Suplementacja wspierająca leczenie zwyrodnień stawów - Testosterone Wiedza

Kategorie

Najczęściej czytane

Suplementacja wspierająca leczenie zwyrodnień stawów

https://www.health.harvard.edu/pain/joint-pain-is-it-osteoarthritis

 

Najczęstsza choroba  stawów, na którą chorują dziesiątki milionów ludzi na całym świecie. 3,3 do 3,6% populacji jest nią dotkniętych, a to stawia ją na 11 miejscu najbardziej wyniszczających dolegliwości świata. Zabiera radość z życia, utrudnia funkcjonowanie, niszczy marzenia – mowa o chorobie zwyrodnieniowej stawów (ChZS). Musisz wiedzieć, bo prawdopodobnie znasz kogoś z ta przypadłością, poznasz taką osobę w życiu lub w ogóle masz ową dolegliwość sam, że nie jest to jednak wyrok skazujący na życie w cierpieniu i istnieją metody walki przynajmniej z częścią tego problemu – łagodzeniem bólu oraz poprawieniem funkcjonowania na co dzień. Należy do niej między innymi dobrze dobrana suplementacja, o której chciałbym Ci dziś opowiedzieć.

 

ChZS nie oznacza bólu

Choroba zwyrodnieniowa stawów charakteryzuje się, mówiąc wprost, fizycznym zniszczeniem stawu wskutek działania czynników ryzyka, takich jak np. nadmierne siły działające na staw, zła mechanika połączeń kostnych, otyłość, predyspozycje genetyczne czy osłabienie mięśni. Może też być efektem predyspozycji wynikającej z innej choroby, np. osteoporozy. [1]

 

Jest ważne, by pamiętać, że zwykle konglomerat cech doprowadzi do choroby zwyrodnieniowej, a nie tylko pojedynczy czynnik. By zniuansować nieco temat, pozwolę sobie przedstawić pewien scenariusz: osoba źle śpiąca, spożywająca jedzenie o bardzo niskiej wartości odżywczej, z nadwagą lub otyłością, wykonuje bardzo powtarzalną, monotonną fizyczną pracę rękoma w jednej płaszczyźnie ruchu. Ma też pewne ograniczenia ruchomości.

 

Czy sama praca fizyczna i ograniczenia mobilności odpowiadają za problem? Czy gdyby jej zdrowie metaboliczne oraz sen były lepsze to może dałaby radę zregenerować się ze stresorów fizycznych i nie doszłoby do rozwinięcia problemu? Pytanie pozostaje otwarte, a kwestie czysto mechaniczne mają udział i nie można wszystkiego zrzucać na adaptację, ale chcę, byś pamiętał, że wszystko ma znaczenie w rozwoju tej przypadłości. Tu też jak już pewnie dostrzegasz pojawi się przestrzeń do różnych suplementów, które, prócz wpływu na sam staw, będą dobrze oddziaływać na cały ustrój. [1]

 

Warto wiedzieć, że sam fakt istnienia ChZS nie oznacza jeszcze, że dojdzie do objawów. Okazuje się, że nawet dwa razy częściej niż forma objawowa, czyli bólowa, występuje wyłącznie zmiana w obrazie radiograficznym!  Z tego powodu absolutnie ważne jest holistyczne podejście do terapii bólu w ChZS, bo może się okazać, że nie samo zwyrodnienie jest powodem dolegliwości. Czasem owszem, tarcie kości o kość w wyniku zniszczenia chrząstki może być bezpośrednim powodem dolegliwości, ale przecież choroba zwyrodnieniowa stawów to spektrum! [1]

 

Ponownie bazując na przykładzie – być może Twój ból na początku był efektem tego, że doszło do uszkodzenia, w konsekwencji stanu zapalnego i sygnału od mózgu, że ten obszar należy chronić wytwarzając percepcję bólu. Z czasem jednak, w wyniku np. unikania ruchu przez strach przed pogorszeniem stanu zdrowia, może dojść do chociażby zmniejszania “pojemności” tkanki na obciążenia, a to może oznaczać, że coraz mniejsze obciążenia będą wzbudzać alarm pod tytułem “przeciążenie”! Do tego dochodzi aspekt nadmiernego uwrażliwienia receptorów na obwodzie ale też w samym centralnym układzie nerwowym, które wcześniej zlekceważyły by dany bodziec, ale teraz są tak przeczulone, że wszystko interpretują jako zagrożenie.

