o niezwykle dużym nasileniu). Zespoły bólowe o dużym natężeniu dzieli się najczęściej na te nowotworowe oraz pochodzące z innych źródeł. Do tych nienowotworowych zaliczamy wspomniana choroba zwyrodnieniowa stawów (34%), ból krzyża (18%), ból głowy (15%), urazy (12%) oraz bóle neuropatyczne (od 5 do 8%).
W 2017 roku, pod względem ilości sprzedawanych leków przeciwbólowych, nasz kraj zajmował 5 lokatę w Europie (przed Polską była Wielka Brytania i Niemcy, zaś za nią Holandia, Włochy i Ukraina). Co jednak ciekawe, leków opioidowych (w leczeniu ostrego bólu zarówno nowotworowego, jak i pochodzącego z innych źródeł) w Polsce zażywa się aż pięciokrotnie mniej niż w Europie.
Rodzaje środków przeciwbólowych
Środki opioidowe
Opioidy są dość popularnymi środkami, zwłaszcza ze względu na to, że ich siła działania jest spora. Wśród nich są między innymi hydrokodon (fanom Dr. House’a na pewno znany pod nazwą Vicodin), oksykodon, metadon, kodeina i w końcu morfina. Ich działanie polega na tym, że wiążąc się z licznymi receptorami w ludzkim ciele, zmniejszają rozpoznawanie bólu przez mózg. Stosowanie ich w wielu przypadkach jest wskazane, jak choćby przy przewlekłych chorobach nowotworowych. Problem stanowi fakt, że w miarę upływu czasu organizm uodparnia się na ich działanie i do leczenia bólu potrzebne są coraz większe dawki. Przedawkowanie opioidów zatrzymuje funkcje oddechowe i prowadzić może do śmierci.
Ponadto, podobnie jak w przypadku innych uzależniających środków, zaniechanie ich przyjmowania może wywołać objawy odstawienia. Niestety, często przyjmowane są także “rekreacyjnie” przez osoby, które nie walczą z bólem, lecz chcą poczuć stan odurzenia. Dużym problemem jest coraz większa dostępność owych środków. Obecnie przepisuje się na nie cztery razy więcej recept, niż w latach 90. W Stanach Zjednoczonych zgony spowodowane przedawkowaniem opioidów są dwukrotnie częstsze, niż te z powodu przedawkowania heroiny.
Kurkumina – silny antyoksydant dla zdrowia
Niesteroidowe leki przeciwzapalne, przeciwbólowe, przeciwgorączkowe (NLPZ)
Środki dostępne bez recepty powinny być stosowane raczej doraźnie, na usuwanie pojawiających się sporadycznie stanów bólowych, których przyczyna jest znana. Są to środki o działaniu głównie właśnie przeciwbólowym i raczej nie mają innych właściwości prozdrowotnych. “Leczy” się przy ich pomocy głównie bóle głowy, bóle zębów czy bóle menstruacyjne.
Bardzo często sięga się po nie także w przypadku dolegliwości brzusznych – a jeśli robi się to samodzielnie, bez zgody lekarza, jest to dość niebezpieczne. Często przyczyną bólu brzucha mogą być choćby wrzody – wiele osób nieświadomych ich obecności “pomaga” sobie środkami przeciwbólowymi, nie wiedząc, że w ten sposób mogą sobie jeszcze bardziej zaszkodzić. W przypadku problemów z jelitami również bardziej wskazane byłyby leki rozkurczowe, niż przeciwbólowe, które na dłuższą metę mogą jeszcze bardziej zaognić problem.
Najpopularniejsze ze środków przeciwbólowych, często stosowane bez ograniczeń i jeszcze zanim zajdzie wyraźna potrzeba. Zawierają w sobie takie związki, jak ibuprofen, naproksen, diklofenak, ketorolak i celekoksyb.
Kupowane w ogromnych ilościach, bardzo często nadużywane. Znane są przypadki, gdzie ludzie zażywają tego typu środki “profilaktycznie”, żeby np nie odczuwać w ciągu dnia bólu głowy związanego ze stresem.
Spożywane sporadycznie, wtedy, gdy naprawdę zachodzi taka potrzeba, nie powodują w organizmie spustoszenia.
Warto też mieć na uwadze fakt, że choć różne środki NLPZ działają w podobny sposób, to różnią się między innymi ryzykiem wystąpienia skutków ubocznych oraz przeciwwskazaniami odnośnie stosowania. I tak, najmniejsze ryzyko odnośnie krwawienia z przewodu pokarmowego ma ibuprofen, największe – ketoprofen.
Problemem jest spożywanie środków przeciwbólowych i przeciwzapalnych NLPZ w długim okresie czasu i bez umiaru.
