Kapsaicyna niejedno ma imię - Testosterone Wiedza

Kategorie

Najczęściej czytane

Kapsaicyna niejedno ma imię

Kapsaicyna, wbrew pozorom, może działać nie tylko prozdrowotnie czy w kontekście pomocy utraty nadmiaru tkanki tłuszczowej. Pewne dowody naukowe sugerują, iż wywiera ona także delikatne działanie ergogeniczne.

 

Ciekawe badanie

Jednym z ciekawszych badań w tym temacie, jest to przeprowadzone w 2017 roku na Uniwersytecie Stanowym w Sao Paulo. Naukowcy zaangażowali 10 wytrenowanych mężczyzn do wykonywania ciężkich przysiadów. W gręwchodziły 4 serie z obciążeniem 70%RM. [1]

Podczas części regularnie wykonywanych treningów, uczestnicy brali 12 mg kapsaicyny, innym razem – placebo. Co wynikło? Badani wykonywali średnio 2 powtórzenia więcej w każdej serii, podczas treningów przed którymi zażywali suplement.

 

Jak to się dzieje?

Naukowcy celują w 3 przypuszczenia:

1) Po pierwsze kapsaicyna może dać nam dodatkowe powtórzenia hamując bodźce bólowe. Aktywując receptor TRPV1 dezaktywują lub desensytyzują zakończeń nerwowych w wyniku większego pompowania wapnia,

2) Po drugie rozpatrywać możemy tu sam anaboliczny wpływ – odpowiedzialna jest za to w tym przypadku znana wszystkim kinaza mTOR (silnie anaboliczny szlak), która zostaje pobudzona poprzez silniejszy przepływ jonów wapniowych, co spowodowane jest właśnie aktywnością wcześniej wspomnianego receptora (TRPV1). Za ciekawostkę może posłużyć badanie opublikowanym w „Nature medicine” w 2013 r. Wyczytamy w nim, iż podawanie agonistów receptora TRPV1 takich jak np. kapsaicyna wywołuje hipertrofię
i łagodzi atrofię u ssaków.

3) Ostatnia hipoteza związana jest również z TRPV1. Kapsaicyna wywołuje wzrost aktywności ośrodkowego układu nerwowego
i wydzielanie adrenaliny, co może przełożyć się na performance treningowy.

Ale..!

Jednakże permanentne stosowanie kapsaicyny zmniejsza jej ergogeniczne działanie, prawdopodobnie dlatego, że komórki mięśniowe przyzwyczajają się do wyższego stężenia wapnia.

 

Kolejne dowody

Kapsaicyna może działać także modulująco na hormony, przyłączając się do receptorów VR1, które znajdują się w mózgu, ale również w komórkach produkujących hormony w jądrach. U zwierząt, którym podawano kapsaicynę zauważono, że wytwarzają więcej LH i FSH a także innych hormonów jak np. testosteron. [2]Możemy spekulować, czy jest to kolejny potencjalny mechanizm za pomocą którego sportowcy odnotowują lepsze wyniki.

 

Kapsaicyna oraz imbir zamknięte w jednej kapsułce

 

Inne ciekawe dowody znaleźli naukowcy z Tianjin Medical University w Chinach [3]. Badanie prowadzone na 3717 dorosłych ludzi, ujawniło korelację między spożywaną ilością kapsaicyny, a siłą chwytu, którą mierzono. Najprościej mówiąc – im więcej kapsaicyny, tym więcej siły mieli badani. Mimo, że badanie posiada pewne ograniczenia metodologiczne, jest to kolejna korelacja, którą możemy zauważyć w wielu publikacjach, poparta dodatkowo solidną teorią. W tym wypadku naukowcy również mieli różne zdania co do mechanizmu. Poprzez hamowanie czynnika jądrowego kappa B [NF-kB]. Kapsaicyna miałaby hamować aktywność licznych czynników zapalnych, które mogą stymulować rozpad białek mięśniowych (MPB).

Zgodnie z podstawowymi badaniami, kapsaicyna, może również stymulować produkcję mitochondriów w komórkach poprzez aktywację PGC-1-alfa. Oznacza to, że komórki mogą przekształcać więcej składników odżywczych w energię potrzebną do ćwiczeń.

 

Podsumowując

Jak widać, kapsaicyna to nie tylko substancja, która powinna nam się kojarzyć tylko i wyłącznie z okresem redukcji tkanki tłuszczowej. Badania ukazują, iż może ona mieć potencjalnie pozytywny wpływ również na performance treningowy, który przełoży się na lepsze rezultaty z racji wykonywanego treningu.

 

[1] https://insights.ovid.com/crossref?an=00124278-900000000-95888
[2] http://www.isfae.org/scientficjournal/2006/issue1/abstracts/abstract24.php
[3] https://link.springer.com/article/10.1007%2Fs12603-015-0628-3

Nazywam się Mikołaj i od wielu lat interesuje się dietetyką, suplementacją i tematem treningu siłowego. Dla wszystkich z tych trzech tematów zawsze staram się znaleźć złoty środek i nie opierać przekazu o skrajne ideologie a racjonalne przedstawienie naukowych faktów. Sam trenuje od ponad 4 lat natomiast wiem, że zalecenia dla ogółu nie można wysuwać na podstawie tylko własnego empirycznego doświadczenia.
Od roku prowadzę instagrama (instagram.com/gainzdesire) gdzie dziele się swoją przygodą z naturalną kulturystyką i wszystkimi aspektami z nią zawiązanymi

  • wformie
    11 lutego 2019 o 07:39

    Jestem przekonany, że ma wiele różnych kierunków działania, jak choćby odchudzające właściwości ale wszystko co trzeba nie da się w naturalnej formie brać bo niestety ale stężenie za małe. Jedyną alternatywą są gotowe preparaty, skądinąd na odchudzanie to raczej zielona kawa pod postacią tabsów iqgreen. Żonka brała i ciało jak marzenie..

    Odpowiedz
    • Redakcja
      13 lutego 2019 o 08:46

      Podstawą jest odpowiedni bilans energetyczny, ale owszem, istnieją preparaty wspomagające cel, który wyznaczyliśmy. Stąd też jeżeli ciężko spożywać odpowiednią ilość z konwencjonalnego żywienia, to powstają suplementy. Do tego w suplemencie plusem jest wiadoma standaryzacja na substancje aktywne. 🙂

      Odpowiedz
  • Inka
    9 lipca 2019 o 16:37

    Hej, osobiście zupełnie zgadzam się z Twoim tekstem !

    Odpowiedz

Dodaj swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.*