 

To tylko pewna linia spekulacyjna, ale okazuje się, że błędne przekonania faktycznie zmniejszają chęci podjęcia dobrze działających interwencji ruchowych na rzecz biernych strategii leczenia przez strach przed dalszym uszkadzaniem, bo w końcu boli. [2] Z uwagi na istotny wpływ tego co myślimy o bólu i swoim ciele na natężenie i obecnośc dolegliwości edukacja osoby z ChZS (lub samoedukacja, jeśli cierpisz na ChZS) jest bardzo ważnym elementem terapii, a czasem niezbędna może się okazać pomoc psychoterapeuty.

 

Suplementacja, którą poznasz w następnej sekcji to więc świetna rzecz, ale by zadziałała należy łączyć ją z innymi formami leczenia. To bardzo ważne – chcę uniknięcia z Twojej strony frustracji, że coś nie działa. Zadziała, jeśli nie będziesz traktował swojego problemu jako wyizolowanej dolegliwości stawu, całkowicie niepowiązanej z resztą organizmu.

 

Suplementy

 

Kolagen

Metaanaliza z 2019 roku autorstwa García-Coronado i wsp. donosi, że doustne suplementowanie kolagenu zmniejsza ból w skali VAS oraz poprawia wskaźnik WOMAC – standaryzowany wskaźnik mający na celu ocenę osób cierpiących na ChZS pod względem bólu, sztywności i funkcji stawów. [3]

 

W pracy Shaw i wsp. z 2017 donoszono, że dodanie do 15 g żelatyny (źródło kolagenu) porcji wit. C w ilości 50 g na godzinę przed wysiłkiem pomagało w poprawie syntezy kolagenu w organizmie. Wydaje się więc, że dodanie witaminy C do suplementu kolagenowego może zwiększać jego działanie i jest godne rozważenia.

 

Imbir

Ekstrakt z kłącza imbiru lekarskiego od Apollos Hegemony to wysoka dawka substancji aktywnej w standaryzowanej dawce i ekonomicznej cenie

 

Araya-Quintanilla i wsp. w 2020 wykazali w swoim systematycznym przeglądzie z metaanalizą, że stosowanie standaryzowanej dawki imbiru pomogło w leczeniu bólu związanego z chorobą zwyrodnieniową kolana. Przywołali też pracę Bartelsa i wsp., w której również wykazano zmniejszenie bólu u osób z ChZS.

 

Crichton i wsp. w 2022 donieśli za pomocą przeglądu parasolowego, że imbir istotnie statystycznie zmniejsza nasilenie bólu i niepełnosprawność związaną z bólem w porównaniu z placebo.

 

Kurkuminoidy

Kurkumina z dodatkiem piperyny od AH – aż 120 kapsułek z bardzo wysokim stężeniem substancji aktywnych

 

W 2021 roku Paultre i wsp. donieśli, że w zakresie bólu i funkcjonowania u osób ze zwyrodnieniami kolana, kurkuma oddziałuje pozytywnie, a ponadto, co ważne, działa lepiej niż placebo. [7]

 

Także Fenga i wsp. w 2022 roku w przeglądzie systematycznym z metaanalizą wskazali, iż  kurkuminoidy, czyli główne składniki aktywne kurkumy, znacznie skuteczniej niż placebo poprawiają ból w skali VAS oraz wskaźniki WOMAC, a ponadto nie były gorsze niż niesteroidowe leki przeciwzapalne (NLPZ)! To istotne, bowiem nie zwiększały one w porównaniu z placebo częstości występowania zdarzeń niepowiązanych, a wiemy, że NLPZ stosowane przewlekle zwiększają ryzyko chorób żołądkowo-jelitowych i sercowo-naczyniowych. [8]

 

Boswellia serrata

Boswellia i jej ekstrakt wydają się łagodzić ból oraz poprawiać wskaźniki funkcjonowania stawów. Aktualne dowody sugerują, że dobrze byłoby stosować ją min. 4 tygodnie w dawce co najmniej 100-250 mg dziennie w celu maksymalizacji potencjalnych efektów terapeutycznych. [9]

 

Wit. D3

Wydaje się, że osoby z bardzo niskim poziomem 25(OH)D w surowicy, rzędu <50 nmol/l, mogą odczuć korzyści ze stosowania suplementacji wit. D zarówno w kwestii łagodzenia dolegliwości bólowych jak i poprawy czynności stawów. Osobom chorym rekomenduję wykonanie badania stężenia 25(OH)D we krwi i podjęcie z lekarzem odpowiednich kroków terapeutycznych, jeśli okaże się, że wynik jest znacznie poniżej normy. Choć w razie niedoboru samodzielna próba leczenia bywa kusząca, nie powinniśmy sami zażywać ponadnormatywnych dawek witamin, bo może się to wiązać z zagrożeniem dla zdrowia, a z drugiej strony przyjmowanie powszechnie rekomendowanych 2000 jednostek może okazać się zbyt małą ilością. [10]

 

Omega 3

Choć w pracy Mathieu i wsp. z 2022 nie wykazano wpływu suplementacji kwasami tłuszczowymi omega-3 na ból, to funkcja mierzona wskaźnikiem WOMAC uległa poprawie. [11] Zważywszy na fakt ogólnego zalecenia suplementacji kwasów n-3 przez osoby nie spożywających regularnie tłustych ryb (większość ludzi) na pewno warto spożywać omegę choćby z uwagi na jej ogólny pozytywny wpływ na stan zdrowia, co u części osób być może pomoże także w zarządzaniu bólem.

 

Glukozamina i chondroityna

Suplement JOINTS od testosterone.pl zawiera wiele składników aktywnych pozytywnie działających na zdrowie stawów, w tym glukozaminę i chondroitynę. Wszystko w ekonomicznej cenie za duże opakowanie – jedyne 35 zł za 120 kapsułek!

 

Praca przeglądowa Yang i wsp. z 2021 wskazuje, że chondroityna i glukozamina miały istotne statystycznie, ale niezbyt istotne klinicznie działanie na strukturę i objawy bólowe u pacjentów z chorobą zwyrodnieniową stawów. Mają one jednak dobry profil bezpieczeństwa, więc, jeśli chcemy, teoretycznie możemy spróbować suplementacji tych środków. [12]

 

L-karnityna

Suplement od AH zawierający wysokie stężenie acetylo l-karnityny i 150 porcji – aż 550 mg na kapsułkę!

 

Mahdavi i wsp. w 2015 r. opublikowali pracę, z której wynika, że suplementowanie l-karnityny przez 8 tygodni w ilości 750 mg/dzień doprowadziło do poprawy dolegliwości bólowych w grupie leczonej w porównaniu z placebo. [13]

 

Baghbana i wsp. w ciągu 12 tygodniowego badania, w którym stosowano 1 g l-karnityny dziennie nie stwierdzili zmniejszenia bólu czy sztywności stawów.

 

Dowody nie są więc przekonujące, ale potencjalnie możesz rozważyć suplementowanie tej substancji – niewykluczone, że w pewnym stopniu Ci pomoże.

 

Probiotyki

Wydaje się, że problemy z mikrobiotą mogą być skorelowane z patogenezą choroby zwyrodnieniowej stawów, a to oznacza, że probiotyki potencjalnie mogłyby pomóc w walce z bólem osobom borykającym się z tą dolegliwością.

 

Rzeczywiście – jak wskazuje metaanaliza Zeng i wsp. – interwencja probiotyczna pomogła pacjentom z ChZS w zmniejszeniu objawów.  Dane te pochodzą jednak z zaledwie 1 randomizowanego badania kontrolowanego (aczkolwiek na dość sporej ilości osób, bo 433), więc należy pozostać ostrożnym, ale borykając się z ChZS możesz rozważyć wizytę u gastrologa w celu zbadania swojej mikrobioty i podjęcia ewentualnej terapii. Pamiętaj – ingerowanie w mikrobiom to nie zabawa i samodzielne dopasowywanie probiotyków może być opłakane w skutkach. [16]

 

Suplementy-ciekawostki

W tej sekcji przedstawię Ci suplementy, na które nie ma danych popierających ich stosowanie u ludzi cierpiących na ChZS, ale które warto obserwować, bo być może za jakiś czas okażą się efektywnym wsparciem w zwalczaniu bólu i poprawie funkcji osób borykających się ze zwyrodnieniami. Ich ewentualne stosowanie przedyskutuj ze swoim specjalistą prowadzącym – lekarzem i/lub fizjoterapeutą – oraz dodatkowo najlepiej dietetykiem klinicznym.

 

Melatonina

Suplement Take It Smart od testosterone.pl to prawdopodobnie najbardziej opłacalna oferta cena-jakość na rynku zawierający między innymi melatoninę

 

Choć brakuje badań na ludziach, istnieją całkiem zachęcające wstępne dowody, że melatonina może być godnym rozważenia suplementem w leczeniu choroby zwyrodnieniowej stawów dzięki swojemu wpływowi na hamowanie wytwarzania kilku cytokin prozapalnych powszechnie występujących w ChZS, które wpływają katabolicznie na chrząstkę stawową. Istnieją też wstępne dane sugerujące proanaboliczny wpływ na tkankę chrzęstną. [17] Sama melatonina ma dobry profil bezpieczeństwa, a stosowana w bardzo dużych dawkach, znacznie wykraczających poza zalecane górne widełki, wykazywała jedynie ograniczone zdarzenia niepożądane. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/34923676/ Warto pamiętać, że suplementacja melatoniną nie wpływa na endogenne wytwarzanie tego hormonu, więc nie musimy obawiać się o uzależnienie od niej w tym kontekście.

 

EGCG

EGCG od Apollos Hegemony – aż 250 mg 3-galusanu epigalokatechiny w każdej kapsułce, czyli równowartość nawet  5 filiżanek zielonej herbaty w znacznie wygodniejszej formie

 

EGCG to główny bioaktywny polifenol odpowiedzialny za dobroczynny wpływ zielonej herbaty. Istnieją bardzo wstępne dowody z prac na zwierzętach, że EGCG może wpływać pozytywnie na dolegliwości pochodzące z choroby zwyrodnieniowej – zarówno spowalnia jej postęp, jak i łagodzi ból. [18]

 

Resweratrol

Istnieją bardzo wstępne informacje, że w połączeniu z leczeniem meloksykamem resweratrol zmniejsza w pewnym stopniu ból i stan zapalny u osób z chorobą zwyrodnieniową stawu kolanowego. [19] Pozostaje niewiadome, czy sam resweratrol działa na ból u osób z ChZS.

 

Berberyna

Berberyna od AH  – 120 kapsułek o wysokim stężeniu substancji aktywnej w celu wsparcia gospodarki cukrowej organizmu

 

W modelu zwierzęcym wykazano pewien wpływ berberyny jako substancji działającej antykatabolicznie na chrząstkę stawową, chroniąc ją przed katabolicznie działającymi cząsteczkami, ale jest to jedynie poszlaka. [20]

 

Maślan sodu

Badania in-vitro donoszą, że w ludzkich chondrocytach maślan sodu wykazywał działanie znoszące degradację kolagenu typu II.  To ciekawa informacja, ale niezbyt użyteczna w praktyce, bo nie ma badań na ludziach. Stosowanie tego suplementu pozostaje więc pod znakiem zapytania. [21], [22]

 

Inne interwencje żywieniowe

 

Zespół metaboliczny

Bardzo ciekawym odkryciem jest zidentyfikowanie metabolicznego fenotypu ChZS, co oznacza, że jest on napędzany przez adipokiny, hiperglikemię i zaburzenia równowagi hormonalnej. [23] Mówiąc krótko – borykając się z zespołem metabolicznym i jednocześnie ChZS powinieneś podjąć walkę z problemami metabolicznymi, gdyż może to przełożyć się na komfort funkcjonowania pod względem problemów ze stawami.

 

Czym jest zespół metaboliczny? To grupa schorzeń, do której należy otyłość, nadciśnienie, zbyt wysoki poziom cukru we krwi, zbyt wysoki poziom trójglicerydów we krwi (objawiający się za wysokim cholesterolem LDL we krwi; LDL – zły cholesterol – może prowadzić do akumulacji płytek miażdżycowych) oraz zbyt niski poziom dobrego cholesterolu HDL. [24] By zdiagnozować u kogoś zespół metaboliczny,  dana osoba musi być obarczonym min. 3 schorzeniami z przedstawionej listy.

