Jak się zapalić do treningu na świeżym, zimowym powietrzu? - Testosterone Wiedza

Kategorie

Najczęściej czytane

Jak się zapalić do treningu na świeżym, zimowym powietrzu?

Dosyć powszechnym mitem jest, że bieganie to aktywność dobra tylko na lato. O ile całkiem oczywistym argumentem jest, że sezon wiosenno – letni jest dużo bardziej przyjazny aktywnościom na zewnątrz, tak okazuje się, że ruch i sport na świeżym, zimnym powietrzu także jest bardzo korzystny dla organizmu. Statystyczny Polak przynajmniej raz w sezonie zimowym zapada na przeziębienie lub grypę i nic dziwnego. W okresie jesiennej słoty i mroźnej zimy wolimy raczej spędzać czas w domu, w cieple, lub przesiadujemy w dusznym, odizolowanym biurze.

 

Dlaczego warto uprawiać aktywność na dworze

Jak się jednak okazuje, warto w tym okresie wychodzić na dwór, szczególnie w dzień co pomoże uzupełnić zapasy witaminy D, której niedobory są najczęstszą przyczyną jesiennej i zimowej chandry, a także osłabienia kości i systemu immunologicznego. Dodatkową zachętą do aktywności na zimnie niech będzie fakt, że w niższych temperaturach termoregulacja pochłania znacznie więcej zapasów energetycznych co jest doskonałym sposobem na pozbycie się tkanki tłuszczowej.

Trening na świeżym i chłodnym powietrzu posiada więcej zalet. Nasz organizm się hartuje i uodparnia na niekorzystne czynniki pogodowe. Należy jednak pamiętać, że podczas aktywności w cięższych warunkach organizm jest dużo bardziej podatny na negatywne czynniki i warto wiedzieć w jaki sposób się przed nimi chronić, aby odczuwać tylko pozytywne jego aspekty.

Wesprzyj układ odpornościowy z kurkuminą i dodatkiem piperyny

 

Nie szata zdobi człowieka…

Może i nie zdobi, ale na pewno odpowiednio dobrany strój będzie nas skutecznie zabezpieczał przed wszystkim co zimowa pogoda ma w zanadrzu. Najważniejsze jest, aby odpowiednio osłonić się przed chłodem i wiatrem, jednocześnie nie skrywać się pod wielowarstwami materiałów nieprzepuszczających powietrza. Największym wrogiem sportowca jest przegrzanie i nagromadzenie wilgoci pod ubraniem, szczególnie w obszarze pleców i klatki piersiowej. Dlatego właśnie warto zadbać, aby nasz strój wykonany był
z materiału zapewniającego odpowiednią wentylację – ale nie za dużą, bowiem często musimy się też chronić przed wiatrem, deszczem lub śniegiem!

Nie wolno również zapominać o odpowiednim osłanianiu głowy i uszu. Gruba czapka może nie być zbyt dobrym wyborem, głównie
z powodów wspomnianych wcześniej, ale osłona z cienkiego materiału, lub ocieplacz na uszy lub opaska powinny zapewnić wystarczające zabezpieczenie.

Co najważniejsze – w okresie zimowym szczególnie ważne jest zapewnienie sobie dobrego, antypoślizgowego obuwia i zabezpieczenie stawów, gdyż są one wtedy najbardziej narażone na urazy. Wszelkie aktywności od biegania, przez nordic walking po zwykłe spacery nie powinny się bez tego odbywać.

Zwiększ wytrzymałość organizmu dzięki B-alaninie

Co pozostaje odsłonięte

Powinno być chronione w inny sposób. Wiele osób, szczególnie mężczyzn bardzo wzbrania się przed stosowaniem kremów. Warto odłożyć na bok ten brzydki nawyk, szczególnie w czasie zimowego treningu, gdyż zimne powietrze odbija się bardzo źle na stanie
i zdrowiu skóry. O ile resztę ciała chroni odzież, twarz najczęściej pozostaje odsłonięta i jest narażona na szkodliwe działanie warunków atmosferycznych. W skrajnych przypadkach może nawet dojść do obrażeń i nieodwracalnych zmian takich jak odmrożenia, popękane naczynia krwionośne, które na stałe zmienią wygląd. W słoneczne dni na stokach górskich dobrze jest się zaopatrzyć w krem z filtrem przeciwsłonecznym.

 

Przynajmniej dwa litry wody dziennie…

Tak się nam bardzo często powtarza i w artykułach na temat treningu zimowego równie często wspomina się o aspekcie nawadniania. Zimą organizm działa trochę inaczej, zmniejsza się potliwość skutkiem czego przyjmowanie płynów staje się mniejsze z naturalnych powodów. Mitem do bólu już powtarzanym w kółko jest przyjmowanie przynajmniej dwóch litrów wody dziennie i szczególne pilnowanie tego przy zimowym treningu.

Ludzki organizm jest niezwykle dobrze nastrojonym instrumentem, szczególnie jeśli chodzi o dostarczanie wody. Człowiek nie wytrzyma bez picia dłużej niż tydzień (w sprzyjających warunkach) i ciało domaga się płynów zawsze wtedy kiedy ich potrzebuje
i wmuszanie w siebie więcej niż czujemy, że potrzebujemy jest całkowicie bez sensu. Ów slogan reklamowy wciska się nam od tak wielu lat, iż utarł się już w naszej świadomości jako swego rodzaju “reguła kciuka”, a wystarczy po prostu pić tyle, ile organizm wymaga, bo nieraz tak swojsko już brzmiące “przynajmniej dwa litry wody dziennie” może i bardzo często okazuje się niewystarczające.

 

A kiedy to wszystko już wiemy i jesteśmy gotowi…

Pamiętajmy o tym, że nikt nie doradzi nam lepiej w tym jak się ubrać jak szybkie zerknięcie za okno i rozsądne zaplanowanie aktywności, stroju i długości treningu. Czasami warto odpuścić jeden dzień, kiedy warunki są szczególnie paskudne, gdyż wystawienie się na ulewę, śnieg, czy wichurę może nas wyłączyć z jakiejkolwiek aktywności na tydzień albo dwa. Najważniejsze, by we wszystkim zachować rozsądek i nie forsować się zbytnio tak, aby móc utrzymać regularność aktywności fizycznej. Lepiej wstrzymać się od treningu dwa dni w tygodniu, aby odbyć go bez poważnych konsekwencji przez pozostałe pięć.

 

Po powrocie zaś

 Ciepła herbatka, odpowiednio zbilansowany posiłek i wygodne ubranie domowe. Zwykle rozgrzewamy się przed treningiem, a nie po. W sezonie zimowym jednak dobrze jest zadbać, by to co wypijemy po powrocie do domu wywołało przyjemne ciepełko w brzuchu.

Słodko-gorzka czekolada jest bogatym źródłem polifenoli, które poprawiają pracę krwiobiegu i tym samym wydolność podczas treningu. Przygotowana na ciepło będzie przyjemnie rozgrzewać. Szczypta pieprzu kajeńskiego doda jej odrobiny charakteru.

Herbata z kurkumą pomoże zregenerować zmęczone podczas treningu mięśnie. Przyprawa ta jest od wieków stosowana w tradycyjnej medycynie indyjskiej jako środek przeciwzapalny oraz w przypadku problemów żołądkowych i pomaga zwalczać artretyzm.

Kawa z dodatkiem cynamonu, to bardzo dobry sposób na naturalną regulację poziomu glukozy we krwi. Działanie cynamonu bardzo często jest też wiązane ze pomocą w problemach ze strony gospodarki glukozowej, a kofeina pomoże zwiększyć wydolność.

Wszystkie te napoje łączy jednak fakt, że przede wszystkim pomogą rozgrzać się po aktywności na dworze, kiedy zimno i mróz.

Mniejsza obolałość potreningowa dzięki cytrulinie

Podsumowując

Jak widać, aktywność na świeżym powietrzu, mimo niskich temperatur, okazuje się być jak najbardziej trafnym wyborem. Należy pamiętać o odpowiednim ubiorze, nawodnieniu i regeneracji po aktywności.

Hej! Od kilku lat jestem prawdziwą tropicielką nowości oraz dawno zapomnianych, ale wciąż aktualnych sposobów na fit życie. Kiedy nie pracuję, to czytam, chodzę, spaceruję z psem, biegam, skaczę, jeżdżę na rowerze i jem szpinak z gruszką i pietruszką.
Czy trenuję regularnie? Chciałabym! Za to wiem jak się odżywiać, żeby było zdrowo i wartościowo przy jednoczesnym zachowaniu szczupłej sylwetki. Dzielę się z Wami moją wiedzą człowieka aktywnego - zapraszam do lektury pozostałych moich artykułów - mam nadzieję, że Was zainspirują :)

    Dodaj swój komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.*