Może to wywoływać:
- Zwiększenie ryzyka udaru i niewydolności serca (czasem nawet już po pierwszym tygodniu stosowania)
- Powikłania żołądkowo – jelitowe, w tym ciężkie krwawienia układu pokarmowego, wrzody czy perforacje żołądka (u 80% osób nie występują wcześniej żadne sygnały ostrzegawcze!)
- Zwiększone zagrożenie u osób, które przeszły zawał serca
- Uszkodzenie wątroby
- Bóle brzucha, zgaga, niestrawność
- Zmiany i reakcje skórne
- Wg. niektórych badań są w stanie zwiększyć ryzyko poronienia u kobiet w ciąży
- Mogą nasilać reakcje alergiczne u osób, które cierpią na astmę
- kwas acetylosalicylowy (czyli słynna aspiryna) przyjmowany długotrwałe uszkodzić może śluzówkę dwunastnicy i żołądka, prowadząc do powstania owrzodzeń. Może zaburzyć krzepliwość krwi i doprowadzić do krwawienia z nosa czy dziąseł.
Choć NLPZ raczej nie uzależniają, to mogą negatywnie wpłynąć na ośrodek łagodzenia bólu w organizmie. Oznacza to, że jeśli stosuje się je co najmniej 3 razy w tygodniu, może to uśmierzyć reakcje bólowe, ale po odstawieniu środka będą one jeszcze większe. W takiej sytuacji zaleca się odstawienie środków przeciwbólowych na jakiś czas, tak, by organizm miał szansę na nowo nauczyć się zwalczania i radzenia sobie z bólem.
Kiedy trzeba sięgnąć po lek przeciwbólowy na receptę?
Po leki na receptę na pewno nie należy sięgać bez wyraźnego zalecenia lekarza, nawet, jeśli mamy je w apteczce.Przyjmowanie ich na własną rękę może wywołać więcej szkody niż pożytku. Nawet jeśli chwilowo zmniejsza percepcję bólu, to mogą doprowadzić do szeregu powikłań (w tym wspomniane udary, krwawienia czy perforacje). Na pewno nagły, ostry ból klatki piersiowej, brzucha czy oka wymagają natychmiastowej interwencji lekarza. Jeśli oprócz bólu pojawiają się nudności, wymioty czy obrzęki, również warto od razu zwrócić się o pomoc medyczną.
Jak bezpiecznie korzystać ze środków przeciwbólowych?
Przede wszystkim, o czym przypomina się w każdym spocie reklamującym dany środek, należy skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą. Koniecznie trzeba też przestudiować ulotkę i nie przekraczać zalecanych dawek (chyba, że takie będzie zalecenie lekarza). Warto pamiętać, że większość środków przeciwbólowych ma swój punkt pułapowy. Oznacza to, ze zwiększenia dawki nie pomoże w szybszym zwalczeniu bólu, natomiast z całą pewnością może zwiększyć ryzyko negatywnych konsekwencji. Należy też uważać na wszelkie leki typu “express”, “fast”, “forte”. Biorąc pod uwagę tylko moc, a nie substancję aktywną, można narazić się na duże skutki uboczne.
Koniecznie trzeba też upewnić się, czy dany lek nie wchodzi w negatywne interakcje z innymi, które są zażywane. Dotyczy to zwłaszcza leków, które obniżają ciśnienie krwi oraz tych przeciwko cukrzycy. Nie należy też z lekami przeciwbólowymi spożywać alkoholu, gdyż grozi to poważnymi uszkodzeniami wątroby oraz nerek.
Podsumowując
Środki przeciwbólowe stworzone zostały po to, by poprawić jakość życia. Sporym problemem jest jednak fakt, że często stosowane są bez umiaru, z podejściem “więcej czyli lepiej”. Bardzo dużo osób nie zdaje sobie sprawy, że długotrwałe ich przyjmowanie ma dla organizmu bardzo zgubne konsekwencje i może zakończyć się nawet śmiercią. Z pewnością nie bez znaczenia jest to, że dostępność owych środków jest w dzisiejszych czasach ogromna. Wystarczy wyjść do sklepu spożywczego, marketu czy na stację benzynową, by zaopatrzyć się w środki wszelkiej maści. Dla wielu osób to, że można je nabyć bez recepty jest równoznaczne z bezpieczeństwem stosowania i bywa to bardzo zgubne.
Źródła
https://www.webmd.com/pain-management/pain-medication-side-effects#1
https://www.health.harvard.edu/blog/the-problem-with-prescription-painkillers-2-201510268492
https://www.versusarthritis.org/about-arthritis/treatments/drugs/painkillers-and-nsaids/
Źródło tabel: Porównanie niesteroidowych leków przeciwzapalnych (NLPZ), Cykl„Farmakoterapia”koordynowany przez prof.dr.hab.med.Marka Droździka, Kierownika Katedry Farmakologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie