Jak świat światem, a medycyna medycyną, od lat przyzwyczajeni jesteśmy, w każdej chorobie sięgać prosto do apteczki i zażywać antybiotyki. Czy to katar, czy gorączka, nauczyliśmy się, że to pierwsza linia obrony przed wszelkiego rodzaju infekcjami, bakteriami i wirusami. Ale czy jest to jedyny sposób? Czy istnieje alternatywna linia obrony przed atakiem z zewnątrz?
Owszem, istnieje!
Natura, oferuje nam cały wachlarz sposobów leczenia, bez uciekania się do chemii. Zwykle zapominamy, że nasi przodkowie też musieli sobie w jakiś sposób radzić z różnorakimi chorobami, jeszcze przed powstaniem medykamentów, do których stosowania się tak przyzwyczailiśmy – owszem w danych przypadkach, antybiotyk jest niezbędny, jednakże, ludzie często sami sięgają po antybiotyk, bo został po innej chorobie, gdzie w tym przypadku, jego użycie nie ma żadnego sensu, a może jeszcze bardziej zaszkodzić, poprzez wyjaławianie mikrobioty jelitowej oraz powstawanie antybiotykooporności. Jeżeli chodzi o naturalne sposoby pomocy organizmu
w walce z objawami przeziębienia lub grypy, to tutaj na scenę wkraczają wszelkiego rodzaju zioła i rośliny (i nie tylko!), które oprócz leków, pomogą nam w zwalczaniu objawów dolegliwości
Czosnek
Czosnek, jest bez najmniejszej wątpliwości liderem w naturalnym zwalczaniu bakterii. Przed pojawieniem się antybiotyków, był on najczęściej stosowany w leczeniu, nawet tak groźnych chorób jak grypa i trudno się temu dziwić. Udowodniono bowiem naukowo, iż czosnek działa silniej niż penicylina. Swoje medyczne właściwości zawdzięcza substancji zwanej alliną – jest to substancja organiczna, rozpuszczalna w wodzie, która stanowi bardzo silny, naturalny antybiotyk.
Standaryzowany ekstrakt z czosnku, o wysokiej zawartości substancji czynnych
Miód
Od wieków już wiadomo, że miód radzi sobie nawet z bardzo groźnymi bakteriami i wirusami, między innymi takimi jak gronkowiec, czy paciorkowiec. Praktycznie każdy gatunek miodu posiada działanie antybiotyczne, ale najlepsze są miody spadziowe, szczególnie
z drzew iglastych oraz lipy i gryki. Najwięcej inhibiny – substancji odpowiedzialnej za zwalczanie bakterii – posiadają te pochodzące
z pasiek położonych przynajmniej 1000 metrów nad poziomem morza.
Cebula
Związki lotne – zwane fitoncydami, które są zawarte w cebuli, wcale nie gorzej radzą sobie z infekcjami. Uwalniają się podczas krojenia lub miażdżenia warzywa. Sprawdzi się ono doskonale w walce z zakażeniami przewodu pokarmowego oraz nieżytów górnych dróg oddechowych. Nie tylko hamuje ona rozwój bakterii, ale stymuluje do większego wydzielania śluzu i pomaga przywrócić samoistne ruchy nabłonka rzęskowego.
Resveratrol – silny antyoksydant o skutecznym działaniu
Oregano
Znane bardziej jako przyprawa i stosowane w kuchni oregano, posiada znacznie większe spektrum zastosowań. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że olejek z niego pozyskiwany ma ugruntowane działanie w medycynie naturalnej. Wykazuje on działanie przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze. Ponadto poprawia trawienie, łagodzi kaszel, a najnowsze badania wykazują, iż może przeciwdziałać niektórym chorobom cywilizacyjnym.
Olejek z oregano posiada bardzo długą historię zastosowania. Już w czasach starożytnych używano go jako skuteczny środek na reumatyzm i zwichnięcia. Pomagał również łagodzić bóle mięśni, a także jako preparat wzmacniający odporność.
Olej z oregano standaryzowany aż na 90% karwakrolu
będący substancją aktywną
Imbir
Podobnie jak cebula, jest doskonałym rozwiązaniem w przypadku zakażeń bakteryjnych układu pokarmowego. Naukowo potwierdzono, iż imbir jest szczególnie skuteczny w zwalczaniu takich patogenów, jak: Salmonella, Listeria, czy Campylobacter, które wywołują zatrucie pokarmowe, zapalenia żołądka, czy jelit. Tradycja podawania imbiru do sushi powstała właśnie dzięki jego bakteriobójczym właściwościom. Sushi to ostatecznie surowa ryba, która może zawierać wiele różnych, szkodliwych patogenów,
a imbir pomaga je zwalczyć i cieszyć się jedzeniem bez ryzyka zatrucia.
Wysoka standaryzacja na gingerole (min. 5%) – absolutny bestseller!
Chrzan
Bardzo rzadko słyszy się o właściwościach leczniczych chrzanu, niemniej jednak, jest on bardzo skuteczny w zwalczaniu takich dolegliwości, jak: chore zatoki, katar, niestrawność, a nawet bóle kręgosłupa i bóle reumatyczne. Najnowsze badania wykazują również, że może on odegrać bardzo dużą rolę w profilaktyce chorób cywilizacyjnych, także w zmniejszaniu ryzyka wystąpienia choroby nowotworowej. Kluczowym jego składnikiem są glukozynolany. Produktami ich rozkładu są izotiocyjaniany i to właśnie one odpowiadają za jego lecznicze właściwości. To te związki wywołują ostry smak musztard, wasabi i chrzanu właśnie. Posiadają one silne działanie antybiotyczne i antybakteryjne.
Żurawina
Choć rośnie w Polsce, nie cieszy się zbytnią popularnością, a już szczególnie w ziołolecznictwie. Owoc ten posiada ogromne spektrum zastosowań leczniczych i jest bogaty w takie związki jak:
- witamina C, B1 i B2,
- wapń,
- fosfor,
- miedź,
- jod,
- taniny,
- kwas cytrynowy i jabłkowy.
Żurawina posiada silne działanie antybakteryjne i pomaga zwalczać infekcje w wielu obszarach ludzkiego ciała. Hamuje ona przyleganie takich niechcianych gości, jak na przykład bakterie E. coli, czy helicobacter. Jest skuteczna w walce z takimi chorobami jak: infekcje pęcherza moczowego, niektóre schorzenia skóry i wrzody żołądka.
Prawidłowa praca mitochondriów oraz układu immunologicznego
przy wsparciu PQQ
Czy leki są zawsze niezbędne?
Jak się okazuje – nie zawsze. W bardzo wielu przypadkach, nie potrzebna jest od razu kuracja mocnymi lekami. Często, to warzywa, owoce, zioła i tego typu produkty posiada mnóstwo dobroczynnych bakterii czy związków, które pomogą nam zwalczyć lub przeciwdziałać nieprzyjemnym objawom chorób sezonowych i nie tylko.