 

W 3-letnim badaniu mężczyzn borykających się z cukrzycą typu 2 stwierdzono, iż dolegliwość ta jest istotnym predyktorem zmniejszenia szerokości szpary stawowej kolana. [23]

 

Opierając się na konkretnych liczbach w kwestii redukcji wagi – zmniejszenie masy ciała u osób otyłych z chorobą zwyrodnieniową kolana o 5% doprowadziło do znacznej poprawy funkcjonowania, przy czym zalecana jest redukcja o min. 10%. [23]

 

Tłuszcz w diecie

Jedno z dużych prospektywnych badań pacjentów z chorobą zwyrodnieniową stawów wykazało, że zarówno wyższe spożycie tłuszczów w ogóle, a także tłuszczów nasyconych, wiązało się ze zwiększoną progresją radiograficzną choroby. Z drugiej strony obserwuje się, iż spożycie jednonienasyconych kwasów tłuszczowych (MUFA) i wielonienasyconych (PUFA) wiąże się ze zmniejszonym postępem zniszczenia stawów! [23]

 

Cholesterol

Statyny to leki stosowane w przypadku nadmiernego stężenia cholesterolu w surowicy. 10-letnie, podłużne badanie kohorty 16 tysięcy osób wykazało, że wzrastająca dawka statyn w porównaniu z brakiem podawania leku była związana z mniejszą częstością występowania ChZS. W innej z prac statyny spowodowały 50% redukcję radiologicznej progresji choroby zwyrodnieniowej. [23]

 

Wskazuje to, że nadmierny poziom cholesterolu może oddziaływać z ChZS, a redukcja jego stężenia może być pozytywna w skutkach. Wskazuje się, iż znaczną redukcję “złego” cholesterolu można uzyskać już samą dietą. Jedną z interwencji, które należy podjąć, jest dbanie o spożycie błonnika rozpuszczalnego rzędu 5-10 g dziennie. Inna łatwa w aplikacji strategia zmniejszania poziomu cholesterolu to włączenie do diety 30 g orzechów dziennie. [23]

 

Jak ułatwić sobie zmiany masy ciała?

Nie chcę zostawić Cię z niczym. Łatwo jest powiedzieć komuś “schudnij” albo “rzuć papierosy” jak chodzi o rady w kwestii zdrowia. Problem w tym, że aplikacja tych porad do rzeczywistości jest często absurdalnie trudna i wręcz niemożliwa.

 

W kwestii zmian masy ciała zacznij od drobnych kroków. Dobrze byłoby rozpocząć od dodawania, a nie odejmowania – łatwiej jest dodać coś do np. codziennego jadłospisu niż odjąć ulubione pokarmy. Tak więc postaw na minimum 500 g warzyw i owoców licząc łącznie w ciągu dnia. Spróbuj realizować ten cel przez minimum miesiąc. Gdy stanie się to łatwe – dąż do 800 g. To ogólne zalecenia WHO, przy czym ok. 400-500 g to żelazne minimum, a 800 g – rozsądne minimum. Z czasem zacznij aktywnie zmniejszać udział  “niezdrowych” produktów w diecie w myśl zasady ok. 80% ze zdrowego żywienia, ok. 20% z pokarmów “rekreacyjnych” (jeśli odczuwasz potrzebę ich jedzenia).

 

Spożywaj białko – min. 1,5 g dziennie na kilogram masy ciała. Zwiększy to nasycenie i ograniczy podjadanie, a ponadto, przy jednoczesnym stosowaniu treningu oporowego, wesprze budowanie mięśni. Mięśnie spalają dodatkowe kalorie, więc warto trenować siłowo, by ułatwić sobie utrzymanie odpowiedniej kompozycji sylwetki. Poza tym zaleca się trening oporowy w ChZS jako jedną z metod samoleczenia. Dwie pieczenie na jednym ogniu.

 

Szukaj ruchu tam, gdzie to możliwe – nabijaj kroki w ciągu dnia małymi porcjami. Staraj się jak najwięcej chodzić, a łatwo zwiększysz wydatek w ciągu dnia małym kosztem. Kontroluj stan krokomierza przez jakiś czas i po prostu analizuj, gdzie można dobić kroki bez straty na czymkolwiek – może zamiast podjechać załatwić sprawy na mieście można podejść? Przy okazji zaoszczędzisz czas związany z szukaniem parkingu 😉

 

Nie rób bardzo intensywnych treningów w 1 połowie dnia. Anegdotycznie – łatwo wówczas o straty w spontanicznej aktywności w dalszej części doby. Przykład: po zrobieniu ciężkiego treningu siłowego i interwałów dużo mniej będzie Ci się chciało podejść gdzieś w ciągu dnia, dużo chętniej kupisz gotowe jedzenie niż przygotujesz je sam, mniej chętnie posprzątasz w domu, wyjdziesz ze swoim dzieckiem na spacer itd. To wszystko składa się na wydatek energii w ciągu dnia.

