Jak pisałam w poprzednim poście, tarczyca jest to bardzo ważny organ, który wpływa na pracę niemal całego naszego organizmu. Podobnie wiele rzeczy zewnątrz wpływa też i na ten organ. Zatem warto odpowiedzieć sobie na pytanie co nasza tarczyca lubi a czego nie?
Należy też zaznaczyć, iż często tarczyca diagnozowana, jako nad czynną, jest tylko i wyłącznie skutkiem, a przyczyna leży zupełnie gdzie indziej.
Czego nie lubi tarczyca? Co powoduje, że nie może wydzielać hormonów w takim stopniu, w jakim powinna?
- Warzyw krzyżowych czyli warzyw z rodziny kapustowatych – brokuła, brukselkę, kapustę itp. Jedzone na surowo blokują funkcje tarczycy. Obróbka termiczna niweluje w jakimś stopniu niebezpieczeństwo, jednak nie powinno się ich spożywać przy niedoczynności czy niskiej pracy tarczycy.
- Stresu!!! Stresujące życie, ciągle w biegu, zaburzony rytm dobowy, brak czasu na sen i regenerację.
- Toksyn – metale ciężkie m.in. z zanieczyszczeń środowiska, pestycydy (powinno się ograniczać spożywanie warzyw, które zbierają w sobie największe ich ilości – buraki, ziemniaki itp.)
- Infekcji wszelkiego rodzaju.
- Chorób autoimmunologicznych, nie tylko tych związanych bezpośrednio z tarczycą.
- Fluoru, chloru, bromu.
- Zbyt niskiej podaży kalorycznej!!!
- Źle dostosowanych makroskładniki, szczególnie zbyt niska zawartość pełnowartościowych tłuszczy w diecie.
- Przepracowania i przetrenowania (pamiętajcie o regeneracji!).
- Problemów jelitowych – wszelkiego rodzaju ignorowanych nietolerancji chociażby, czy też niezdrowego sposobu odżywiania je powodujących.
- Nieprawidłowo działających wątroby i nerek.
- Niestabilnego poziomu cukru we krwi.
- Niedoborów mikroskładników i witamin.
- Tabletek antykoncepcyjnych!
- Soi, która podwyższa ilość estrogenów.
- Nadmiaru alkoholu.
Co zatem wpływa korzystnie na pracę tarczycy? Co może jej pomóc w naturalnie lepszej pracy?
Suplementy! Dobierane indywidualnie do potrzeb każdej osoby.
- jod,
- żelazo,
- cynk,
- selen,
- metylowane witaminy z grupy B,
- adaptogeny (ashwagandha, żeńszeń, maca, cytryniec chiński),
- forskolina itd.
Forskolina o najwyższej standaryzacji!
Poza tymi suplementami pomocne mogą być także preparaty wspomagające odporność na stres, czy też niwelujące jego skutki, takie jak witamina C, witaminy z grupy B, omega 3, zioła (melisa, rumianek, mięta, waleriana, lawenda, głóg) oraz adaptogeny (np. różeniec górski, ashwaghandha, gotu kola, korzeń lukrecji)