 

Potraktuj suplementy jako nagrodę. Suplementy kuszą, bo są potencjalnie łatwą metodą osiągnięcia progresu i w pewnym stopniu mogą też działać po prostu jako placebo – sam fakt przyswajania czegoś w formie tabletki kulturowo otoczony jest nimbem rozpoczęcia procesu leczenia.

 

Jedną z opcji motywowania się do realizacji założeń ogólnozdrowotnych jest to, że po spełnieniu danego celu pozwolisz sobie na jakiś fancy suplement. Oczywiście – możesz kupić je od razu, to nie problem, po prostu proponuję opcję na ułatwienie sobie działań dietetycznych czy ruchowych. Tak więc po jedzeniu przez miesiąc 500 g warzyw i owoców dziennie osiągnąłbyś 1 checkpoint i mógłbyś kupić sobie np. imbir, po realizowaniu codziennie np. 5000 kroków dokupiłbyś, gdybyś chciał, kurkuminę itd.

 

Dbaj o sen. Słaby pod względem ilości jak i jakości sen jest wiązany z większymi dolegliwościami bólowymi oraz gorszymi zachowaniami żywieniowymi i problemami z utrzymaniem wagi. Lekceważenie snu jest kardynalnym błędem, za który zapłacisz prędzej czy później – świadomie, że to przez zaniedbania, lub nieświadomie, zastanawiając się czemu zdrowie tak nagle podupadło. Bądź mądry zawczasu i śpij ile trzeba.  [25], [26]

 

Podsumowanie

Suplementacja w chorobie zwyrodnieniowej stawów może być bardzo użyteczną bronią w arsenale środków dających ulgę osobom walczącym z tą chorobą. Istnieje szereg całkiem nieźle przebadanych środków, jak choćby kolagen, imbir czy kurkuma.

Trzeba jednak pamiętać, że leczenie bólu przewlekłego to coś więcej niż wzięcie suplementu i niezbędne zwykle okazują się interwencje ruchowe oraz ogólnozdrowotne, takie jak zdrowsza dieta czy lepszy sen, a czasem nawet psychoterapia. Choć brzmi to jak truizmy, może się okazać, że na kiepskim fundamencie suplementy nie pokażą pełnej mocy – pieniądze wyrzucane na nie pójdą w błoto, a my zostaniemy we frustracji i bólu.

 

 

 

Źródła

[1] https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK482326/

[2] https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC7000096/

[3] https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/30368550/

[4] https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5183725/

[5] https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32214292/

[6] https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/35147170/

[7] https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/33500785/

[8] https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6599517/

[9] https://bmccomplementmedtherapies.biomedcentral.com/articles/10.1186/s12906-020-02985-6?crsi=6624973112&cicada_org_src=healthwebmagazine.com&cicada_org_mdm=direct

[10] https://link.springer.com/article/10.1007/s40520-022-02279-6

[11] https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC9025331/

[12] https://link.springer.com/article/10.1007/s11606-021-06755-z

[13] https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/26149189/

[14] https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/33596883/

[15] https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC8675674/

[16]  https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/36217542/

[17] https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC8484877/

[18] https://link.springer.com/article/10.1186/s13075-014-0508-y

[19] https://www.liebertpub.com/doi/abs/10.1089/jmf.2017.4176

[20] https://onlinelibrary.wiley.com/doi/abs/10.1002/ptr.3359

[21] https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S0753332217359139

[22] https://www.frontiersin.org/articles/10.3389/fphar.2021.659597/full

[23] https://academic.oup.com/rheumatology/article/57/suppl_4/iv61/4975692

[24] https://www.nhlbi.nih.gov/health/metabolic-syndrome

[25] https://www.sciencedirect.com/science/article/abs/pii/S1087079201901790

[26] https://www.tandfonline.com/doi/abs/10.1080/10408398.2018.1506979

Interesuję się przygotowaniem siłowym sportowców, trójbojem, treningiem sylwetkowym oraz treningiem w przewlekłych bólach i kontuzjach. Krąg moich zainteresowań obejmuje również tajniki dietetyki. W celu dzielenia się swoją wiedzą stworzyłem projekt Medycyna Siłowa (ig - @medycyna.silowa), gdzie praktyka spotyka się z teorią, a mocny trening z prozdrowotnym podejściem do życia i sportu.

    Dodaj swój komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.*